Świat

„Ogromne upokorzenie”: nieudany rosyjski pucz ujawnia głębokie wady reżimu Putina

  • 26 czerwca, 2023
  • 7 min read
„Ogromne upokorzenie”: nieudany rosyjski pucz ujawnia głębokie wady reżimu Putina


Władimir Putin obiecał ukarać Jewgienija Prigożyna za „zdradę” w związku z zbrojnym powstaniem watażki. Zamiast tego wydawało się, że były kremlowski dostawca żywności i jego grupa Wagnera uniknęli surowych konsekwencji po rozpoczęciu pierwszej od trzech dekad próby zamachu stanu w Rosji.

Nieudany pucz Prigożyna zakończył się nagle, ale nadal obnażył głębokie wady reżimu Putina, poddał w wątpliwość inwazję rosyjskiego prezydenta na Ukrainę i wywołał widmo upadku państwa, gdyby zamieszki miały się ponownie zagotować, ludzie bliscy Kremla powiedział Financial Times.

„To oczywiście ogromne upokorzenie dla Putina. To oczywiste” – powiedział rosyjski oligarcha, który zna prezydenta od lat 90. „Tysiące ludzi bez żadnego oporu idą z Rostowa prawie do Moskwy i nikt nie może nic zrobić. Następnie [Putin] ogłosili, że zostaną ukarani, ale tak się nie stało. To zdecydowanie oznaka słabości”.

U podstaw buntu leżała frustracja rosyjskich sił zbrojnych z powodu sposobu, w jaki Putin radził sobie z inwazją na Ukrainę na pełną skalę – do tego stopnia, że ​​spór między organizacjami paramilitarnymi a regularnymi siłami zbrojnymi prawie doprowadził państwo do upadku. Rosyjskie wojsko i służby bezpieczeństwa nie były w stanie zapobiec rewolcie Prigożyna.

Łatwość, z jaką Wagner rozpoczął swoją rewoltę, brak oporu ze strony innych sił bezpieczeństwa i entuzjastyczne przyjęcie, z jakim spotkali się jej bojownicy w południowym mieście Rostów, gdy sprzeciwiali się „szkodom [Putin’s] reputację w kraju”, powiedział Aleksiej Wieniediktow, dobrze ustosunkowany były redaktor stacji radiowej Echo Moskwy.

„Okazuje się, że można wzniecić bunt przeciwko prezydentowi i otrzymać przebaczenie. To znaczy, że prezydent nie jest aż tak silny.

Mieszkańcy Rostowa pozdrawiają bojowników Wagnera na ulicy
Mieszkańcy Rostowa witają bojowników Wagnera, którzy rozstawiają się przed centrum dowodzenia armii miasta © STR/Reuters

Niezwykłe wydarzenia sprawiły, że nawet zagorzali zwolennicy inwazji publicznie zakwestionowali rosyjskie uzasadnienie i zaniepokoili się, że mogą nastąpić dalsze wstrząsy.

Warto przeczytać!  Eksplozje wstrząsają Kijowem po rosyjskim uderzeniu: aktualizacje na żywo

„Cały świat widział, że Rosja jest na skraju poważnego kryzysu politycznego” – napisał w Telegramie Siergiej Markow, były spin-doktor Kremla i poseł. „Tak, pucz się nie powiódł, ale pucze mają fundamentalne przyczyny. A jeśli te powody się utrzymają, pucz może się powtórzyć. I może się udać”.

Na razie Kreml twierdzi, że stłumił zagrożenie ze strony Prigożyna po tym, jak watażka zgodziła się opuścić Rosję i udać się na Białoruś w zamian za obietnicę, że nie będzie ścigać jego ani bojowników Wagnera.

W niedzielę rosyjskie media państwowe próbowały pokazać, że życie toczy się w dużej mierze normalnie. Robotnicy miejscy rozeszli się, by naprawić autostrady uszkodzone przez natarcie Wagnera, podczas gdy siły rosyjskie odzyskały centrum dowodzenia w Rostowie, które Wagner na krótko przejął dzień wcześniej.

Ale próba Rosji, by zbagatelizować incydent jako niewygodny blip, przeczy głębokim problemom, jakie inwazja na Ukrainę stworzyła dla rządów Putina.

„Nie można tego postrzegać jako nic innego jak oznakę słabości i dysfunkcji” – powiedziała Ekaterina Schulmann, rosyjska politolog. „To nie jest jakieś nieoczekiwane, jednorazowe wydarzenie ani zewnętrzny szok. To nieodłączna część wojny” – powiedziała.

Kreml zapewniał w sobotę, że bunt Prigożyna nie będzie miał wpływu na przebieg wojny. Ale wybitna rola Wagnera na linii frontu była sama w sobie konsekwencją tego, jak Rosja źle poradziła sobie z inwazją.

