Rozrywka

Ozzy Osbourne opowiada o problemach zdrowotnych, ale nie traci nadziei na ostatni występ – ostateczny termin

  • 25 listopada, 2023
  • 4 min read
Ozzy Osbourne opowiada o problemach zdrowotnych, ale nie traci nadziei na ostatni występ – ostateczny termin


Ozzy Osbourne uważa, że ​​zostało mu najwyżej dziesięć lat życia.

W niedawnym wywiadzie dla Rolling Stone UK frontman Black Sabbath opowiedział o swoich utrzymujących się problemach zdrowotnych, w tym o chorobie Parkinsona i ograniczeniach, które nastąpiły po upadku w 2019 roku.

„Słuchaj, powiedziałem Sharon, że ostatnio wypaliłem jointa, a ona na to: «Po co to robisz!». To cię, kurwa, zabije” – powiedział Ozzy. „Powiedziałem: «Jak długo chcesz, żebym, do cholery, żył?!». W najlepszym razie zostało mi dziesięć lat, a kiedy jesteś starszy, czas nabiera tempa. Niedawno ja i Sharon obchodziliśmy 41. rocznicę ślubu i jest to dla mnie po prostu niewiarygodne!”

„Nie boję się śmierci, ale nie chcę mieć długiego, bolesnego i nieszczęśliwego życia” – dodał. „Podoba mi się pomysł, że jeśli cierpisz na nieuleczalną chorobę, możesz pojechać do dowolnego miejsca w Szwajcarii i szybko sobie z tym poradzić. Widziałem, jak mój ojciec umierał na raka.

W czasach swojej świetności nazywany „Księciem Ciemności” Ozzy przeszedł kilka operacji kręgosłupa po upadku w 2019 r. Wypadek ten zaostrzył istniejące problemy z plecami i szyją po wypadku rowerowym w 2003 r.

Warto przeczytać!  Paris Hilton zaprzecza, by zdjęcia Britney Spears były umieszczane w Photoshopie

Niestety operacja zdawała się pogorszyć sytuację i podczas kolejnego zabiegu lekarze wykryli guz.

„To naprawdę mnie wytrąciło z równowagi” – powiedziała piosenkarka. „Druga operacja poszła drastycznie nie tak i praktycznie pozostawiła mnie kaleką. Myślałem, że po drugiej i trzeciej dam radę, ale przy ostatniej wbili mi pręt w kręgosłup. Znaleźli guz w jednym z kręgów, więc i to wszystko musieli wykopać. Jest dość ciężko, stary, a moja równowaga jest zachwiana.

Mimo to, zauważa, „powinien był umrzeć znacznie wcześniej niż cała masa” jego zmarłych przyjaciół. W przeszłości przyznał się, że miał problemy z narkotykami i alkoholem.

„Dlaczego jestem ostatnim stojącym człowiekiem? Nic z tego nie rozumiem. Czasami patrzę w lustro i myślę: „Dlaczego, do cholery, ci się to udało?!”. Nie przechwalam się tym, bo powinienem był z tysiąc razy umrzeć. Robiono mi płukanie żołądka Bóg wie, ile razy.

Jego żona Sharon zgadza się, że przez ostatnie kilka lat przechodził trudne chwile.

„Minęło prawie pięć lat bólu serca i czasami po prostu czułam się bezradna i tak bardzo współczułam Ozzy’emu, widząc, jak przechodzi przez ten ból” – powiedziała 71-letnia Sharon. „Przeszedł przez wszystkie te operacje i cała sprawa wydawała mu się koszmarem. Nie stracił poczucia humoru, ale patrzę na męża, a on jest tutaj, podczas gdy wszyscy inni są w trasie. To najdłuższy okres, w jakim kiedykolwiek pracował. Bycie w domu przez tak długi czas było mu obce.

Warto przeczytać!  Brian Austin Green krytykuje Vanessę Marcil za roszczenia dotyczące współrodziciela

Pomimo swojego wątłego stanu Ozzy ma nadzieję na ostatnie „hurra”.

„Robię to każdego dnia i jeśli będę mógł ponownie wystąpić, zrobię to” – powiedział. „Ale to było jak pożegnanie z najlepszym związkiem w moim życiu. Na początku choroby, kiedy przestałem koncertować, byłem naprawdę wkurzony na siebie, lekarzy i świat. Ale w miarę upływu czasu doszedłem do wniosku: „No cóż, może muszę po prostu zaakceptować ten fakt”.

„To jedna z rzeczy, na którą najbardziej się, cholera, wkurzyłem: nigdy nie miałem okazji się pożegnać ani podziękować” – dodał później. „Ponieważ w tym wszystkim chodzi o moich fanów. Jeśli tylko dam radę dać kilka koncertów… Byli wobec mnie lojalni przez cholerne lata. Piszą do mnie, wiedzą wszystko o moich psach. Tak naprawdę to moja dalsza rodzina, która dała nam taki styl życia, jaki prowadzimy. Z jakiegoś powodu jest to mój cel, nad którym chcę pracować. Żeby robić te przedstawienia.

„Jeśli nie mogę dalej regularnie występować w programach, chcę po prostu czuć się na tyle dobrze, aby dać jeden występ, podczas którego będę mógł powiedzieć: «Cześć chłopaki, dziękuję bardzo za moje życie»” – powiedział Ozzy. „Właśnie nad tym pracuję i jeśli na końcu umrę martwy, umrę szczęśliwym człowiekiem”.

Warto przeczytać!  Co ma „Najseksowniejszy żyjący mężczyzna” Patrick Dempsey, czego nie ma reszta z nas? Według ekspertów oto, co czyni ludzi seksownymi


Źródło