Palestyńczycy napływają do miasta w południowej Gazie, podczas gdy Izrael rozszerza swoją ofensywę w centrum
Gazańczycy mieszkający w niektórych dzielnicach Khan Younis przenoszą się do południowego miasta Rafah po ogłoszeniu przez siły izraelskie nakazu opuszczenia przez mieszkańców niektórych dzielnic w południowym mieście Khan Younis, gdzie w grudniu Palestyńczycy zostali wysiedleni z północnej Strefy Gazy w Khan Yunis w Gazie 27.2023.
Jehad Alshrafi | Anadolu | Obrazy Getty’ego
Bezprecedensowa izraelska ofensywa powietrzno-naziemna przeciwko Hamasowi wysiedliła około 85% z 2,3 miliona mieszkańców Strefy Gazy, wysyłając fale ludzi szukających schronienia w wyznaczonych przez Izrael bezpiecznych obszarach, które jednak wojsko również zbombardowało. To pozostawiło Palestyńczyków z wstrząsającym poczuciem, że w tej maleńkiej enklawie nigdzie nie jest bezpiecznie.
Prawie cała populacja jest w pełni zależna od zewnętrznej pomocy humanitarnej, powiedział Philippe Lazzarini, szef UNRWA, agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich. Jedna czwarta populacji głoduje, ponieważ według codziennych raportów ONZ przyjeżdża zbyt mało ciężarówek z żywnością, lekarstwami, paliwem i innymi zapasami – czasami mniej niż 100 ciężarówek dziennie.
Materiał nagrany z drona w piątek pokazał rozległy obóz złożony z tysięcy namiotów i prowizorycznych chat rozstawionych na pustym terenie na zachodnich obrzeżach Rafah, obok magazynów ONZ. Ludzie przybyli do Rafah ciężarówkami, wozami i pieszo. Ci, którzy nie znaleźli miejsca w i tak już przepełnionych schronach, rozbijali namioty na poboczach dróg śliskich od błota po zimowych deszczach.
Tysiące rodzin palestyńskich szuka schronienia w bazie logistycznej UNRWA oraz w tymczasowych namiotach zbudowanych przez nią wokół magazynu w Rafah w południowej Strefie Gazy, 18 grudnia 2023 r.
Loay Ayyoub | „Washington Post” | Obrazy Getty’ego
Według danych ONZ, wraz z napływem nowych mieszkańców miasto i jego okolice zamieszkuje około 850 000 ludzi, czyli ponad trzykrotnie więcej niż normalnie.
„Niektórzy śpią w swoich samochodach, a inni pod gołym niebem” – powiedziała Juliette Touma, dyrektor ds. komunikacji UNRWA.
Rozszerzająca się kampania Izraela, która już spłaszczyła znaczną część północy, koncentruje się teraz na miejskich obozach dla uchodźców Bureij, Nuseirat i Maghazi w środkowej Gazie, gdzie izraelskie samoloty bojowe i artyleria zrównały z ziemią budynki.
Jednak walki na północy nie słabną, a miasto Khan Younis na południu, gdzie według Izraela ukrywają się przywódcy Hamasu, również jest tlącym się polem bitwy. Bojownicy w dalszym ciągu strzelają rakietami, głównie w kierunku południa Izraela.
Według Ministerstwa Zdrowia na terytorium rządzonym przez Hamas w wojnie zginęło już ponad 21 500 Palestyńczyków, w większości kobiety i dzieci. Jego liczba nie rozróżnia cywilów i kombatantów.
Palestyńczycy opłakują swoich bliskich, którzy zginęli w nocnym izraelskim ataku na obóz dla uchodźców Al-Maghazi podczas masowego pogrzebu w szpitalu Al-Aksa w Dajr Al-Balah w środkowej Strefie Gazy, 25 grudnia 2023 r., pośród toczących się walk między Izraelem a palestyńską grupą bojowników Hamas.
Szynki Mahmuda | Af | Obrazy Getty’ego
Izraelscy urzędnicy zlekceważyli międzynarodowe wezwania do zawieszenia broni, twierdząc, że będzie to równoznaczne ze zwycięstwem Hamasu, który wojsko obiecał zlikwidować. Zapowiedziała także sprowadzenie ponad 100 zakładników nadal przetrzymywanych przez bojowników po ataku na południowy Izrael z 7 października, który wywołał wojnę. W ataku zginęło około 1200 osób, głównie cywilów.
Wojsko twierdzi, że od rozpoczęcia ofensywy lądowej zginęło 168 żołnierzy.
Strumień wysiedlonych ludzi
Pod koniec czwartku ONZ poinformowała, że w ostatnich dniach do Rafah, wzdłuż granicy z Egiptem, przybyło około 100 000 osób. Miasto i jego okolice liczyły przed wojną około 280 000 mieszkańców, a obszar ten gościł już ponad 470 000 osób wypędzonych z domów przez wojnę.
Nowo przybyli wkraczają w krajobraz nędzy. Większość dostępnej wody jest zanieczyszczona. Zepsuł się system sanitarny, a działające toalety są rzadkością. Choroby szerzą się wśród wielopokoleniowych rodzin, które są ściśnięte razem w schroniskach, domach lub na ulicy – wysypki, problemy z oddychaniem, biegunka i inne choroby jelit.
„Wszyscy tutaj są zarażeni chorobą” – Dalia Abu Samhadana powiedziała o swojej rodzinie, która na początku miesiąca uciekła przed walkami w Khan Younis i obecnie schroniła się w domu, w którym mieszka 49 osób, w dzielnicy Shaboura w Rafah. Ponieważ nie ma wystarczającej ilości pożywienia, jej codzienna dieta składa się głównie z chleba i herbaty.
