Filmy

Olivia Coleman twierdzi, że zarobiłaby więcej, gdyby była mężczyzną podczas brutalnych wykopalisk w Hollywood

  • 24 marca, 2024
  • 4 min read
Olivia Coleman twierdzi, że zarobiłaby więcej, gdyby była mężczyzną podczas brutalnych wykopalisk w Hollywood


Laureatka Oscara Olivia Coleman uważa, że ​​zarabiałaby więcej za swoje filmy, gdyby nazywano ją Oliver, gdy omawiała dysproporcje w wynagrodzeniach w Hollywood

Aktorka Olivia Colman ostro skrytykowała Hollywood, twierdząc, że gdyby była mężczyzną, zarabiałaby więcej(Obrazy Getty’ego)

Aktorka Olivia Colman ostro skrytykowała Hollywood, twierdząc, że gdyby była mężczyzną, zarabiałaby więcej.

50-letnia zdobywczyni Oscara upierała się, że jej zarobki byłyby znacznie wyższe, gdyby miała na imię Oliver. Była gwiazda Peep Show i The Crown podczas czatu w amerykańskiej telewizji wypowiedział się na temat dysproporcji w wynagrodzeniach w Hollywood.




Zapytana o nierówności w wynagrodzeniach, których doświadczyła w branży filmowej i telewizyjnej, Colman odpowiedziała: „Nie zaczynaj od dysproporcji w wynagrodzeniach, ale aktorzy płci męskiej zarabiają więcej, ponieważ zwykli twierdzić, że przyciągają publiczność. I właściwie nie było to prawdą od dziesięcioleci, ale nadal lubią to wykorzystywać jako powód, aby nie płacić kobietom tyle samo, co ich męskim odpowiednikom”.

Olivia Colman to jedna z najbardziej rozchwytywanych aktorek w Hollywood(Obrazy Getty’ego)
Mówi, że zarabiałaby więcej, gdyby nazywała się Oliver(Obrazy Getty’ego)

W przemówieniu gościnnym w programie CNN „The Amanpour Hour” gospodyni zapytała, czy mimo licznych wyróżnień w branży wystąpiła w takich filmach jak „Ulubiona” i „Oskarżona”, a także w programach telewizyjnych „The Crown”, „Broadchurch” i „Heartstopper”, występują dysproporcje w wynagrodzeniach.

Warto przeczytać!  Potwierdzono, że każda postać z serii X-Men pojawi się w Deadpool i Wolverine

„Jestem świadomy, że gdybym był Oliverem Colmanem, zarabiałbym o wiele więcej niż obecnie. Znam jedną różnicę w wynagrodzeniach, która wynosi 12 000%”.

Colman to najnowsza gwiazda Hollywood, która zwraca uwagę na nierówności w płacach. Taraji P. Henson również wypowiadała się przeciwko temu, że branża nie docenia czarnych aktorek. Promując The Color Purple pod koniec zeszłego roku gwiazda ujawniła, że ​​prawie odeszła z branży, bo otrzymywała zaniżone wynagrodzenie za swoją pracę.

„Jestem po prostu zmęczony tak ciężką pracą, byciem łaskawym w tym, co robię, i zarabianiem ułamka kosztów” – powiedziała Henson w SiriusXM. „Mam dość słuchania, jak moje siostry mówią w kółko to samo. Męczysz się. Słyszę, jak ludzie mówią: «Dużo pracujesz.» Muszę. Matematyka to nie matematyka. Zaczynasz dużo pracować, masz zespół. Za to, co robimy, wiążą się duże rachunki. Nie robimy tego sami. Za nami stoi cały zespół. Oni mają aby zapłacić.”

Colman zasłynął z roli królowej w „The Crown” w trzecim i czwartym sezonie, ale ten dramat również został uwikłany w awanturę o zarobki.

Warto przeczytać!  Najniższy w historii filmowy bohater Marvela powróci do MCU w 2025 roku




Źródło