Świat

Oko na Bliski Wschód | Między wyrokiem MTS a rezolucją Knesetu świat widzi dwa państwa, Izrael widzi jedno

  • 21 lipca, 2024
  • 7 min read
Oko na Bliski Wschód | Między wyrokiem MTS a rezolucją Knesetu świat widzi dwa państwa, Izrael widzi jedno


18 lipca izraelski Kneset (jego jednoizbowa legislatura) przyjął rezolucję odrzucającą potencjalną suwerenność Palestyny ​​i „rozwiązanie dwupaństwowe”, które przewiduje stabilne, prosperujące państwo palestyńskie obok Izraela. Rezolucja została przyjęta znaczną większością głosów (68 do 9) na dzień przed wydaniem przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości przełomowej (niewiążącej) opinii doradczej 19 lipca, o którą ZO ONZ wnioskowało w 2023 r. w sprawie izraelskiej okupacji Palestyny. Podczas gdy Trybunał od dawna kategoryzuje większość działań Izraela na okupowanych terytoriach jako naruszających prawo międzynarodowe, nowe orzeczenie jest pierwszą bezpośrednią kategoryzacją nielegalności izraelskiej okupacji terytorium palestyńskiego. Z jednej strony MTS poprosił państwa o obowiązkowe rozróżnienie Izraela od okupowanych terytoriów, wezwał Izrael do zaprzestania nielegalnej okupacji i działalności osadniczej oraz wyraził opinię, że Izrael jest winien Palestynie reparacje za „szkody wyrządzone wszystkim osobom fizycznym lub prawnym” na okupowanych terytoriach. Z drugiej strony rezolucja Knesetu oświadczyła, że ​​„stanowczo sprzeciwia się ustanowieniu państwa palestyńskiego na zachód od Jordanii. Ustanowienie państwa palestyńskiego w sercu Ziemi Izraela będzie stanowić egzystencjalne zagrożenie dla Państwa Izrael i jego obywateli, utrwali konflikt izraelsko-palestyński i zdestabilizuje region”.

PREMIA
Izraelczycy machający flagami narodowymi zbierają się podczas antyrządowego wiecu wzywającego do przeprowadzenia przedterminowych wyborów przed Knesetem, czyli parlamentem Izraela w Jerozolimie, 18 czerwca 2024 r., w trakcie trwającego konfliktu w Strefie Gazy między Izraelem a palestyńskim ruchem bojowym Hamas. (Zdjęcie: Menahem KAHANA / AFP)(AFP)

Bardziej niż cokolwiek innego, to właśnie szerokie poparcie dla rezolucji obala wszelkie utrzymujące się przekonanie, że rozmowy o porzuceniu rozwiązania dwupaństwowego są jedynie politycznym instrumentem przetrwania dla premiera Benjamina Netanjahu i skrajnej prawicy. Poparcie dla rezolucji ze strony stosunkowo centrowej Partii Jedności Narodowej Benny’ego Gantza dodatkowo wzmacnia ten przykład. Wreszcie, fakt, że liderzy opozycji (tacy jak ci z partii Yesh Atid i Labour) zdecydowali się nie uczestniczyć w głosowaniu zamiast głosować przeciwko, źle wróży koncepcji dwupaństwowej i temu, ile kapitału izraelskie partie polityczne są gotowe na nią wydać w kraju.

Warto przeczytać!  Cyklon Gabrielle: Koszt odbudowy porównywalny z trzęsieniem ziemi w Christchurch – Nowa Zelandia

Przeszłość

Rezolucja Knesetu była czymś więcej niż natychmiastową odpowiedzią na (wówczas) zbliżającą się opinię Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Liczne rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ i Zgromadzenia Ogólnego ONZ wraz z innymi organami międzynarodowymi od dawna utrzymują, że zarówno okupacja Izraela, jak i budowa osiedli w okupowanej Palestynie są nielegalne. Historycznie rzecz biorąc, reakcja Izraela na takie wydarzenia była krytyczna, w retoryce, i pogłębiała okupację poprzez zwiększoną aktywność osadniczą, w istocie. Tym, co wyróżnia się w rezolucji Knesetu, jest jednak wyraźne odrzucenie rozwiązania dwupaństwowego, co jest w pewnym sensie bezprecedensowe.

Historycznie Izrael przystawał na tę zasadę, zwłaszcza od czasu Porozumień z Oslo (1993, 1995). W 2009 r. nawet Netanjahu poparł państwo palestyńskie (choć pod warunkami uznanymi za nie do przyjęcia przez palestyńskich przywódców). Netanjahu pozostał wierny tej zasadzie przez następne kilka lat, pomimo ciągłego oporu ze strony innych skrajnie prawicowych przywódców, którzy przysięgali, że skutecznie uniemożliwią podjęcie jakiejkolwiek decyzji pro-państwowego rozwiązania w Knesecie. Z jego własną pozycją zagrożoną przez zarzuty korupcyjne i niekorzystne wyroki sądowe, fakt, że Netanjahu teraz stanowczo odrzuca rozwiązanie dwupaństwowe, wydawał się do tej pory odzwierciedlać jego zależność od skrajnie prawicowych partii w kwestii przetrwania politycznego, jak cokolwiek innego. Uchwała Knesetu wskazuje na szersze, bardziej zakorzenione podejście do izraelskiego tworzenia polityki (poza Netanjahu), historycznie.

