Orlen zapewnił PAP, że wywiązuje się ze wszystkich kontraktów zawartych z odbiorcami hurtowymi. Podkreślił też, że dostawy benzyny i oleju napędowego do wszystkich naszych klientów zewnętrznych oraz na stacje paliw Orlen przebiegają bez zakłóceń.

Koncern zaznaczył, że monitoruje rynek i analizuje działania, które mogłyby stabilizować go w przypadku, gdyby pozostałe firmy działające na rynku hurtowym nie zapewniały odpowiedniej podaży paliw.

Koncern w pełni wywiązuje się ze swoich zobowiązań kontraktowych i na bieżąco dostarcza paliwa. Nasza produkcja w Płocku i Gdańsku, którą uzupełniamy paliwem sprowadzanym z zagranicy, jest wystarczająca, żeby zapewnić naszym odbiorcom taką ilość paliwa, jaka wynika z kontraktów – zapewnił Janusz Kogut.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dotyczy to zarówno firm zaopatrujących się w Orlen SA, jak i w Orlen Paliwa. Rozmówca agencji przypomniał zarazem, że udział na polskim rynku paliw całej Grupy Orlen (obejmujący sprzedaż detaliczną i hurtową) wynosi ok. 65 proc. Reszta jest uzupełniana importem i przez niezależne firmy, niepowiązane z krajowym koncernem.

– Trudno nam więc odnosić się do ich działań czy polityk cenowych. Oczywiście na bieżąco monitorujemy rynek i analizujemy działania, które mogłyby stabilizować rynek w przypadku, gdyby pozostałe firmy działające na rynku hurtowym nie zapewniały odpowiedniej podaży paliw – stwierdził prezes Orlen Paliwa.

Działamy tak, aby dostawy paliw do klientów hurtowych oraz na stacje paliw były nieprzerwane i pokrywały zapotrzebowanie na rynku – zapewnił Janusz Kogut.

Prezes spółki Orlen Paliwa przyznał, że firma w ostatnim czasie ma więcej zapytań o możliwość sprzedaży paliwa od podmiotów, które do tej pory nie były jej klientami hurtowymi lub kupowały tylko niewielkie ilości. Z jego słów wynika, że chcą one znacznie zwiększyć wolumen zakupowanych paliw w Orlenie.

– Każde takie zgłoszenie analizujemy bardzo dokładnie i sprawdzamy możliwość jego realizacji. Priorytetem jest dla nas stabilność na całym rynku paliw w Polsce, a także wywiązywanie się z umów kontraktowych z naszymi stałymi partnerami – zaznaczył prezes.

Natomiast Orlen w przesłanej PAP informacji, przypomniał, że koncern nie jest jedynym importerem paliw, i „nie odnosi się do działań pozostałych uczestników rynku, pośredników i importerów, wykonywanych przez nich umów i stosowanych polityk cenowych”.

Orlen bardzo mocno ograniczył sprzedaż, a importerzy sprzedają (z dużymi ograniczeniami) w cenie o kilkadziesiąt groszy wyższej na litrze niż sprzedają stacje w detalu. Obecny kryzys jest dla nas nawet bardziej odczuwalny niż ten po wybuchu wojny lub w covidzie, co pokazuje skalę problemu – opowiedział jeden z nich.

Nasi rozmówcy niemal zgodnie podkreślili, że problemy rozpoczęły się 21 sierpnia. Jednak koncern w stanowisku przysłanym redakcji także zapewnił, że na bieżąco dostarcza zakontraktowane ilości paliw.

„Orlen wywiązuje się ze wszystkich kontraktów zawartych z odbiorcami hurtowymi. Dostawy benzyny i oleju napędowego do wszystkich naszych klientów oraz na stacje paliw Orlen przebiegają bez zakłóceń” – odpowiedział koncern na pytania money.pl.