Biznes

Orlen. Daniel Obajtek oddał się do dyspozycji rady nadzorczej

  • 1 lutego, 2024
  • 5 min read
Orlen. Daniel Obajtek oddał się do dyspozycji rady nadzorczej


Prezes Orlenu Daniel Obajtek poinformował w czwartek w Radiu Zet, że oddał się do dyspozycji rady nadzorczej. Dodał, że w czwartek ma zapaść decyzja w tej sprawie.

– Oddałem się do dyspozycji i dziś będzie decyzja rady nadzorczej – powiedział prezes Orlenu w Radiu Zet.

– To sprawa honorowa – dodał.

Dopytywany, czy wyobraża sobie bycie prezesem Orlenu po 6 lutego, kiedy odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy koncernu, zaprzeczył. Dziennikarz prosił o doprecyzowanie, czy to oznacza, że zostanie odwołany lub złoży dymisję. – Dokładnie tak – odpowiedział.

Na uwagę, że od wyborów minęły trzy miesiące i nie zrealizował swojej deklaracji o dymisji, prezes Orlenu odpowiedział, że jest „odpowiedzialnym człowiekiem”.

– Orlen to nie jest mały grajdoł, gdzie w każdej chwili można otrzepać marynarkę i wyjść. (…) Jest moja odpowiedzialność za zamknięcie roku, budżetu, za skończenie kwestii inwestycyjnych – podkreślił. – To my jako Orlen zwołaliśmy nadzwyczajne walne zgromadzenie na 6 lutego br. – dodał.

Zapowiedzi Daniela Obajtka

Prezes Orlenu w kwietniu ub.r. w RMF FM odnosił się do scenariusza, w którym Prawo i Sprawiedliwość traci władzę. Zapowiadał wówczas, że w przypadku przejęcia władzy przez ówczesną opozycję po wyborach parlamentarnych sam odejdzie ze stanowiska.

Warto przeczytać!  Szokujące słowa Donalda Trumpa. Gorąca dyskusja w studiu Polsat News

– Uważam, że to jest normalne, że mi podziękują, bo jeżeli opozycja zapowiada rzeczy, które są nierealne: jedna pani mówi o cenie paliw za pięć złotych, a jak się ją pyta, jak to zrobić, to mówi, że nie wie, to ja nie chcę zarządzać Orlenem, który generalnie będzie zarządzany gospodarką regulowaną i wróci do komunizmu – mówił wówczas Daniel Obajtek.

– Nie będę przenosił chorych planów, które doprowadzą do katastrofy tego kraju, więc trudno, żebym to firmował. Sam odejdę, nie trzeba mi będzie nawet dziękować. Mam swój honor i mam swoją godność – zaznaczał prezes Orlenu w kwietniu.

Prezesura Daniela Obajtka

Daniel Obajtek jest prezesem Orlenu od lutego 2018 roku. W czasie gdy zarządzał polskim koncernem naftowym, narosło wokół niego dużo kontrowersji. Dotyczyły między innymi majątku prezesa Orlenu.

Wątpliwości wzbudzała także fuzja Orlenu z Lotosem, w wyniku której koncern musiał odprzedać między innymi udziały w Rafinerii Gdańskiej. Do transakcji Orlen wybrał giganta naftowego, pochodzącą z Arabii Saudyjskiej firmę Saudi Aramco.

W lipcu 2023 roku Najwyższa Izba Kontroli sporządziła raport dotyczący m.in. fuzji Orlenu z Lotosem po kontroli w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Dziennikarze „Czarno na białym” Łukasz Frątczak i Dariusz Kubik dotarli do dokumentu. Według NIK Saudi Aramco zapłaciło o 7,2 miliarda złotych mniej za część Lotosu, niż była ona warta.

Warto przeczytać!  Niemieckie media o CPK. "Co ma Polska, czego my nie mamy?"

Śledztwo w sprawie fuzji

Prokuratura Okręgowa w Płocku (Mazowieckie) wszczęła śledztwo dotyczące połączenia Orlenu z Grupą Lotos. Chodzi m.in. o podejrzenie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu Orlenu oraz inne osoby i wyrządzenia szkody nie mniejszej niż 4 mld zł.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska poinformowała we wtorek, że śledztwo w sprawie połączenia w 2022 r. Orlenu (wtedy jeszcze PKN Orlen) z Grupą Lotos wszczęto po złożonych zawiadomieniach.

– Śledztwo wszczęto w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu PKN Orlen, a także inne osoby zajmujące się sprawami majątkowymi tej spółki, w związku z prowadzeniem negocjacji, ustalaniem warunków i podpisaniem umów w sprawie połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos w Gdańsku, a następnie podpisania umów związanych ze zbyciem udziałów na rzecz Saudi Aramco, czym wyrządzono PKN Orlen szkodę w wielkich rozmiarach w kwocie nie mniejszej niż 4 mld zł – wyjaśniła prokurator Śmigielska-Kowalska.

– Nie boimy się tych kwestii z racji tego, że cały proces został przeprowadzony należycie. Przy tym procesie pracowały 23 instytucje polskie i międzynarodowe, są wyceny. Część rafinerii (Rafinerii Gdańskiej – red.) podkreślam, została sprzedana za cenę rynkową, mamy analizy w tym zakresie – tłumaczył we wtorek Obajtek.

Warto przeczytać!  Ceny paliw. Podwyżki w styczniu będą "delikatne"

– Chcąc w ogóle wypowiadać się na ten temat, trzeba znać wszystkie dokumenty, trzeba widzieć te umowy, trzeba dokładnie te umowy przeanalizować, żeby wypowiadać się w ten sposób – zaznaczył Obajtek. – Prokuratura jest po to, żeby zbadać, my nie mamy nic do ukrycia – dodał wówczas.

Grupa Orlen to multienergetyczny koncern, który posiada m.in. rafinerie w Polsce, w Czechach i na Litwie. Zarządza także segmentem petrochemicznym i segmentem wydobywczym węglowodorów. Rozwija jednocześnie segment odnawialnych źródeł energii i planuje rozwój bezpiecznej energetyki jądrowej – do 2030 r. zamierza uruchomić co najmniej jeden mały reaktor jądrowy SMR.

W ubiegłym roku zaktualizowano strategię Grupy Orlen do 2030 r., uwzględniając jej priorytetowe cele, zwłaszcza po fuzji z Grupą Energa, Grupą Lotos i PGNiG. Zgodnie z tym dokumentem do końca dekady koncern ma zainwestować ponad 320 mld zł. Na wtorek zaplanowano konferencję na temat realizacji tej strategii. 

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Gzell/PAP


Źródło