Filmy

Owen Teague wyznacza nowe podejście

  • 8 maja, 2024
  • 7 min read
Owen Teague wyznacza nowe podejście


Odkładając na bok jednorazowy remake Tima Burtona z 2001 roku, który zyskał XXI wiek Planeta małp Seria rozpoczęła się niezbyt obiecująco, ale następująca po niej trylogia wykazała niezwykłą trwałość materiału, którego początki sięgają sześćdziesięciu lat wstecz, od powieści science-fiction francuskiego autora Pierre’a Boulle’a z 1963 roku. Łącząc dreszczyk akcji i spektakl wizualny z zaskakująco przemyślanym wyzwaniem dla przekonania, że ​​ludzkość jest wyłączną domeną człowieka, filmy te należą do coraz rzadszych letnich hitów łączących siłę i mózg.

Pewnie przejmując stery od Matta Reevesa i przeskakując o kilka pokoleń do przodu, reżyser Wes Ball kontynuuje tę tradycję w swoim filmie. Królestwo Planety Małp. Wielu z nas nie było w stanie wzbudzić większego zainteresowania Więzień Labiryntu filmów, ale czas, jaki Ball spędził nad trylogią dla młodych ludzi, wyraźnie wyostrzył jego narzędzia do opowiadania historii w zakresie budowania świata, napięcia i energicznej akcji.

Królestwo Planety Małp

Konkluzja

To rządzi.

Data wydania: piątek, 10 maja
Rzucać: Owen Teague, Freya Allan, Kevin Durand, Peter Macon, William H. Macy, Eka Darville, Travis Jeffery, Lydia Peckham, Neil Sandilands, Ras-Samuel
Dyrektor: Wes Ball
Scenarzysta: Josh Friedman, na podstawie postaci stworzonych przez Ricka Jaffę, Amandę Silver i Jasona Reeda

Ocena PG-13, 2 godziny 25 minut

W momencie współczesnej historii, kiedy na całym świecie nasilają się rządy autokratyczne, inteligentny scenariusz Josha Friedmana czerpie inspirację z niedawnych poprzedników, odzwierciedlając politykę swoich czasów. Ale film sprawdza się równie dobrze jako rozrywka w postaci popcornu, wypełniając swoje dwie i pół godziny emocjami wywołującymi dreszcze, ale także dając wystarczającą przestrzeń do wytchnienia, aby zbudować głębię postaci i historii.

Przynoszący POTA weteran Andy Serkis, który pełnił funkcję specjalnego konsultanta, zaowocował solidną pracą nowej obsady, na czele której stoi Owen Teague, pełen uduchowionej wrażliwości. Występy są także zasługą wspaniałej technologii przechwytywania ruchu opracowanej przez firmę Weta FX Petera Jacksona, która pracowała przy trzech poprzednich filmach. Z dala od aktorów w osobliwych halloweenowych maskach małp z oryginalnego filmu z 1968 roku z Charltonem Hestonem, małpy mają wyraziste rysy twarzy i niezwykle realistyczne ruchy.

Warto przeczytać!  „IF” Ryana Reynoldsa w dniu premiery zarobił 10,3 miliona dolarów

Choć rozbudowane elementy CG płynnie uwydatniają krajobrazy Nowej Południowej Walii w Australii, zastępując zachodnie wybrzeże Ameryki, w filmie unika się płaskiej sztuczności, charakterystycznej dla najnowszych filmów akcji na żywo, które bardziej przypominają animację. Nie jest to zdjęcie w 100% fotorealistyczne, ale jest to wystarczająco bliskie przybliżenie, aby nadać filmowi niezwykłą fizyczność i wizualną wielkość. Rekultywacja przez naturę konstrukcji stworzonych przez człowieka – zniszczonych drapaczy chmur, samolotów, statków i obiektów przemysłowych porośniętych winoroślą i listowiem – daje uderzające obrazy.

Krótki prolog przedstawia uroczystą ceremonię pogrzebową Cezara, ukochanego przywódcy małp, którego tak pamiętnie zagrał Serkis. Tekst na ekranie informuje nas, że pycha doprowadziła do upadku rasy ludzkiej, podczas gdy wirus pozbawił ją intelektu i zdolności mówienia, powodując wycofanie się w cień. Natomiast małpy stały się bardziej inteligentne, stając się dominującym gatunkiem planety. Akcja rozpoczyna się „wiele pokoleń później”.

Trzymający w napięciu początek przedstawia nierozłączne trio najlepszych przyjaciół u progu dorosłości: Noa (Teague), Soona (Lydia Peckham) i Anaya (Travis Jeffery), którzy przemierzają górskie połacie lasu w poszukiwaniu orlich jaj. Próbując najodważniejszej wspinaczki, Noa cudem uniknęła śmiertelnego upadku. Ich zasadą jest to, że zawsze zostawiają jedno jajo w gnieździe, wcześnie ustalając, że kodeksy moralne są „wpisane” w ich wychowanie jako prawo.

