Świat

Osoba, która przeżyła Holokaust, po okropnościach z 7 października inaczej zaznaczy tę historię

  • 5 maja, 2024
  • 6 min read
Osoba, która przeżyła Holokaust, po okropnościach z 7 października inaczej zaznaczy tę historię


KIBBUTZ MEFALSIM, Izrael (AP) – Kiedy 7 października bojownicy Hamasu najechali południowy Izrael, grupa bojowników rządząca Strefą Gazy dokonała najbardziej śmiercionośnego ataku na Żydów od czasu Holokaustu.

Dlatego tegoroczny Dzień Pamięci o Holokauście, który rozpoczyna się w niedzielę wieczorem w Izraelu, dla wielu Żydów na całym świecie ma większe znaczenie niż zwykle.

Judith Tzamir, ocalała z Holokaustu z Niemiec, która przeprowadziła się do Izraela w 1964 r., okropności 7 października skłoniły ją do uczczenia ponurego święta pielgrzymką, której od dawna unikała: odwiedzi Auschwitz, nazistowski obóz koncentracyjny w Polsce.

Tzamir, którego kibuc 7 października odeprzeł ataki Hamasu, dołączy do 55 innych ocalałych z Holokaustu z całego świata i około 10 000 innych osób uczestniczących w Marsz Żywych. Wydarzenie odtwarza 3-kilometrowy marsz z Auschwitz do Birkenau, gdzie nazistowskie Niemcy zamordowały około 1 miliona Żydów.

Wydarzenie, które odbywa się już po raz 36., zwykle przyciąga tysiące uczestników, w tym ocalałych z Holokaustu oraz żydowskich studentów, przywódców i polityków. W tym roku do marszu dołączą także izraelscy zakładnicy uwolnieni z niewoli w Gazie oraz rodziny, których krewni nadal są przetrzymywani w niewoli.

„Nie wiem, czy świat mnie wysłucha, ale nawet dla mnie to ważne” – powiedział Tzamir, który wcześniej odrzucał zaproszenia do odwiedzenia Auschwitz. „Pamiętać, że wokół wciąż panuje antysemityzm i że nadal są ludzie, którzy będą zabijać tylko z powodów religijnych”.

Dzień Pamięci o Holokauście, obchodzony w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, tradycyjnie był dla Izraelczyków czasem gromadzenia się i słuchania świadectw ocalałych.

Warto przeczytać!  Poparcie dla pomocy USA dla Ukrainy podzielone według linii partyjnych: sondaż

To jeden z najbardziej ponurych dni w roku, co podkreśla dwuminutowa syrena sygnalizująca wstrzymanie ruchu drogowego i stanie na baczność, aby uczcić pamięć ofiar. Przez cały dzień odbywają się uroczystości upamiętniające i recytowane są nazwiska ofiar. Chociaż izraelski narodowy pomnik Holokaustu, Yad Vashem, stara się trzymać z daleka od polityki, podczas jego tegorocznej ceremonii ukazane zostanie puste żółte krzesło na znak solidarności z izraelskimi zakładnikami nadal przetrzymywanymi w Gazie.

W 1948 roku, gdy Tzamir miała 4,5 roku, ludzie, których znała jako rodziców, ubrali ją w jasnoniebieską sukienkę, czarne buty i białe skarpetki i zabrali ją na plac w Berlinie. Pamięta, jak ściskała swoją lalkę Yulę, kiedy wyjawili, że nie są jej rodzicami, a stojąca przed nimi kobieta jest jej biologiczną matką.

Matka Tzamira podczas II wojny światowej ukrywała swoją żydowską tożsamość, służąc w armii niemieckiej. Urodziła Judith w 1943 roku w szpitalu prowadzonym przez siostry zakonne i pozostawiła Judith, aby uratować jej życie. Tzamir, zwana wówczas Donatą, została umieszczona w rodzinie zastępczej. Nie miała pojęcia, że ​​jest Żydówką, dopóki nie poznała swojej matki.

Szesnaście lat później, gdy była na studiach, Tzamir w ramach programu wymiany studenckiej udała się do Mefalsim, kibucu w południowym Izraelu, na granicy z Gazą. Po studiach wróciła do Mefalsim, zakochała się w nowym imigrantu z Argentyny, który również mieszkał w kibucu, i została, wychowując czworo dzieci.

