Świat

ONZ wzywa do zachowania spokoju po atakach handlowych Izraela i Hezbollahu

  • 27 sierpnia, 2024
  • 5 min read
ONZ wzywa do zachowania spokoju po atakach handlowych Izraela i Hezbollahu


Reuters Mężczyzna ocenia zniszczenia budynku w Izraelu po ataku rakietowym i dronów Hezbollahu (25 sierpnia 2024 r.)Agencja Reutersa

Izraelskie wojsko stwierdziło, że atak Hezbollahu wyrządził „bardzo niewielkie szkody”

Sekretarz generalny ONZ António Guterres powiedział, że jest „głęboko zaniepokojony” największą serią transgranicznych ataków od początku wojny w Strefie Gazy, przeprowadzoną przez izraelsko-libański ruch Hezbollah.

W niedzielę izraelskie samoloty zaatakowały dziesiątki obiektów w południowym Libanie w ramach ataków prewencyjnych, mających na celu zapobiegnięcie znacznie szerszemu atakowi, a Hezbollah wystrzelił w stronę Izraela setki rakiet i dronów.

Pan Guterres ostrzegł, że działania te narażają na niebezpieczeństwo ludność cywilną, a także zagrażają bezpieczeństwu i stabilności regionu.

Stany Zjednoczone oświadczyły, że starają się uniknąć dalszej eskalacji działań wojennych, a obie strony zaznaczyły, że nie są nią zainteresowane.

Od dnia wybuchu wojny między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy 7 października niemal codziennie dochodzi do wymiany ognia na granicy izraelsko-libańskiej.

Hezbollah powiedział, że działa na rzecz palestyńskiej grupy. Obie są wspierane przez Iran i zakazane jako organizacje terrorystyczne przez Izrael, Wielką Brytanię i inne kraje.

Według doniesień władz, od października libańskie ministerstwo zdrowia poinformowało o zabiciu ponad 560 osób, z których zdecydowana większość to bojownicy Hezbollahu. W Izraelu zginęło 26 cywilów i 24 żołnierzy.

Warto przeczytać!  Kanadyjscy pracownicy federalni strajkują w sprawie płac, gwarancji pracy z domu

Po obu stronach granicy przesiedlono około 200 000 osób.

Izraelski atak na Hezbollah rozpoczął się przed świtem w niedzielę, kiedy wojsko poinformowało, że około 100 samolotów zbombardowało tysiące wyrzutni rakietowych w ponad 40 miejscach w południowym Libanie.

Według wojska, do ataków doszło po wykryciu „intensywnych przygotowań” do zakrojonego na szeroką skalę ataku powietrznego Hezbollahu.

Hezbollah poinformował, że w nalotach zginęło dwóch jego bojowników, a także jeden bojownik z sojuszniczego ruchu Amal.

Hezbollah poinformował, że zaatakował 11 obiektów wojskowych w Izraelu i na okupowanych Wzgórzach Golan 340 rakietami i „dużą liczbą” dronów.

W dokumencie opisano ostrzał jako odpowiedź na zabójstwo wysokiego rangą dowódcy wojskowego Fuada Shukra, który zginął w izraelskim ataku w Bejrucie 30 lipca.

Izraelskie wojsko poinformowało, że przechwyciło „wiele gróźb” wystrzelonych przez Hezbollah, a wystrzelone pociski wyrządziły „bardzo niewielkie szkody”.

Jednak poinformowano również, że żołnierz marynarki wojennej zginął w walce w północnym Izraelu, a lokalne media podały, że znajdował się on na łodzi patrolowej, gdy rakieta przechwytująca zetknęła się z dronem.

Warto przeczytać!  5 rzeczy, które warto wiedzieć na 25 lipca: jakość powietrza, imigracja, Emmett Till, podatki, Izrael

W niedzielny wieczór przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah wygłosił przemówienie telewizyjne skierowane do swoich zwolenników, które najwyraźniej miało na celu położenie kresu eskalacji konfliktu.

Oświadczył, że „pierwsza odpowiedź” grupy na odwet za zabójstwo Shukra została zrealizowana „zgodnie z planem”, choć zaznaczył, że jej skutki są wciąż oceniane.

„Jeśli wynik okaże się niewystarczający, zastrzegamy sobie prawo do udzielenia odpowiedzi w innym terminie” – powiedział.

W międzyczasie – dodał – mieszkańcy Libanu „mogą być spokojni i żyć dalej, gdyż kraj od miesiąca znajduje się w napięciu”.

Nagranie pokazuje przechwycenie rakiet nad Izraelem

Wcześniej premier Izraela Beniamin Netanjahu powiedział na posiedzeniu rządu, że „to, co wydarzyło się dzisiaj, nie jest końcem historii”.

„Zadajemy Hezbollahowi zaskakujące, miażdżące ciosy” – powiedział. „Trzy tygodnie temu wyeliminowaliśmy jego szefa sztabu, a dziś udaremniliśmy jego plan ataku”.

„Nasrallah w Bejrucie i [Iranian Supreme Leader Ayatollah Ali] Chamenei w Teheranie musi wiedzieć, że jest to kolejny krok w kierunku zmiany sytuacji na północy i umożliwienia naszym mieszkańcom bezpiecznego powrotu do ich domów”.

Warto przeczytać!  Polska pierwszym członkiem NATO, który przekaże Ukrainie myśliwce

Sekretarz generalny ONZ wezwał do „natychmiastowej deeskalacji oraz do pilnego i natychmiastowego zaprzestania działań wojennych” – powiedział rzecznik.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Jake Sullivan wyraził nadzieję, że wydarzenia w niedzielę nie doprowadzą do ogólnokrajowej wojny.

„Pracowaliśmy całą dobę z partnerami i sojusznikami, przemieszczając zasoby wojskowe, angażując się w intensywne działania dyplomatyczne zarówno publicznie, jak i prywatnie, aby zapobiec takiemu wynikowi” – ​​powiedział reporterom podczas wizyty w Halifax w Kanadzie.

Dyplomaci poinformowali agencję Reuters, że strony wymieniły się wiadomościami, w których stwierdziły, że żadna ze stron nie chce kontynuować rozmów.

Pan Sullivan powiedział również, że urzędnicy USA „gorączkowo pracowali” nad rozmowami w Kairze w ostatnich dniach, aby wynegocjować nowe zawieszenie broni i uwolnienie zakładników w Strefie Gazy, co zdaniem Białego Domu jest kluczem do przywrócenia spokoju na granicy izraelsko-libańskiej.

Jednak jak dotąd nie było żadnych oznak przełomu. Hamas powiedział w oświadczeniu w niedzielę, że jego przedstawiciele opuścili stolicę Egiptu, aby przejrzeć wyniki rozmów, w których nie uczestniczyli.

Egipskie źródła w służbach bezpieczeństwa poinformowały agencję Reuters, że ani Hamas, ani Izrael nie zgodziły się na szereg kompromisów zaproponowanych przez mediatorów z USA, Kataru i Egiptu.


Źródło