Polska

Otwarta Grupa Reprezentowania Polski na 60. Biennale w Wenecji

  • 13 kwietnia, 2024
  • 11 min read
Otwarta Grupa Reprezentowania Polski na 60. Biennale w Wenecji


Przegląd Sztuki wysłała kwestionariusz do artystów i kuratorów wystawiających i kuratorów w różnych pawilonach narodowych Biennale w Wenecji w 2024 r., a odpowiedzi na nie będą publikowane codziennie w okresie poprzedzającym Biennale w Wenecji i w jego trakcie, które trwa od 20 kwietnia do 24 listopada.

Polskę reprezentuje ukraiński kolektyw Open Group (Yuriy Biley, Anton Varga, Pavlo Kovach); pawilon znajduje się w Giardini.

Fot. Piotr Czyż/archiwum Zachęty

Przegląd Sztuki O czym myślisz, gdy myślisz o Wenecji?

Grupa otwarta Każdy z nas ma inne osobiste wspomnienia z Wenecji. Ale zdecydowanie większość z nich tworzyliśmy, kiedy po raz pierwszy przyjechaliśmy do Wenecji w 2015 roku i zatrzymywaliśmy się tam po dwa miesiące ze względu na specyfikę naszej ówczesnej pracy. Był to pierwszy rok wojny na Ukrainie i uczestniczyliśmy w wystawie zbiorowej w Pawilonie Ukraińskim pt Mieć nadzieję! Robiliśmy Synonimy do słowa „czekać”, spektakl, w którym każdy z nas przez około trzy tygodnie głodował, codziennie tracąc na wadze, aby zdobyć wiedzę o nieznośnym oczekiwaniu na coś istotnego, aby zyskać zrozumienie, które inaczej byłoby dla nas niedostępne. Wszyscy przeżyliśmy niezapomniane przeżycie polegające na tym, że przez kilka tygodni nie jedliśmy, ale wciąż codziennie chodziliśmy do pawilonu i z powrotem przez Wenecję pełną zapachów kanałów, aromatów porannej kawy i działających restauracji. Często rozmawiamy o tych dawnych czasach, właściwie za każdym razem, gdy wracamy na wyspę.

AR Co możesz nam powiedzieć o swoich planach wystawienniczych w Wenecji?

OG Projekt Powtarzaj za mną II, którą będzie można oglądać w Pawilonie Polskim, podejmuje podobny temat, nawiązując do wojennych doświadczeń uchodźców. Jest to instalacja składająca się z dwóch filmów z elementami karaoke. Pierwsza część, Powtarzaj za mną (2022), został nakręcony we Lwowie (Ukraina) w obozie dla osób wewnętrznie przesiedlonych. Trudno nazwać to miejsce bezpiecznym. Przebywanie na wsi w czasie wojny kształtuje rozumienie normalności w miejscach wysokiego i mniejszego ryzyka dla życia, ale ogólnie rzecz biorąc, cały kraj w czasie wojny to duży poligon. Natomiast bezpieczne lokalizacje drugiej części pracy, Powtarzaj za mną (2024), kręcone w Europie w obozach, hotelach, hostelach – tymczasowych miejscach dla uchodźców, w których gościli także uchodźcy wojenni z Ukrainy – jest odwrotnie. Obie części pracy mówią o pamięci, czyli pamięci o toczącej się wojnie. Ekspozycja w pawilonie przypomina wojskowy bar karaoke przyszłości. Wyobrażamy sobie to jako miejsce spotkań, gdzie w miłej atmosferze widzowie będą mogli zapoznać się z doświadczeniem bycia świadkiem wojny i być może zdobyć wiedzę, która kiedyś może się przydać. W tej pracy niezaprzeczalny jest także cień apokaliptyki, a my przygotowujemy widzów na przyszły scenariusz, w którym takie „bary karaoke” stały się normą. W naszej pracy karaoke staje się metodą komunikacji pomiędzy bohaterami/świadkami wojny a publicznością, gdzie obok próby pouczenia nieznajomego pojawia się także poczucie niemożności przekazania swoich przeżyć.

Warto przeczytać!  Polska i Włochy niewzruszone opóźnieniami w modernizacji F-35, ponieważ harmonogramy dostaw pozostają zgodne z harmonogramem

AR Dlaczego czy Biennale w Wenecji jest nadal ważne, jeśli w ogóle? A jakie znaczenie ma pokazanie się tam? Czy chodzi o widoczność, włączenie, uznanie?

