Polska

Ostatnie polskie MiG-29 mogą iść na wojnę na Ukrainie

  • 9 lipca, 2024
  • 4 min read
Ostatnie polskie MiG-29 mogą iść na wojnę na Ukrainie


Polska zasygnalizowała, że ​​może przekazać Ukrainie resztę myśliwców Mikojan MiG-29, co potencjalnie przywróci pełną liczebność ukraińskiej floty myśliwców MiG, podczas gdy siły powietrzne oczekują na przybycie byłych europejskich samolotów Lockheed Martin F-16 i Dassault Mirage 2000.

Ale myśliwce nie są najpilniejszą potrzebą ukraińskich sił powietrznych. Siły powietrzne najbardziej potrzebują obrony powietrznej, aby chronić myśliwce, które już mają, gdy są na ziemi. Dodanie samolotów odrzutowych bez dodania obrony powietrznej może spowodować, że samoloty zostaną unieruchomione, zanim zdążą wykonać choćby jeden lot bojowy.

Dwusilnikowe, naddźwiękowe samoloty MiG pojawiły się, gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Polski Donald Tusk podpisali w poniedziałek w Warszawie umowę o bezpieczeństwie.

Tusk powiedział, że jest skłonny oddać MiG-i — których jest około 15 — ale tylko wtedy, gdy sojusznicy Polski z NATO wyślą myśliwce, aby pomóc patrolować polską przestrzeń powietrzną, dopóki polskie siły powietrzne nie będą mogły nabyć nowych samolotów, które zastąpią MiG-i. „Nie możemy po prostu od razu oddać MiG-ów, ponieważ obecnie pełnią one obowiązki patrolowania przestrzeni powietrznej” — powiedział Tusk.

To nie powinno być problemem. NATO rutynowo przerzuca dywizjony myśliwskie swoich większych członków — między innymi Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec — aby patrolowały niebo nad swoimi mniejszymi członkami. Estonia, Łotwa i Litwa nie mają nawet myśliwców i zawsze były patrolowane przez samoloty z krajów sojuszniczych.

Spodziewaj się, że Polacy w końcu wyślą MiG-i. Potrzeba jest oczywista, ponieważ Ukraińcy tracą myśliwce w niemożliwym do utrzymania tempie. W ciągu zaskakujących trzech dni w zeszłym tygodniu rosyjskie drony latały nad ukraińskimi lotniskami, wykrywając cele dla pocisków balistycznych Iskander. Ukraińskie siły powietrzne skreśliły co najmniej trzy cenne myśliwce w tych nalotach — w tym jednego MiG-a-29.

Nie wiadomo dokładnie, ile MiG-ów pozostało Ukraińcom. Kijowskie siły powietrzne poszły na wojnę w lutym 2022 r. z potencjalnie 50 lub więcej byłymi radzieckimi MiG-ami-29, co stanowiło prawie połowę aktywnej floty myśliwców.

Ale wojna była trudna dla brygad MiG. W ciągu 28 miesięcy ciężkich walk ukraińskie siły powietrzne straciły co najmniej 28 MiG-29, co analitycy zweryfikowali. Polska i Słowacja przekazały łącznie 27 MiG-ów jako zamienniki, ale niektóre z tych płatowców nie nadawały się do lotu — i były przydatne jedynie jako źródła części zamiennych.

Kilkanaście lub więcej dodatkowych polskich MiG-29 przywróciłoby, jeśli nie rozbudowało, flotę MiG-ów ukraińskich sił powietrznych — i dałoby czas siłom powietrznym, ponieważ nowe F-16 i Mirage 2000 będą stopniowo przybywać w ciągu najbliższego roku lub dwóch. Pierwsze kilka F-16 ma przybyć na Ukrainę lada dzień.

Ale istnieje pewne ryzyko, że nowe ex-polskie MiG-i nigdy nie oderwą się od ziemi. Wykorzystując luki w ukraińskiej obronie powietrznej, Rosjanie latają większą liczbą dronów nad ukraińskimi lotniskami — i atakują lotniska rakietami Iskander.

I dlatego Ukraina potrzebuje dodatkowej obrony powietrznej bardziej niż dodatkowych myśliwców. Na szczęście dla Ukrainy jej sojusznicy doceniają skalę potrzeb. Obrona powietrzna dla Ukrainy jest na szczycie listy priorytetów, gdy przywódcy NATO zbierają się w Waszyngtonie w tym tygodniu.

Obserwuj mnie na Świergot. Wymeldować się moją stronę internetową lub niektóre z moich innych prac tutaj. Wyślij mi bezpieczną wskazówkę.




Źródło

Warto przeczytać!  Napięcia na granicy polsko-białoruskiej rosną w miarę napływu większej liczby migrantów