Fotografia

Oszuści z Facebooka niszczą 7-letni biznes fotografa

  • 23 października, 2023
  • 4 min read


Fotograf traci 7 lat zdjęć na rzecz oszustów z Facebooka

Australijski fotograf nie może się otrząsnąć po tym, jak oszuści porwali jego konto na Facebooku, usuwając cenne zdjęcia i zamówienia klientów z siedmiu lat. Ten incydent stanowi wyraźne przypomnienie o znaczeniu cyberbezpieczeństwa na platformach mediów społecznościowych.

Ofiara, Doug Bazley z Caloundra w stanie Queensland, opisał atak jako wydarzenie katastrofalne. Według ekspertów oszuści przejęli kontrolę nad jego stroną firmową na Facebooku, stosując coraz popularniejszą metodę.

Ciężka sytuacja Bazleya zaczęła się, gdy otrzymał pozornie uzasadnioną wiadomość od Meta Platforms, firmy stojącej za Facebookiem. W wiadomości namawiano go do kliknięcia łącza w celu rozwiązania problemu. Nie wiedział, że ta prosta czynność doprowadzi do utraty całej jego obecności w mediach społecznościowych.

„Wygląda na to, że twój biznes właśnie się spalił” – ubolewał Bazley ABC. „Spędziłem siedem lat, budując to i miałem około 16 000 obserwujących. Uwielbiam dzielić się i publikować zdjęcia z naszych podróży po Australii”.

Niestety przypadek Bazleya nie jest odosobnionym przypadkiem. Tahlia Rehua, właścicielka firmy z Logan, doświadczyła podobnego ataku dzień po ataku Bazleya. Jej strony osobiste i firmowe zostały naruszone, co spowodowało utratę treści z mediów społecznościowych gromadzonych przez 17 lat.

Warto przeczytać!  7 wskazówek dotyczących fotografowania magicznego parku rozrywki

Ostrzeżenie dla właścicieli firm

Historia Bazleya jest ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy w prowadzeniu swojej działalności korzystają z mediów społecznościowych. Jak to ujął: „Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ludzie muszą być bardzo świadomi tego, jakie linki otrzymują i kogo wpuszczają. Prowadzę tam wszystkie swoje interesy, straciłem każdy kontakt, a tam było prawie 3000 dolarów wartości zamówienia kalendarza opłacone z góry, a nazwiska i dane kontaktowe zniknęły”.

W obliczu tych wyzwań zachęca się użytkowników do podjęcia proaktywnych kroków w celu ochrony swoich zasobów cyfrowych i źródeł utrzymania. Niespełnienie tego warunku może zaprosić przestępców do ich domen internetowych, zagrażając nie tylko ich danym, ale także ich firmom. Wdrożenie solidnych mechanizmów kontroli bezpieczeństwa, w tym uwierzytelniania wieloskładnikowego, ma kluczowe znaczenie dla ochrony przed takimi zagrożeniami cybernetycznymi.

Chociaż bardzo współczuję każdemu, komu naruszono bezpieczeństwo konta, czuję, że muszę również nalegać, aby fotografowie nie polegali zbytnio na platformach stron trzecich w prowadzeniu swojej działalności. Lub nawet każdemu, kto korzysta z mediów społecznościowych do przechowywania zdjęć, jeśli te wspomnienia są dla Ciebie cenne.

Warto przeczytać!  Canon EOS R1 i EOS R5 Mark II: który będzie pierwszy?

Zdarza się to zbyt często i nawet nie musi pochodzić od oszustów. Dosłownie nie masz władzy nad tymi platformami. W jednej chwili tam jesteś, następnego dnia wszystko może zniknąć. Te sieci społecznościowe zazwyczaj mają bardzo słabą obsługę klienta, która może Ci pomóc po fakcie.

Upewnij się, że wykonałeś kopię zapasową wszystkiego i dodatkowo prowadź swoją firmę z własnej witryny internetowej. Wszelkie bieżące zamówienia klientów i dane kontaktowe należy dodać do osobnej bazy danych i nie przechowywać ich na platformach takich jak Facebook.

Wiem, że łatwiej to wszystko powiedzieć i wymaga to kilku systemów i organizacji. Jednak alternatywa po prostu nie jest warta ryzyka.

[Via Petapixel]




Źródło