OG Pomimo wojen i napięć politycznych, z jakimi mamy do czynienia, Biennale stanowi platformę wymiany i solidarności w imię sztuki. To arena skupiająca różnorodne głosy i historie z całego świata. W tym roku jest to dla nas okazja, aby ponownie porozmawiać o wojnie na Ukrainie i jest to wystarczający powód. Pomocna byłaby też świadomość, że przez 80 lat sztuka ukraińska była w zasadzie wykluczona z tego typu międzynarodowych wydarzeń, które stały się zwyczajne dla europejskiej publiczności. W 2019 roku naszą kuratorską ideą pawilonu ukraińskiego była właśnie ukraińska obsesja i konieczność wpisania się do zachodniego kanonu oraz niewiedza i małe zainteresowanie zachodnich instytucji wszystkim, co miało swój odrębny, czasem dziwny rozwój za żelazną kurtyną . W 2019 roku w naszym projekcie kuratorskim Cień snu* rzucony na Giardini Della Biennale prezentowane w Pawilonie Ukraińskim, próbowaliśmy rzucić cień na Wenecję największym samolotem świata, Mriją, który Rosjanie wkrótce zniszczą w pierwszych miesiącach inwazji na pełną skalę. Teraz reprezentujemy polski pawilon z pracami opowiadającymi o przeżyciach ludzi, którzy pomogli im przetrwać tę masową inwazję na Rosję. Zatem tak, wszyscy powinniśmy krytycznie odnosić się do Biennale w Wenecji jako do jakiejś masowej formacji, która reprezentuje dynamikę władzy i stolicę współczesnego świata, ale wciąż jako artyści z „niewidzialnego” regionu – a przynajmniej niewidocznego przed tragedią wojny – z całą pewnością możemy potwierdzić, jak ważna jest możliwość przebywania w towarzystwie współpracowników, bycia częścią rozmowy i bycia uwzględnionym.

AR Czy tworząc dzieła sztuki masz na myśli konkretną publiczność?

OG Często o tym myślimy. Przecież bardzo często publiczność staje się uczestnikiem naszych dzieł, bierze udział w interaktywnych elementach naszych dzieł i je uzupełnia. W pewnym sensie zawsze interesują nas bardzo zwyczajne, proste sytuacje i doświadczenia życiowe. Ale rzeczywistość jest taka, że ​​wojna stała się przyziemnym doświadczeniem także dla Ukraińców. Nasza praca, która w tym roku znajdzie się w polskim pawilonie, powstała początkowo z myślą, aby widzowie spoza Ukrainy, którzy nie mają doświadczenia z wojną, mogli usłyszeć/zobaczyć pewne subtelności wojny i jej codzienną atmosferę. W bardziej dystopijnym ujęciu naszą pracę można opisać jako tak zwaną instrukcję lub podręcznik zawierający bardzo specjalną wiedzę, którą świadkowie wojny dzielą się do przyszłego wykorzystania przez osoby po stronie odbiorcy. To także ostrzeżenie. Za tym zawsze kryje się pytanie operatora: kto stoi za dziełem, kto je wykonał, co tak naprawdę można przekazać i jak skutecznie można wyrazić to konkretne doświadczenie, jeśli w ogóle można to zrobić?

Warto przeczytać!  Raport biznesowy dotyczący kart przedpłaconych w Polsce i portfela cyfrowego
Grupa Otwarta, Kontynuuj za zachowanie, 2024, wideo. © Grupa otwarta

AR Czy uważasz, że istnieje coś takiego jak sztuka narodowa? A może każda sztuka jest uniwersalna? Czy jest coś, co definiuje tradycje artystyczne Twojego narodu? A co jest źle rozumiane lub zapominane w historii sztuki Twojego narodu?

OG Od lat część Biennale oparta na pawilonach narodowych wydawała się archaiczna w odniesieniu do sztuki. Traktujemy sztukę jako coś ponadnarodowego, coś, co może łączyć ludzi, niezależnie od pochodzenia, narodowości czy miejsca zamieszkania. Niektóre pawilony często oferują interesującą ponadnarodową koncepcję nawet w ramach sztywnej struktury Biennale. Nasza wystawa w polskim pawilonie jest tego przykładem. W historii Pawilonu Polskiego nie jesteśmy jednak pierwsi. Polska jest dobrym przykładem włączającego i zrównoważonego charakteru tego wydarzenia.