7 października Tzamir ponownie stanęła przed możliwością utraty domu. Bojownicy Hamasu przeszli przez granicę ze Strefy Gazy i zaatakowali miasta, bazy wojskowe oraz festiwal muzyczny w południowym Izraelu. Mefalsim miał więcej szczęścia niż wiele innych kibuców w okolicy, gdzie bojownicy spalili domy, pozostawiając rozległe połacie zniszczeń.

Warto przeczytać!  Na greckiej wyspie znaleziono ciało zaginionego prezentera telewizji brytyjskiej Michaela Mosleya

Bojownicy zabili tego dnia około 1200 osób, głównie cywilów, a 250 innych porwali. Atak wywołał izraelską inwazję w Gazie, gdzie liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do ponad 34 500 osób, według lokalnych urzędników ds. zdrowiai wypędziły z domów około 80% 2,3-milionowej populacji Gazy. Wysoka liczba ofiar śmiertelnych i kryzys humanitarny wywołały oskarżenia Izraela o ludobójstwo przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości – zarzut ten Izrael ze złością odrzuca.

Hamas stwierdził, że jego atak był wymierzony przeciwko izraelskiej okupacji i blokadzie Gazy, a działacze propalestyńscy zaprzeczają jakimkolwiek motywom antysemickim w swoim sprzeciwie wobec izraelskiej ofensywy wojskowej. Dla większości żydowskich Izraelczyków globalne protesty wzywające do bojkotu Izraela i kwestionujące prawo kraju do istnienia często przeradzają się w antysemityzm.

W dniu ataku oddział gotowości Mefalsima był w stanie utrzymać większość bojowników Hamasu poza granicami kibucu. Wielu mieszkańców przebywało w bezpiecznych pokojach przez prawie 24 godziny, dopóki armia izraelska nie zdołała ich ewakuować następnego dnia.

Chociaż w Mefalsim nie było ofiar śmiertelnych, nakazano opuszczenie tego miasta około 800 mieszkańcom oraz ponad 120 000 Izraelczyków mieszkających w promieniu kilku kilometrów od granic z Gazą i Libanem. Mefalsim, stała ostoja Tzamira po dzieciństwie pełnym wstrząsów i niepewności, nie była już bezpieczną przystanią.

Warto przeczytać!  Zaprzeczanie atakowi Hamasu na Izrael z 7 października szerzy się

Wielu mieszkańców Mefalsim przez ostatnie siedem miesięcy mieszkało w hotelu na północ od Tel Awiwu, nie wiedząc, jakie będą dalsze kroki, chociaż Tzamir i kilka innych osób mają nadzieję wrócić do kibucu w czerwcu.

Tzamir powiedziała, że ​​atak z 7 października przywołał wszelkiego rodzaju wspomnienia z traumy z dzieciństwa. Mogła funkcjonować w ciągu dnia, ale kiedy kładła się spać, jej sny były wypełnione krwią, śmiercią i pożarami, wizjami, które przypominały jej zamachy bombowe, których była świadkiem jako dziecko w Niemczech.

Według izraelskiego Ministerstwa Opieki Społecznej i Spraw Społecznych Tzamir jest jedną z około 2000 ocalałych z Holokaustu w Izraelu, którzy zostali zmuszeni do ewakuacji ze swoich domów z powodu wojny w Gazie. Ministerstwo szacuje, że w Izraelu żyje 132 tys. ocalałych z Holokaustu.

Tzamir była dyrektorką jej kibucu przez 13 lat, więc zna każdego mieszkańca. Powiedziała, że ​​niektóre rodziny mogą nigdy nie wrócić do Mefalsim, zaledwie mili (1,4 km) od granicy z Gazą. Wybuchy ze Strefy Gazy odbijają się echem nad budynkami, a poczucie bezpieczeństwa jest trudne do odzyskania.

Ale dla niej nigdy nie było to pytanie – dodała.

„Mam 80 lat, nie chcę znowu stracić domu” – powiedziała Tzamir, gdy jej mąż Ran zajmował się ogrodem pełnym sukulentów i kwiatów, tuż przed ich lotem do Polski. „Wracamy.”

___

Ta historia została poprawiona, aby pokazać, że pisownia kibucu to Mefalsim.




Źródło