Świat

Około 45 000 Rohingjów ucieka w obliczu zarzutów o ścięcie i spalenie w Birmie | Wiadomości o Rohingja

  • 25 maja, 2024
  • 4 min read
Około 45 000 Rohingjów ucieka w obliczu zarzutów o ścięcie i spalenie w Birmie |  Wiadomości o Rohingja


Szef ONZ ds. praw człowieka Volker Turk wzywa Bangladesz i inne kraje do „zapewnienia skutecznej ochrony” najnowszym uchodźcom.

Eskalacja przemocy w rozdartym konfliktem stanie Arakan w Birmie zmusiła do ucieczki kolejną 45 000 mniejszości Rohingjów – ostrzegła Organizacja Narodów Zjednoczonych w obliczu zarzutów o dekapitacje, zabójstwa i palenie mienia.

Starcia wstrząsnęły stanem Rakhine od czasu, gdy rebelianci Armii Arakan (AA) zaatakowali siły rządzącego rządu wojskowego w listopadzie, kończąc zawieszenie broni, które w dużej mierze obowiązywało od wojskowego zamachu stanu w 2021 r. Walki od dawna angażują mniejszość muzułmańską w sam środek przez większość mieszkańców buddystów, zarówno ze strony rządu, jak i strony rebeliantów, uważani są za osoby z zewnątrz.

AA twierdzi, że walczy o większą autonomię dla ludności etnicznej Arakan w stanie, w którym żyje także około 600 000 członków prześladowanej mniejszości muzułmańskiej Rohingya, którzy zdecydowali się pozostać w kraju.

Ponad milion Rohingjów znalazło schronienie w sąsiednim Bangladeszu po ucieczce z Rakhine, w tym setki tysięcy w 2017 r. podczas wcześniejszych represji ze strony wojska, które są obecnie przedmiotem sprawy przed sądem ONZ w sprawie ludobójstwa.

Warto przeczytać!  Parlament Ugandy uchwalił ustawę kryminalizującą identyfikowanie się jako LGBTQ

Rzeczniczka Biura Praw ONZ Elizabeth Throssell powiedziała w piątek reporterom w Genewie, że w ostatnich dniach dziesiątki tysięcy cywilów zostało wysiedlonych w wyniku walk w miasteczkach Buthidaung i Maungdaw.

„Szacuje się, że około 45 000 Rohingjów uciekło do obszarów nad rzeką Naf w pobliżu granicy z Bangladeszem, szukając ochrony” – powiedziała, wzywając do ochrony ludności cywilnej zgodnie z prawem międzynarodowym.

Szef ONZ ds. praw człowieka Volker Turk nalegał, aby Bangladesz i inne kraje „zapewniły skuteczną ochronę osobom jej poszukującym, zgodnie z prawem międzynarodowym, oraz zapewniły międzynarodową solidarność z Bangladeszem w przyjmowaniu uchodźców Rohingya w Birmie” – powiedziała.

Jednak Tanvir Chowdhury z Al Jazeery, donoszący z Cox’s Bazar w Bangladeszu, powiedział, że skoro w kraju przebywa już ponad milion Rohingjów, rząd niechętnie przyjmuje więcej, pozostawiając ostatnich uchodźców utkniętych po birmańskiej stronie granicy.


„Ścięcie”

James Rodehaver, szef zespołu birmańskiego biura ds. praw człowieka, opisał przerażającą sytuację, przed którą wielu uciekało.

Powiedział, że jego zespół otrzymał zeznania i widział zdjęcia satelitarne, filmy w Internecie oraz zdjęcia wskazujące, że miasto Buthidaung zostało „w dużej mierze spalone”.

Warto przeczytać!  Linie obrony Ukrainy rozciągnęły się w miarę natarcia wojsk rosyjskich

„Otrzymaliśmy informację wskazującą, że pożar rzeczywiście rozpoczął się 17 maja… dwa dni po wycofaniu się wojska z miasta… a armia Arakan twierdziła, że ​​przejęła pełną kontrolę nad wioską”.

Jeden z ocalałych opisał, że widział dziesiątki trupów, gdy uciekał z Buthidaung, podczas gdy inny powiedział, że znalazł się wśród dziesiątek tysięcy, które uciekły z miasta tylko po to, by zostać zablokowane przez armię Arakan na drodze na zachód w kierunku miasta Maungdaw.

Inni ocaleni również twierdzili, że członkowie AA znęcali się nad nimi i wyłudzali od nich pieniądze, gdy próbowali przedostać się do wiosek Rohingjów na południe od miasta.

Rodehaver powiedział, że na kilka tygodni poprzedzających spalenie Buthidaung biuro ds. praw człowieka udokumentowało ponowne ataki na ludność cywilną Rohingya zarówno przez AA, jak i wojsko w północnym Rakhine, w tym poprzez naloty.

Zespół udokumentował „co najmniej cztery przypadki dekapitacji” – stwierdził, dodając, że z dużą pewnością ustalił, że zostały one przeprowadzone przez AA.

Pojawiły się również wcześniejsze zarzuty wykorzystywania Rohingjów jako ludzkich tarcz.

Warto przeczytać!  Raport: Mąż byłej szkockiej liderki aresztowany w partyjnym śledztwie

Chowdhury z Al Jazeera powiedział, że Rohingjowie zostali „złapani w środek”.

„Są w niepewnej sytuacji” – powiedział, dodając, że niedawni uchodźcy Rohingja, którzy uciekli z Birmy, powiedzieli mu, że zarówno AA, jak i wojsko próbują zwerbować ich do walki.

„Grożą im, że jeśli się nie przyłączą, ich wioski zostaną spalone” – powiedział.


Źródło