Początkowo utworzony do potajemnej walki w konfliktach na całym świecie, Putin przeniósł ludzi Wagnera na Ukrainę, gdy plan inwazji się nie powiódł. Następnie pozwolił Prigożynowi zasilić swoje szeregi, osobiście podpisując ułaskawienie dla skazanych przestępców, którzy przyłączyli się do walki.

Warto przeczytać!  Krytyk Kremla zaginął podczas transferu z więzienia, mówią sojusznicy

„Rozpoczęli wojnę, której nie powinni, nie potrafili jej odpowiednio poprowadzić i postanowili uciec się do skrajności, pozwalając mu zebrać armię jeńców” – powiedział Schulmann. „Stał się aktorem politycznym i musieli sobie z tym poradzić. Jedna rzecz prowadzi do kolejnej.”

Według osób bliskich Kremlowi niechęć Putina do zakończenia trwającej od miesięcy publicznej waśni Prigożyna z ministerstwem obrony przekonała byłego dostawcę żywności, że jest wystarczająco potężny, aby odnieść sukces w próbie buntu.

Ale epizod okazał się również szkodliwy dla Prigożyna po tym, jak nie udało mu się doprowadzić do dymisji ministra obrony Siergieja Szojgu ani dowódcy rosyjskich sił inwazyjnych Walerija Gierasimowa.

Kreml poinformował, że część żołnierzy Wagnera podpisze kontrakty z ministerstwem obrony. To równoznaczne z upokorzeniem po tym, jak Prigożyn powiedział, że jego grupa nigdy nie podporządkuje się Szojgu – krok, który pozbawiłby go pieniędzy i wpływów, które pochodziły z osobistego odpowiadania Putinowi.

Według osoby, która znała watażkę od wczesnych lat 90.

— Nie sądzę, żeby miał coś szczególnego na myśli. Po prostu zdecydował się pójść i przekonać Putina, że ​​powinien zatrzymać wszystkie pieniądze, które mu zabrali” – powiedział mężczyzna. „Wtedy sytuacja całkowicie wymknęła się spod kontroli”.

„W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że nie wie, co dalej. Dojeżdżasz do Moskwy i co dalej? Otwierasz drzwi tuzina więzień, wychodzą jakieś niewyobrażalne dziwolągi, kraj się sypie, a potem trafiasz na Kreml. . . i nie wiesz, co robić”.

Ten upokarzający epizod prawdopodobnie skłoni Putina do demontażu Wagnera i upewnienia się, że nie będzie on już zagrażał państwu, powiedział Alexander Gabuev, dyrektor Carnegie Russia Eurasia Center.

Warto przeczytać!  Buenos Aires wstrząśnięte starciami w sprawie reform prezydenta Milei

„Obiecali, że nikogo nie dotkną, ale myślę, że jest całkiem możliwe, że ktoś trafi do więzienia lub umrze w tajemniczych okolicznościach, aby przestraszyć resztę” – powiedział Gabuev. „Putin musiał już zdać sobie sprawę, jak wrażliwy jest system i spróbuje to naprawić”.

Wiele pozostaje niejasnych, jak dokładnie Rosja przekonała Prigożyna do ustąpienia, a wielu członków rosyjskiej elity podejrzewa, że ​​prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko, który rzekomo pośredniczył w umowie, był zastępcą wpływowych osobistości w Rosji.

prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko wynegocjował porozumienie, które zakończyło rebelię © Natalia Kolesnikova/AFP/Getty Images

„Wszyscy chcieli dzwonić [Prigozhin] i zawrzeć umowę. I w końcu znaleźli bardziej rozsądnego pośrednika w postaci Luki, który znalazł sposób, by obie strony się wycofały” – powiedziała osoba bliska Prigożynowi.

Jednak w poniedziałek państwowe media podały, że Prigożynowi nadal postawiono zarzuty, co dodało więcej niepewności po gorączkowym weekendzie.

Po nieudanej próbie powstrzymania rewolty rosyjskie elity raczej nie uciekną bez szwanku, ponieważ Putin jest teraz świadomy zagrożenia dla własnej władzy.

„To była wielka porażka kontrwywiadu. CIA wiedziała, że ​​to się zbliża, a twoje własne tajne służby nie wiedziały o tym lub nie zgłosiły tego. Więc zamierza dokręcić śruby i utrzymać elitę na krawędzi” – powiedział Gabuev.

Ale nawet hurtowe zmiany mogą nie wystarczyć do przywrócenia porządku, powiedział oligarcha. Po tym, jak rosyjskie wysiłki wojenne zaczęły słabnąć w zeszłym roku, wielu członków rosyjskiej elity zaczęło dyskutować o prawdopodobieństwie „czasu kłopotów”, powtórki z długiego, gwałtownego kryzysu politycznego z początku XVII wieku, kiedy różne frakcje rywalizowały o tron.

Ale nawet wtedy, powiedział oligarcha, „jeśli się zacznie, spodziewałem się natychmiastowej interwencji armii. I nie zrobili tego. To niespodzianka.


Źródło