Izrael nakazał mieszkańcom środkowej Gazy udać się na południe, ale nawet gdy wysiedleńcy napłynęli, nie oszczędzono Rafah.
Według biura prasowego pobliskiego szpitala Al-Kuwaiti w czwartkowy wieczór strajk zniszczył budynek mieszkalny, zabijając co najmniej 23 osoby.
Do szpitala mieszkańcy przywieźli dziecko, którego twarz była pokryta kurzem i które płakało, gdy lekarze rozrywali śpioszek z Myszką Miki, żeby sprawdzić, czy nie ma obrażeń.
Shorouq Abu Oun ukrywała się w domu swojej siostry, w pobliżu miejsca strajku. Powiedziała, że jej rodzina uciekła tu z północy po tym, jak izraelskie wojsko stwierdziło, że jest tu bezpiecznie. „Szkoda, że nie ponieśliśmy tam męczeństwa i nie przyszliśmy tutaj” – powiedziała przemawiając w szpitalu, gdzie zabierano zabitych i rannych.
Utrudniona pomoc
Od początku wojny Izrael wstrzymuje dostawy żywności i paliwa do Gazy, z wyjątkiem niewielkiej strużki pomocy z Egiptu. Na początku tego miesiąca Izrael zaczął także zezwalać na wjazd ciężarówek z pomocą przez przejście Kerem Shalom. Izraelscy urzędnicy w ostatnich dniach obwinili ONZ za opóźnienia w dostawach, nie podając przyczyny.
Lazzarini odpowiedział w piątek, nazywając tę krytykę „bezpodstawną” i wskazując na „poważne ograniczenia władz izraelskich w dostępie pomocy humanitarnej”.
Kula ognia wybucha po izraelskim ataku na Rafah w południowej Strefie Gazy 20 grudnia 2023 r., pośród trwających walk między Izraelem a palestyńską grupą bojowników Hamas.
Powiedział Khatib | AFP | Obrazy Getty’ego
Powiedział, że ciężarówki w Rafah i Kerem Shalom borykają się z dużymi opóźnieniami, wzywając Izrael do zmniejszenia przeszkód biurokratycznych. Powiedział, że w Gazie dystrybucję pomocy utrudniają ciągłe bombardowania i walki, izraelskie wojskowe punkty kontrolne i powtarzające się przerwy w telekomunikacji.
Wezwał Izrael do powstrzymania się od ataków w pobliżu przejść granicznych i konwojów oraz do otwarcia bezpiecznych tras na północ, która otrzymała minimalną pomoc.
Podczas ostatniej dostawy na północ tysiące Palestyńczyków zgromadziło się przed centrum dystrybucyjnym w mieście Gaza, gdy przybyły ciężarówki z pomocą. Na nagraniu z miejsca zdarzenia widać, jak ludzie wskakują na ciężarówki i trzymają się burt, niektórzy rzucają paczki i puszki z jedzeniem innym na ziemię.
Izraelscy żołnierze ostrzelali konwój z pomocą, który wracał z północy trasą wyznaczoną przez wojsko, uszkadzając jeden pojazd, poinformował szef UNRWA w Gazie Thomas White w poście na X.
Strajki w środkowej Gazie
Mieszkańcy powiedzieli w piątek, że w nocy w Nuseirat i Maghazi padło wiele domów, a w Bureij miały miejsce ciężkie walki. Szpital Męczenników Al-Aksa w Deir al-Balah podał, że przyjął ciała 40 osób, w tym 28 kobiet, które zginęły w strajkach.
„Uderzają wszędzie” – powiedział Saeed Moustafa, mieszkaniec Nuseirat. „Rodziny są zabijane w swoich domach i na ulicach. Są zabijane wszędzie”.
Palestyńczycy biorą udział w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych po izraelskim ataku na obóz uchodźców Nuseirat, który niszczy budynki mieszkalne w trakcie kontynuowania ataków w Deir al Balah w Gazie, 28 grudnia 2023 r.
Doaa Albaz | Anadolu | Obrazy Getty’ego
Izrael oświadczył w tym tygodniu, że rozszerza swoją ofensywę lądową na środkową Gazę, obierając za cel pas zatłoczonych dzielnic zbudowanych dla kilku z setek tysięcy uchodźców palestyńskich z wojny z 1948 r., która towarzyszyła powstaniu Izraela.
Izrael za wysoką liczbę ofiar śmiertelnych obwinia Hamas, który oskarża o osiedlenie się wśród ludności cywilnej, twierdząc, że jego siły odkryły składy broni i podziemne szyby tuneli w budynkach mieszkalnych, szkołach i meczetach.
Izrael, rzadko przyznając się do błędu, przyznał się do popełnienia błędów podczas niedzielnego strajku, według którego z dokumentacji szpitalnej wynika, że w obozie w Maghazi zginęło co najmniej 106 osób, co było jednym z najbardziej śmiercionośnych ataków tej wojny.
We wstępnej ocenie izraelska armia stwierdziła, że trafiono także w budynki w pobliżu celu, co „prawdopodobnie wyrządziło niezamierzone szkody dodatkowym, niezaangażowanym cywilom”.
W oświadczeniu wojsko wyraziło ubolewanie z powodu krzywdy wyrządzonej ludności cywilnej i że wyciągnie wnioski z błędów.
Rzecznik rządu Eylon Levy powiedział brytyjskiej telewizji Sky News, że w ataku użyto niewłaściwej amunicji, co doprowadziło do „godnego pożałowania błędu”.