Zdrowie

Osoby pozbawione głosu wewnętrznego mają gorszą pamięć werbalną

  • 28 maja, 2024
  • 5 min read
Osoby pozbawione głosu wewnętrznego mają gorszą pamięć werbalną




Nowe badania pokazują, że od 5 do 10% populacji nie posiada głosu wewnętrznego i osobom tym trudniej jest wykonywać pewne zadania związane z pamięcią werbalną.

Wcześniej powszechnie uważano, że posiadanie głosu wewnętrznego musi być czymś uniwersalnym. Jednak w ostatnich latach badacze zdali sobie sprawę, że nie wszyscy ludzie podzielają to doświadczenie.

Według postdoktora i lingwistki Johanne Nedergård z Uniwersytetu w Kopenhadze ludzie opisują stan życia bez wewnętrznego głosu jako czasochłonny i trudny, ponieważ muszą spędzać czas i wysiłek na tłumaczeniu swoich myśli na słowa.

„Niektórzy mówią, że myślą obrazami, a gdy chcą coś powiedzieć, przekładają je na słowa” – mówi Nedergård.

„Inni opisują swój mózg jako dobrze funkcjonujący komputer, który po prostu nie przetwarza myśli werbalnie i że połączenie z głośnikiem i mikrofonem różni się od połączenia innych ludzi. A ci, którzy twierdzą, że w ich głowach dzieje się coś werbalnego, zazwyczaj opisują to jako słowa bez dźwięku.

Słowa i rymy

W badaniu przeprowadzonym przez Nedergård i jej kolegę Gary’ego Lupyana z Uniwersytetu Wisconsin-Madison wzięło udział prawie 100 uczestników, z których połowa doświadczyła bardzo słabego głosu wewnętrznego, a druga połowa miała znacznie więcej głosu wewnętrznego.

Warto przeczytać!  Zagrożenie ze strony ptasiej grypy H5N1 pogłębia się, a władze służby zdrowia opóźniają działania

Naukowcy poddali uczestników czterem eksperymentom, np. zapamiętywaniu sekwencji słów i przełączaniu się między różnymi zadaniami.

Nedergård i Lupyan są pierwszymi badaczami na świecie, którzy zbadali, czy brak wewnętrznego głosu, czyli anendofazja, jak to nazwali, ma jakiekolwiek konsekwencje dla sposobu, w jaki ci ludzie rozwiązują problemy, na przykład w jaki sposób wykonują zadania związane z pamięcią werbalną.

Osoby, które zgłosiły, że w życiu codziennym doświadczają wysokiego poziomu głosu wewnętrznego lub bardzo słabego głosu wewnętrznego, zostały poddane jednemu eksperymentowi, którego celem było ustalenie, czy istnieje różnica w ich zdolności zapamiętywania wprowadzanego języka i umiejętności znajdowania rymów słowa. Pierwszy eksperyment polegał na zapamiętywaniu przez uczestników słów w kolejności – słów podobnych pod względem fonetycznym lub pisowni, np. „kupiony”, „złapany”, „napięty” i „brodawka”.

„To zadanie będzie trudne dla wszystkich, ale nasza hipoteza była taka, że ​​może być jeszcze trudniejsze, jeśli nie będziesz miał wewnętrznego głosu, ponieważ będziesz musiał powtarzać sobie słowa w głowie, aby je zapamiętać” Nedergård wyjaśnia.

„I ta hipoteza okazała się prawdziwa: uczestnicy bez wewnętrznego głosu znacznie gorzej zapamiętywali słowa” – kontynuuje Nedergård. „To samo dotyczyło zadania, w którym uczestnicy musieli określić, czy na parze obrazków znajdują się słowa, które się rymują, np. zdjęcie skarpetki i zegara. Tutaj także kluczowa jest umiejętność powtarzania słów, aby porównać ich brzmienie i w ten sposób ustalić, czy się rymują”.

Warto przeczytać!  Leczenie dietetyczne jest skuteczniejsze niż leki w leczeniu IBS

W dwóch innych eksperymentach, w których Nedergård i Lupyan sprawdzali rolę głosu wewnętrznego w szybkim przełączaniu się między różnymi zadaniami i rozróżnianiu bardzo podobnych figur, nie znaleźli żadnych różnic między obiema grupami. Pomimo tego, że wcześniejsze badania wskazywały, że w tego typu eksperymentach rolę odgrywa język i głos wewnętrzny.

„Być może ludzie, którzy nie mają wewnętrznego głosu, właśnie nauczyli się stosować inne strategie. Niektórzy twierdzą na przykład, że pukali palcem wskazującym podczas wykonywania jednego rodzaju zadania i palcem środkowym, gdy było to zadanie innego rodzaju” – mówi Nedergård.

Czy to robi różnicę?

Według Nedergårda różnice w pamięci werbalnej, które zidentyfikowali w swoich eksperymentach, nie zostaną zauważone w zwykłych, codziennych rozmowach. Pytanie brzmi: czy brak wewnętrznego głosu ma jakiekolwiek znaczenie praktyczne lub behawioralne?

„Krótka odpowiedź jest taka, że ​​po prostu nie wiemy, ponieważ dopiero zaczęliśmy to badać. Ale jest jeden obszar, w którym podejrzewamy, że posiadanie wewnętrznego głosu odgrywa rolę, a jest nim terapia; na przykład w szeroko stosowanej terapii poznawczo-behawioralnej należy zidentyfikować i zmienić niekorzystne wzorce myślenia, a posiadanie wewnętrznego głosu może być w tym procesie bardzo ważne. Jednak nadal nie jest pewne, czy różnice w odczuwaniu głosu wewnętrznego są powiązane z tym, jak ludzie reagują na różne rodzaje terapii” – mówi Nedergård, która chciałaby kontynuować swoje badania, aby dowiedzieć się, czy wpłynie to na inne obszary językowe, jeśli tak się stanie. nie mieć wewnętrznego głosu.

Warto przeczytać!  Zidentyfikowano mechanizm działania inhibitora PARP

„Eksperymenty, w których odkryliśmy różnice między grupami, dotyczyły dźwięku i możliwości samodzielnego usłyszenia słów. Chciałabym zbadać, czy dzieje się tak dlatego, że po prostu nie doświadczają dźwiękowej strony języka, czy też w ogóle nie myślą w formacie językowym, jak większość ludzi” – podsumowuje.

Badanie ukazuje się w czasopiśmie naukowym Nauka psychologiczna.

Źródło: Uniwersytet w Kopenhadze


Źródło