Trzy młode szympansy należą do Klanu Orłów, kwitnącej społeczności zbudowanej wokół masywnej, wielopiętrowej wieży zbudowanej z gałęzi drzew i kłód, gdzie ojciec Noi Koro (Neil Sandilands), znany jako Władca Ptaków, nadzoruje orły chroniące małpy i polują w poszukiwaniu pożywienia. Tradycyjny rytuał przejścia klanu, zwany „wiązaniem”, wymaga, aby każda małpa opiekowała się jajkiem aż do wyklucia, dzięki czemu orzeł staje się jego towarzyszem na całe życie i staje się ekspertem w sokolnictwie.

Warto przeczytać!  Diuna 3 Denisa Villeneuve’a stanie się bardziej nieprawdopodobna, jeśli WB wypuści część drugą na platformie streamingowej zaledwie miesiąc po epickiej premierze kinowej

Ale Noa wkrótce odkrywa zagrożenie dla spokojnej egzystencji społeczności. Najpierw widzi młodą kobietę (Freya Allan, wspaniała) kradnącą jedzenie (uwielbiam klanową wędzarnię ryb). Następnie podczas samotnej wyprawy poza granice Klanu Orła znajduje grupę zamordowanych małp i jest świadkiem dalszego rozlewu krwi dokonywanego przez małpich wojowników na koniach w zbrojach na twarzach.

Okazuje się, że zabójcami są żołnierze Proximusa Caesara (Kevin Durand), wrzeszczącego despoty bonobo, który wypacza ideały swojego imiennika, aby służyć jego dążeniu do władzy absolutnej. Kiedy atak na wioskę Klanu Orłów oddziela Noę od jego społeczności, wyrusza on w klasyczną podróż bohatera przez nieznane terytorium, aby odnaleźć porwane małpy, unikając po drodze zbirów Proximusa Caesara. Rosnące zrozumienie samego siebie, swojej niepewności i odwagi Noi dodaje emocjonalnego ciężaru jego trajektorii.

Zyskuje towarzysza w postaci starego, mądrego orangutana Raki (Peter Macon), zagorzałego wyznawcy nauk pierwotnego Cezara, który przekonuje go, aby pozwolił podążającemu za nimi człowiekowi. Ostatecznie okazuje się, że ma na imię Mae i pomimo jej początkowego wyglądu jako zdziczałego bezdomnego (przypomnijmy Newta Kosmici), okazuje się być inteligentną i zaradną młodą kobietą.

Tytułowe „królestwo” to przybrzeżna kolonia Proximusa Caesara, w której mnóstwo zniewolonych małp trudzi się daremną próbą rozbicia ogromnego żelaznego skarbca. Proximus Caesar, który uczył się historii ludzkości od oportunistycznego członka tego unikanego gatunku, Trevathana (William H. Macy), jest przekonany, że skarbiec zawiera wszystkie informacje i technologię ludzkości. Wierzy, że dostęp do niego umocni jego władzę i przyspieszy ewolucję małp.

Warto przeczytać!  Grafika promocyjna BRAVE NEW WORLD wreszcie przedstawia Czerwonego Hulka Harrisona Forda

Ostatni akt filmu zwiększa napięcie, gdy Noa, ponownie spotykając się z utraconymi przyjaciółmi i rodziną, knuje z Mae spisek mający na celu pokrzyżowanie planu Proximusa Caesara poprzez zniszczenie skarbca wraz z jego zawartością. Okazuje się jednak, że Mae ma swój własny plan, podsycając międzygatunkową nieufność (Teague i Allan skutecznie przekazują tę wzajemną ostrożność) i torując drogę do przyszłego rozwoju, jeśli franczyza będzie kontynuowana. Zapewnia także poziom akcji, w którym armia Proximusa Cezara, dowodzona przez przerażającą srebrnoskrzydłą bandytę Sylvę (Eka Darville), ściga Noę i ponownie zebrany Klan Orła przez rozległy ośrodek łączności satelitarnej przed brutalną rozgrywką.

Współpracując z montażystami Danem Zimmermanem i Dirkiem Westerveltem, Ball wie, kiedy nacisnąć pedał gazu, jeśli chodzi o film, w którym nie brakuje adrenaliny. Być może on i pisarz Friedman mogli bardziej zadbać o kilka niejasnych punktów fabuły tu i tam: w jaki sposób Proximus Caesar doszedł do wniosku, że skarbiec jest taką skarbnicą wiedzy? Dlaczego wyjaśnienie, że Noa i Soona nie są rodzeństwem, zajmuje prawie cały film? Ale szybkie tempo jest wystarczającą nagrodą. Nie oznacza to, że w filmie brakuje cichych przerywników, a wymiany zdań między Noą a niezwykle przyzwoitym i współczującym Raku należą do najbardziej przejmujących.

Operator Gyula Pados, który nakręcił dwa ostatnie zdjęcia Balla Więzień Labiryntu wpisy, dodaje muskularności i hiperzwinności wizualizacjom, które zawierają inspirujące cuda sceniczne, podczas gdy solidna orkiestrowa partytura Johna Paesano napędza całość wraz z silnym ładunkiem emocjonalnym. Fani serii powinni znaleźć wiele frajdy w tej bardzo solidnej nowej części, która wskazuje drogę do potencjalnej nowej rekalibracji równowagi człowiek-małpa.


Źródło