Świat

Pakistański hokeista, który zginął w katastrofie statku we Włoszech

  • 2 marca, 2023
  • 4 min read
Pakistański hokeista, który zginął w katastrofie statku we Włoszech


  • Caroline Davies w Islamabadzie
  • wiadomości BBC

Tytuł Zdjęcia,

Shahida Raza (z przodu po lewej) był zawodowym hokeistą reprezentacji Pakistanu

Shahida Raza, zawodowa hokeistka z Pakistanu, która zginęła w niedzielę, gdy łódź, na której była, rozbiła się u wybrzeży Włoch, próbowała dotrzeć do Włoch, aby uzyskać pomoc medyczną dla swojego trzyletniego syna, powiedziała jej siostra. BBC.

Saadia Raza powiedziała, że ​​jej starsza siostra dzwoniła ze statku, który wypłynął z Turcji cztery dni wcześniej i powiedziała, że ​​ma wylądować we Włoszech.

„Dziękowała Bogu, że prawie tam była” – mówi nam Saadia przez telefon ze swojego domu w Quetta, w południowo-zachodnim Pakistanie. „Powiedziała, że ​​bała się, że coś mogło się stać podczas jej podróży przez wodę. Powiedziała nam, że nie może w to uwierzyć, że zadzwoni do syna i zabierze go na leczenie, kiedy przyjedzie”.

Potem połączenie zostało przerwane. Nie mogli już do niej dotrzeć.

Shahida miała bardzo szczególny powód, aby odbyć niebezpieczną podróż, jak mówi nam jej rodzina.

„Jedynym powodem, dla którego wybrała się w tę podróż, był jej trzyletni syn” – mówi nam Saadia. „Jest bardzo chory, część jego mózgu została uszkodzona, gdy miał udar w wieku 40 dni z powodu gorączki. Jego mózg został częściowo uszkodzony, a jedna strona jego ciała od głowy do stóp jest sparaliżowana”.

Pomimo zabrania jej syna do różnych szpitali w Karaczi, nie mogli zaoferować żadnego leczenia, mówi Saadia. Zamiast tego zasugerowali Shahidzie, aby zabrała syna za granicę w nadziei, że być może będą w stanie zaoferować mu tam leczenie. Shahida stawała się coraz bardziej zdesperowana.

„Powiedziała, że ​​nie mogę oglądać mojego syna w takim stanie, chcę, żeby chodził jak normalne dzieci, to moje jedyne życzenie. Nie chciała widzieć swojego syna leżącego bezradnie” – mówi Saadia.

Tytuł Zdjęcia,

Kariera sportowa Shahidy była świadkiem jej podróży na liczne turnieje

Rodzina Shahidy, profesjonalnego hokeisty reprezentacji Pakistanu i narodowego piłkarza, twierdzi, że nie była zbyt dobrze opłacana, mimo że podróżowała za granicę, aby grać, w tym do Singapuru, Tajlandii, Hongkongu i Iranu.

Jej rodzina twierdzi, że nie wiedziała o planowanej podróży ani o tym, czy Shahida próbowała uzyskać wizę, aby legalnie podróżować w celu osiedlenia się we Włoszech, ale handlarze ludźmi często przekonują tych, których zabierają, że są w stanie szybciej i łatwiej osiedlić się za granicą niż wszelkie legalne drogi. Shahida mógł legalnie podróżować do Turcji na podstawie wizy przed wejściem na statek.

Mieszkała w Beludżystanie, słabo zaludnionej i zubożałej prowincji Pakistanu i należała do Hazara, mniejszościowej społeczności szyickiej, która często jest celem grup ekstremistycznych. Jej rodzina powiedziała, że ​​nie było to powodem jej chęci opuszczenia Pakistanu.

Zaledwie kilka dni przed katastrofą statku inni Pakistańczycy zginęli, gdy statek rozbił się u libijskiego wybrzeża, również próbując dotrzeć do Włoch.

Po długim oczekiwaniu rodzina Shahidy dowiedziała się o wraku z internetu. Mówią, że nie rozmawiali z nikim z rządu, odkąd pojawiły się wieści.

„To dzień zagłady dla naszej rodziny” — mówi Saadia. Zaczyna płakać i przerywa naszą rozmowę, żeby się uspokoić. Przyjaciele rodziny odwiedzają go od kilku dni, aby opłakiwać. Lokalne media gromadzą się przed domem rodzinnym. „W dniu, w którym usłyszeliśmy, że już jej nie ma, tylko my i nasz Bóg wiemy, jak się czujemy.

„Chcemy, aby rząd jak najszybciej przekazał jej ciało. Nie potrzebujemy teraz niczego od nikogo innego”.


Źródło