Świat

Ośmiu pasażerów rejsu, którzy utknęli na afrykańskiej wyspie, próbuje wrócić na statek | Afryka

  • 2 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Ośmiu pasażerów rejsu, którzy utknęli na afrykańskiej wyspie, próbuje wrócić na statek |  Afryka


Ośmiu pasażerów statków wycieczkowych musiało walczyć o powrót na statek wycieczkowy po tym, jak zostali pozostawieni na Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej.

Pasażerowie, w tym kobieta w ciąży i podróżnik z paraplegią, spóźnili się na planowaną godzinę odlotu z wyspy São Tomé w Zatoce Gwinejskiej, około 250 km od wybrzeży Gabonu, po zejściu ze statku Norweski Dawn i udaniu się na wycieczkę lokalną.

Według doniesień inna 80-letnia pasażerka spóźniła się na statek, ponieważ korzystała z pomocy medycznej na wyspie.

Statek obsługiwany przez norweskie linie wycieczkowe przybył do Wysp Świętego Tomasza w środę rano po wypłynięciu z Kapsztadu w trzytygodniowy rejs do Barcelony, który odbył się 20 marca.

Prywatne jednodniowe wycieczki grupy na wyspę trwały w godzinach nadliczbowych i pomimo wysiłków lokalnej straży przybrzeżnej, która tego popołudnia zaprowadziła grupę na statek przed wypłynięciem w rejs, kapitan nie wpuścił spóźnionych gości na pokład.

Jill i Jay Campbell z Garden City w Karolinie Południowej opisali, że próbowali wejść na statek po spóźnieniu.

„Nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy czegoś takiego” – Jill Campbell powiedziała ABC4 News.

„Kapitan portu próbował wezwać statek, kapitan odmówił wezwania. Wysłaliśmy e-maile do NCL, numeru alarmowego obsługi klienta NCL. Powiedzieli: „No cóż, jedynym sposobem, abyśmy mogli skontaktować się ze statkiem, jest wysyłanie im e-maili, bo nie odpowiadają na nasze e-maile” – dodał Jay Campbell.

Warto przeczytać!  Aktualizacje na żywo | Przedstawiciele Hamasu twierdzą, że wkrótce może zostać osiągnięte porozumienie w sprawie zakładników

„Kapitan mógł podjąć łatwą decyzję o zawróceniu jednej z łodzi, zabraniu nas, bezpiecznym załadowaniu i wyruszeniu w drogę”.

Paszporty podróżnych zostały im zwrócone za pośrednictwem władz portowych. Grupa musiała zostawić na pokładzie leki, karty bankowe i inne rzeczy. Campbellowie powiedzieli, że jako jedyni członkowie grupy posiadają kartę Visa i zapłacili ponad 5000 dolarów, próbując dostać się na statek.

Zamierzali ponownie wejść na pokład statku „Norweg Dawn” w Gambii w następną niedzielę, ale odpływ uniemożliwił statkowi zaplanowane zatrzymanie. Według linii wycieczkowej grupa podróżowała przez sześć krajów i ostatecznie spotkała się ze statkiem w Dakarze w Senegalu, gdzie było to ostatnie zawinięcie do portu w Afryce Zachodniej.

„Przyglądaliśmy się rodzajowi vana przeznaczonego dla ośmiu osób, w tym kobiety z porażeniem czterokończynowym” – Campbell powiedział ABC15. Opisała, że ​​musi przepłynąć promem, aby dostać się do Senegalu, a następnie podróżować przez cztery godziny.

21-dniowy rejs zakończy się 10 kwietnia w Barcelonie.

Rzecznik norweskich linii wycieczkowych powiedział, że była to „bardzo niefortunna sytuacja” i że obowiązkiem pasażera jest powrót na pokład nie później niż godzinę przed planowaną godziną wypłynięcia statku.

Prawnik zajmujący się podróżami z Sydney, Anthony Cordato, powiedział, że pasażerowie muszą przestrzegać napiętych rozkładów lotów statków.

Warto przeczytać!  Xi „przygotowuje naród chiński do wojny”: były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego

„Warunki sprawiłyby, że powrót na statek na czas byłby niezbędny” – powiedział.

„Z punktu widzenia konsumenta jest to trudne, ale z punktu widzenia statku, czy zamierzasz wstrzymywać rejs o godzinę lub dwie, ponieważ wolno wchodzili na pokład? Czy zamierzasz sprawiać kłopot 1000 pasażerom przez wzgląd na czterech?”

Firma wycieczkowa poinformowała, że ​​wszystkich ośmiu gości wróciło na statek.

W oświadczeniu rzecznik powiedział: „27 marca 2024 r. po południu, gdy statek znajdował się na Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej, afrykańskim państwie wyspiarskim, ośmiu gości, którzy byli na wyspie w ramach prywatnej wycieczki, która nie była przez nas zorganizowana, przegapiło tę okazję. ostatni łodzian wrócił na statek, w związku z czym nie dotrzymał czasu wszystkich na pokładzie, czyli godziny 15:00 czasu lokalnego. Chociaż jest to bardzo niefortunna sytuacja, goście są odpowiedzialni za dopilnowanie, aby wrócili na statek o opublikowanej godzinie, która jest szeroko przekazywana za pośrednictwem interkomu na statku, w codziennych komunikatach drukowanych i publikowanych tuż przed wyjściem ze statku.

„Kiedy goście nie wrócili na statek w wyznaczonym czasie, ich paszporty były przekazywane lokalnym agentom portowym, aby mogli je odebrać po powrocie do portu, zgodnie ze zwykłym protokołem. Nasz zespół ściśle współpracował z władzami lokalnymi, aby zrozumieć wymagania i niezbędne wizy potrzebne gościom, aby mogli ponownie dołączyć na statek w następnym dostępnym porcie zawinięcia. Biorąc pod uwagę, że goście ci odbyli prywatną wycieczkę i nie wrócili na statek o podanej godzinie na pokładzie, zgodnie z naszym protokołem odpowiadają oni za wszelkie niezbędne ustalenia dotyczące podróży, aby móc ponownie dołączyć na statek w następnym dostępnym porcie zawinięcia.

Warto przeczytać!  Francja ogłasza stan wyjątkowy w związku z protestami w Nowej Kaledonii

„Podczas gdy ośmiu gości przygotowywało się do ponownego dołączenia na statek w Bandżulu w Gambii 1 kwietnia 2024 r., niestety statek nie mógł bezpiecznie zadokować w miejscu docelowym ze względu na niekorzystne warunki pogodowe, a także ograniczenia pływowe, które wymagają określonego czasu na bezpieczne przejście . Podzielając rozczarowanie naszych gości, modyfikacja ta została dokonana z wielką troską o bezpieczeństwo ich i naszej załogi, co jest dla nas najwyższym priorytetem. Skontaktowaliśmy się z tymi ośmioma gośćmi w sprawie zmiany planu podróży i wydaliśmy im pozwolenie na ponowne wejście na statek w Dakarze w Senegalu 2 kwietnia 2024 r.

„Pomimo serii niefortunnych wydarzeń, na które nie mamy wpływu, zwrócimy tym ośmiu gościom koszty podróży z Bandżur w Gambii do Dakaru w Senegalu. Od dzisiejszego ranka wszystkich ośmiu gości wróciło na statek.


Źródło