Biznes

P³aca minimalna w górê, na PPK mo¿na zyskaæ nawet potrójnie. Nie wszyscy o tym wiedz±

  • 4 stycznia, 2024
  • 4 min read
P³aca minimalna w górê, na PPK mo¿na zyskaæ nawet potrójnie. Nie wszyscy o tym wiedz±


2 proc. – tyle wynosi standardowa składka pracownika na Pracownicze Plany Kapitałowe. Przykładowo, jeśli ktoś zarabia 6 tys. zł brutto, to ta podstawowa składka to 120 zł miesięcznie (choć tak naprawdę wypłata na rękę będzie niższa o 131 zł, bo 11 zł to dodatkowa zaliczka na PIT). Kto chce, może powiększyć swoją składkę na PPK nawet do 4 proc. pensji. Wiele osób może ją jednak także obniżyć – o czym nie każdy wie.

Zobacz wideo
Ludzie nadal unikają PPK? „Chcemy pokazać Polakom, że to są ich prywatne oszczędności”

Osoby, które zarabiają do 120 proc. p³acy minimalnej, mogą odkładać na PPK nawet tylko 0,5 proc. pensji. Jako, że w pierwszym półroczu „najni¿sza krajowa” to 4242 zł brutto, tą granicą jest 5090,40 zł (w drugim półroczu, przy płacy minimalnej 4300 zł brutto, limitem będzie kwota 5160 zł). 

Przykładowo, osoba z pensja dokładnie 4242 zł brutto miesięcznie może na PPK odtrącać tylko 21,21 zł (acz, doliczając wyższy podatek, jej wypłata będzie niższa o 29,21 zł). Mimo obniżonej składki własnej, taka osoba ma prawo do pełnej składki od pracodawcy (domyślnie 1,5 proc. pensji, czyli w naszym przykładzie 63,63 zł) oraz corocznej dopłaty od państwa (240 zł). 

Warto przeczytać!  Rekordowe zakupy złota banków centralnych. Takiej pierwszej połowy roku jeszcze nie było

Przy pensji 5000 zł brutto składka własna na PPK to raptem 25 zł (ubytek z pensji na rękę, razem z podatkiem, to 34 zł), zaś pracodawcy aż 75 zł. Do tego też dochodzi coroczna dopłata 240 zł. 

Możliwość obniżenia wpłaty podstawowej to korzystne rozwiązanie. Myślę, że o tym rozwiązaniu wiele osób nie wie i dlatego nie cieszy się ono zainteresowaniem. Warto się zastanowić, czy lepiej jest rezygnować z PPK, czy skorzystać z obniżenia wpłaty podstawowej 

– komentuje Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy HRK Payroll Consulting, w rozmowie z portalem Interia.pl. Serwis pisze, że „pracownicy z niskimi pensjami mogą zyskać potrójnie” (niska wpłata własna, a pełna dopłata pracodawcy i państwa). 
Ważne! Wolę obniżenia składki podstawowej poniżej 2 proc. (minimum do 0,5 proc.) pracownik zgłasza w deklaracji do pracodawcy. 

PPK nie jest obowiązkowe, ale korzystne

Oczywiście należy też przypomnieć, że udział w Pracowniczych Planach Kapitałowych jest dobrowolny. Kto nie chce korzystać z tego programu, ten nie musi. Obecnie w PPK uczestniczy ok. 3,4 mln osób, czyli około 45 proc. uprawnionych. Zdecydowanie najwyższa partycypacja (około 70 proc.) jest w największych firmach, zatrudniających ponad 250 pracowników. W mniejszych przedsiębiorstwach oraz w sektorze publicznym do PPK należy około 30-35 proc. uprawnionych.

Warto przeczytać!  Bezpieczny Kredyt 2 proc. Ceny mieszkań rosną

Środki na PPK są inwestowane z myślą o dodatkowym zastrzyku finansowym na emeryturze. Ze względu m.in. na preferencje podatkowe, oszczędności najkorzystniej dotrzymać do 60. urodzin. Generalnie jednak można je wycofać w każdym momencie. W takiej sytuacji na pewno odzyska się wszystkie wpłacone przez siebie składki. Przepadną dopłaty rządowe (powitalna 250 zł i coroczne 240 zł), 30 proc. wpłat pracodawcy trafi na nasze subkonto w ZUS (pozostałe 70 proc. trafi do nas!), dodatkowo od ewentualnych zysków (ale zysków, nie od wpłaconych środków!) pobrany zostanie 19-procentowy podatek od zysków kapitałowych.

Oczywiście osobną sprawą jest kwestia podejścia pracodawcy do PPK. Choć zniechęcanie pracowników do udziału w programie jest wykroczeniem, to część pracodawców otwarcie to robi – np. przedstawiając PPK w niekorzystnym świetle albo dając wybór typu „premia albo PPK”.

***

Zapraszamy do wysłuchania rozmów ze „Studia Biznes” Gazeta.pl w dużych serwisach streamingowych, np. tu:


Źródło