Ponieważ światowa opinia publiczna (za pośrednictwem instytucji wielostronnych lub w inny sposób) historycznie była przeciwna Tel Awiwowi w każdej kwestii, Izrael odpowiedział na tę zbieżność środkami odrzucającymi takie stanowiska, na tym samym poziomie. Na przykład, gdy ONZ nasiliła swoje wezwania do Izraela, aby wycofał się z terytorium okupowanego od wojny w 1967 r., Izrael odpowiedział skuteczną aneksją Wschodniej Jerozolimy na mocy Ustawy Zasadniczej o Jerozolimie z 1980 r. i potwierdził niepodzielne miasto jako stolicę Izraela. Nawet gdy Rada Bezpieczeństwa ONZ uznała ten ruch za nieważny w rezolucji 478 i wezwała państwa do nieuznawania nowej stolicy, Izrael wytrwał przez dziesięciolecia i otrzymał dalsze wsparcie za rządów Donalda Trumpa w 2017 r., który przeniósł ambasadę USA do Jerozolimy. Taka postawa obowiązywała nawet w relacjach z najsilniejszym sojusznikiem, Stanami Zjednoczonymi, w kwestiach, w których kraj utrzymywał krytyczne stanowisko. W lutym, marcu i lipcu tego roku Izrael ogłosił dalszą ekspansję osiedli na Zachodnim Brzegu, nawet gdy USA skrytykowały ten ruch. Dowodem na to, że jest to kontynuacja długoletniego podejścia, jest fakt, że nawet gdy Joe Biden odwiedził Izrael jako wiceprezydent w 2010 r., Izrael powitał go, ogłaszając 1600 nowych osiedli we Wschodniej Jerozolimie (terytorium okupowane), co spotkało się z pewną reakcją ówczesnego wiceprezydenta. Teraz, gdy globalna krytyka eskaluje, aby wygenerować nowe poparcie dla rozwiązania dwupaństwowego, a MTS wyraźnie uznaje okupację Izraela za nielegalną, Izrael odpowiada na to odrzuceniem na tym samym szczeblu – porzucając swoje wcześniejsze podejście polegające na akceptacji rozwiązania w zasadzie, ale dołączając własne warunki.

Warto przeczytać!  Wojna Izrael-Hamas: Francja i Belgia popierają wniosek MTK o aresztowanie izraelskich przywódców Hamasu

Przyszłość

Rozwiązanie dwupaństwowe jest faktem w teorii i w prawie. Nawet USA, wraz z ONZ, historycznie popierały tę propozycję (Antony Blinken powtórzył to stanowisko po rezolucji Knesetu). Podczas gdy 145 z 193 państw członkowskich ONZ uznaje państwowość Palestyny, Indie historycznie stały po stronie rozwiązania dwupaństwowego, nawet gdy ich więzi z Izraelem się rozwinęły, i były szczególnie głośne w wyrażaniu poparcia dla suwerenności Palestyny ​​do 2024 r. Takie poparcie dla państwowości Palestyny ​​opiera się zarówno na geopolitycznym pragmatyzmie, jak i na moralności i zasadach. Biorąc pod uwagę dryf w kierunku stabilności napędzany integracją gospodarczą, która charakteryzowała Bliski Wschód przed 7 października, obecny kryzys uświadomił potrzebę wykorzystania tego dryfu poprzez rozwiązanie problemu, który jest najbardziej fundamentalny dla linii uskoków w Azji Zachodniej, zanim zniszczy wysiłki na rzecz stabilności. Im bardziej Izrael upiera się przy przeciwstawieniu się państwu palestyńskiemu, tym bardziej zmusza państwa arabskie do podjęcia decyzji, której nie chcą podejmować — rezygnacji z państwa palestyńskiego lub ponownej oceny swoich nowych formalnych i nieformalnych więzi z Izraelem, które już zostały nadwyrężone przez nieproporcjonalne i bezładne ataki IDF na cywilów w Strefie Gazy. Z kolei im dłużej Izrael opiera się państwu palestyńskiemu, tym większe ryzyko dla wielkich projektów łączności, takich jak Korytarz Ekonomiczny Indie-Bliski Wschód-Europa, który w dużej mierze zależy od stabilnych relacji arabsko-izraelskich.

Warto przeczytać!  Protestujący przeciwko remontowi wzywają do podniesienia temperatury, ponieważ szacuje się, że na wiecach jest ponad 300 000 osób

Jeśli historyczne przywiązanie Izraela do jego wcześniejszych decyzji dotyczących suwerenności Palestyny ​​jest jakimkolwiek wskaźnikiem, Tel Awiw raczej podwoi swój sprzeciw wobec Palestyny ​​w krótkim okresie, niż wycofa się z rezolucji. W każdym razie przyszłość stabilizacji na Bliskim Wschodzie jest teraz ponownie powiązana z bardziej fundamentalną kwestią państwowości Palestyny, niż tylko z kwestią zawieszenia broni w Strefie Gazy. To właśnie ta fundamentalność może zmusić Izrael do wycofania się ze swojej decyzji w dłuższej perspektywie, jeśli koszty polityczne i ekonomiczne ostatecznie staną się zbyt wysokie. Jak dotąd koszty te były minimalne w swej istocie.

Bashir Ali Abbas jest współpracownikiem naukowym w Council for Strategic and Defense Research w New Delhi oraz South Asia Visiting Fellow w Stimson Center w Waszyngtonie. Wyrażone poglądy są osobiste.


Źródło