Osiem zabitych po strzelaninie w sali Świadków Jehowy w Hamburgu w Niemczech, w tym najwyraźniej strzelec, mówi policja
![Osiem zabitych po strzelaninie w sali Świadków Jehowy w Hamburgu w Niemczech, w tym najwyraźniej strzelec, mówi policja](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/gettyimages-1247957333-770x470.jpg)
Osiem osób zginęło, gdy w czwartek wieczorem padły strzały wewnątrz budynku używanego przez Świadków Jehowy w Hamburgu w północnych Niemczech, w tym prawdopodobnie strzelec, poinformowała policja w piątek rano.
Kilku innych zostało rannych, niektórzy poważnie, jak powiedzieli, dodając, że „odpowiednie ostrzeżenie dla tego obszaru z 9 marca 2023 r. zostało już zniesione”.
Do strzelaniny doszło w dzielnicy Gross Borstel w drugim co do wielkości mieście Niemiec.
David Semonian, rzecznik Świadków Jehowy z siedzibą w USA, powiedział agencji Associated Press w e-mailowym oświadczeniu, że członkowie „na całym świecie opłakują ofiary tego traumatycznego wydarzenia”.
„Starsi zboru w okolicy zapewniają opiekę duszpasterską osobom dotkniętym tym wydarzeniem” – napisał. „Rozumiemy, że władze wciąż badają szczegóły tej zbrodni. Doceniamy odważną pomoc udzieloną przez policję i służby ratunkowe”.
Agence France-Presse poinformowała, że stowarzyszenie Świadków Jehowy w Niemczech wyraziło „głębokie zasmucenie przerażającym atakiem na jego członków” po nabożeństwie.
Kanclerz Olaf Scholz potępił „brutalny akt przemocy” i powiedział, że jest myślami z ofiarami i ich bliskimi, podała AFP.
Burmistrz Hamburga Peter Tschentscher napisał na Twitterze, że wiadomość jest „szokująca” i złożył wyrazy współczucia krewnym ofiar.
W aktualizacji na Twitterze we wczesnych godzinach piątkowych policja w Hamburgu powiedziała, że wierzy, że był tylko jeden strzelec i stopniowo wycofuje siły bezpieczeństwa z tego obszaru.
„Dochodzenie w sprawie motywu zbrodni trwa” – poinformowała policja.
Funkcjonariusze bezpieczeństwa w Hamburgu powiedzieli, że w piątek po południu odbędzie się konferencja prasowa w celu omówienia szczegółów.
Miejscem strzelaniny była Sala Królestwa Świadków Jehowy, nowoczesny i kanciasty trzypiętrowy budynek obok warsztatu samochodowego.
Vehren powiedział, że policja została zaalarmowana o strzelaninie około 21:15 i szybko pojawiła się na miejscu zdarzenia.
Powiedział, że po przybyciu funkcjonariuszy i znalezieniu ludzi z widocznymi ranami postrzałowymi na parterze, usłyszeli strzał z wyższego piętra i znaleźli śmiertelnie ranną osobę na piętrze, która mogła być strzelcem. Powiedział, że policja nie musi używać broni palnej.
Vehren powiedział, że nic nie wskazuje na to, by strzelec uciekał i wydaje się prawdopodobne, że sprawca był albo w budynku, albo wśród zabitych.
Przez całą noc można było zobaczyć śledczych w białych kombinezonach ochronnych, przechodzących przez budynek i kontynuujących swoją pracę.
Mieszkająca w pobliżu studentka Laura Bauch powiedziała, że „strzelaniny miały miejsce około czterech razy” – podała niemiecka agencja informacyjna dpa. „W tych okresach zawsze było kilka strzałów, mniej więcej w odstępach od 20 sekund do minuty” – powiedziała.
Powiedziała, że wyjrzała przez okno i zobaczyła osobę biegnącą z parteru na drugie piętro sali Świadków Jehowy.
Gregor Miesbach, który mieszka w pobliżu budynku, został zaalarmowany odgłosami strzałów i sfilmował postać wchodzącą do budynku przez okno. Ze środka słychać wtedy strzały. Postać później najwyraźniej wyłania się z holu, jest widziana na dziedzińcu, a następnie oddaje więcej strzałów w środku.
Miesbach powiedział niemieckiej telewizji NonstopNews, że słyszał co najmniej 25 strzałów. Powiedział, że po przybyciu policji ostatni strzał nastąpił około pięć minut później.
Jego wideo, opublikowane w Internecie przez gazetę Bild, pokazało osobę, która oddała kilka strzałów w kierunku budynku przez okno na pierwszym piętrze, zanim zgasły światła w pokoju.
Wczesnym piątkowym rankiem można było zobaczyć śledczych pracujących na zewnątrz budynku, gdy spadł lekki śnieg, umieszczając żółte stożki na ziemi i parapetach okiennych w celu oznaczenia dowodów.
Świadkowie Jehowy są częścią międzynarodowego kościoła założonego w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku z siedzibą w Warwick w stanie Nowy Jork. Twierdzi, że na całym świecie liczy około 8,7 miliona członków, z czego około 170 000 w Niemczech.
Członkowie są znani ze swoich wysiłków ewangelizacyjnych, które obejmują pukanie do drzwi i dystrybucję literatury na placach publicznych. Charakterystyczne praktyki denominacji obejmują odmowę noszenia broni, przyjmowania transfuzji krwi, pozdrawiania flagi narodowej lub udziału w świeckim rządzie.