Jeśli chodzi o tradycje artystyczne Ukrainy, należy pamiętać, że w ubiegłym stuleciu kultura ukraińska rozwijała się całkowicie wraz z kataklizmami politycznymi i katastrofami humanitarnymi, które były bezpośrednimi lub pośrednimi konsekwencjami rosyjskiej okupacji i sowieckich praktyk represyjnych. Sztuka współczesnej Ukrainy XX wieku została zmiażdżona przez rzeczywistość polityczną, wojny i załamanie gospodarcze. Doktryna socrealizmu stała się oficjalną ideologią sztuki w 1934 r., a już kilka lat później, w latach 1936–38, całe pokolenie ukraińskich artystów, pisarzy i poetów zostało całkowicie wyeliminowane przez służby specjalne (NKWD), okres, który stał się znany jako „wykonany renesans”. Następnie wszyscy artyści wizualni kształcili się w tradycji socrealizmu, co zaowocowało wieloma ciekawymi poszukiwaniami formalistycznymi i stało się dla niektórych bezpieczną przystanią, a dla większości przekleństwem. Realizm socjalistyczny, mimo że od początku miał silny i jasny impuls awangardowy, szybko stał się jakąś mroczną wiedzą, którą przyjmowano i rozwijano za absurdalnie wysoką cenę; stała się obecnym elementem wszystkich dalszych poszukiwań artystycznych, wiedzą, z którą można pracować, poszerzać się lub z którą należy walczyć. Po drugiej wojnie światowej lata 60. przyniosły odrodzenie kulturalne na Ukrainie i w całej Unii, ale i to szybko się skończyło wraz z zaleceniem Unii, aby ukrywać wszelki postęp artystyczny poza Moskwą. Metropolia moskiewska nie mogła pozwolić na swobodę myśli gdziekolwiek indziej poza swoimi murami. Pavlo Bedzir, ikoniczny artysta naszego regionu (i nauczyciel Pavlo Kovacha, ojca członka Open Group Pavlo Kovacha Jr), pytany o swoje abstrakcyjne prace, które tworzył równolegle z socjalistycznymi realistyczna praca. A to tylko jedna historia z setek na całej Ukrainie i prawdopodobnie tysięcy w całej Unii. Najzabawniejsze było to, że nawet po upadku Związku Radzieckiego zainteresowanie sztuką nonkonformistyczną ponownie skierowało się w stronę Moskwy, co stanowiło kontynuację imperialnej narracji o jedynej stolicy unijnej sztuki i kultury. Po 1991 roku Rosja w dalszym ciągu korzystała z pawilonu zbudowanego przez ukraińskiego magnata Chanenkę w 1914 roku, kiedy Ukraina była jeszcze częścią Imperium Rosyjskiego. Niepodległa Ukraina miała swój pawilon w Wenecji dopiero od 2001 roku. Był to ogromny, brudnozielony radziecki namiot wojskowy umieszczony wewnątrz Giardini. Czy to nie było prorocze?

Warto przeczytać!  Francja vs. Polska – kursy, typy i prognozy

AR Gdyby ktoś miał odwiedzić Twój naród, jakie trzy rzeczy poleciłbyś mu zobaczyć lub przeczytać, aby lepiej go zrozumieć?

OG Bardzo dużo zależy od pory, pogody, nastroju, osoby, która ma przyjechać, miasta itp. W jednym przypadku może to być Bucha, Irpin czy Gostomel, miejsca masowych pochówków w XXI w. środek Europy; innego dnia może to być wycieczka po samodzielnie zorganizowanych galeriach, centrach wolontariatu, muzeach i teatrach. Co czytać? Z historii, aby lepiej zrozumieć, co się dzieje, byłby to Serhii Plokhy Bramy Europy: historia Ukrainy (2015) i Timothy’ego Snydera Skrwawione Krainy (2010). Literatura beletrystyczna i dokumentalna zyskała ostatnio wiele nowych nazw, ponieważ tak wielu ludzi walczy jednocześnie, próbując tworzyć. Doskonałym punktem do poznania współczesnej Ukrainy w literaturze będzie lektura pamiętnika Wołodymyra Wakulenki, poezji i prozy Wiktorii Ameliny oraz poezji Maksyma Krywcowa. Wszyscy trzej zginęli na froncie lub w pobliżu, podczas walki lub jako ochotnicy.

AR Jacy inni artyści wywarli na Ciebie wpływ lub zainspirowali Cię?

OG W różnych okresach wystąpią różni inni artyści. Nasza trójka ma swoje wpływy, ale od samego początku Open Group wspólnie możemy wyróżnić Yuriy Sokolov, Pavlo Kovach (senior), Pavlo Bedzir, Oskar Hansen, Collective Actions, Art & Language, Fluxus, Academia Ruchu, Yael Bartana , Harun Farocki, Felix Gonzalez-Torres – i wielu innych.

AR Co, poza własną pracą, chciałbyś zobaczyć podczas pobytu w Wenecji?

OG Szczerze mówiąc, jesteśmy podekscytowani możliwością zobaczenia przyjaciół i kolegów z różnych krajów. Jeśli chodzi o wystawy, to chcielibyśmy zobaczyć wystawę w pawilonie ukraińskim, z którym jesteśmy metafizycznie związani od 2015 roku. Cieszymy się, że Ukraina będzie reprezentowana pomimo wojny, bo wiemy, jak trudno jest wypracować budżety na tak znaczących wydarzeń jak Wenecja dla kraju, który dosłownie jest w stanie wojny i z jej powodu znajduje się w ciągłym upadku gospodarczym. Nasza przyjaciółka Anna Jermolaewa będzie reprezentować pawilon austriacki, więc my też jesteśmy tym bardzo podekscytowani. Docelowo tak ważne wydarzenie oznacza, że ​​cała nasza trójka spotka się fizycznie w jednym miejscu, co nie zdarza się zbyt często, ponieważ od dziewięciu lat mieszkamy w różnych krajach. Odkąd wybuchła wojna i Paweł zaczął służyć w wojsku, okazje do wspólnych spotkań stały się jeszcze rzadsze.


The 60. Biennale w Wenecji, 20 kwietnia – 24 listopada

Biennale w Wenecji 2024


Źródło