Palestyńscy chrześcijanie mają zakaz wstępu na Stare Miasto w Jerozolimie podczas Wielkanocy | Wojna Izraela w Gazie Wiadomości
Podczas wojny w Gazie nie ma zwykłych tłumów międzynarodowych wyznawców, a Palestyńczycy spotykają się z „bezprecedensowymi” ograniczeniami.
Podczas gdy chrześcijanie na całym świecie przygotowują się do obchodów Wielkanocy, Palestyńczycy w kraju, w którym narodziła się ta religia, stają w obliczu surowych ograniczeń w wejściu na Stare Miasto w Jerozolimie, aby uczcić tę okazję.
Chociaż co najmniej 200 przywódców z okupowanego Zachodniego Brzegu otrzymało pozwolenia na wjazd na ten obszar, ich kongregacje nie mają dostępu do udziału w nabożeństwach, powiedział Imran Khan z Al Jazeery relacjonujący z okupowanej Wschodniej Jerozolimy.
Ograniczenia są „bezprecedensowe” – powiedział Khan, gdy procesja wiernych, znacznie mniejsza niż zwykłe tłumy w Wielki Piątek, przeszła Via Dolorosa – ścieżką, którą podobno podążał Jezus w drodze na ukrzyżowanie ponad 2000 lat temu.
Stare Miasto jest niezwykle puste z powodu wojny w Gazie, ale palestyńscy chrześcijanie „desperacko” chcieli odwiedzić swoje miejsca kultu, powiedział Khan.
„Palestyńscy chrześcijanie z okupowanego Zachodniego Brzegu – a nie zagraniczni turyści, którzy trzymają się z daleka z powodu wojny w Gazie – to ludzie, którzy tak naprawdę chcą przyjechać na Stare Miasto i świętować Wielkanoc, ale nie wolno im”.
Powiedział, że chrześcijanom zwykle zapewnia się dostęp do Jerozolimy Wschodniej, chociaż palestyńskim muzułmanom rutynowo spotykają się z ograniczeniami. W trzeci piątek muzułmańskiego świętego miesiąca Ramadan nie wolno wstępu do meczetu Al-Aksa mężczyznom poniżej 65. roku życia i kobietom poniżej 50. roku życia.
’Mroczne dni’
„To bardzo mroczne, bardzo trudne dni” – powiedział wielebny Munther Isaac w rozmowie z Al Jazeera z Betlejem na Zachodnim Brzegu. „Myślę, że ograniczenia w tym roku zdecydowanie wzrosły. Nawet dla nas tutaj, w Betlejem – a Jerozolima jest dosłownie 20 minut drogi stąd – nie mamy dostępu”.
„Jerozolima jest dla nas bardzo ważna, szczególnie w okresie Wielkanocy. Przyzwyczailiśmy się… modlić się w Bazylice Grobu Świętego” – powiedział.
„To część naszego codziennego życia pod okupacją. Wojna zwiększyła nasz ból ze względu na skalę śmierci i zabójstw”.
Fayaz Dakkak, właściciel rodzinnego sklepu sprzedającego pamiątki religijne, powiedział, że nie spodziewa się żadnej sprzedaży. W miarę trwania wojny do miasta nie zjeżdżały się typowe tłumy z całego świata, aby odwiedzić XII-wieczny Kościół Grobu Świętego, miejsce, w którym według wierzeń Jezus został ukrzyżowany, pochowany i zmartwychwstał.
„Tym razem czuliśmy się znacznie bardziej niekomfortowo, ponieważ doszło do profilowania. Jeśli przechodzisz obok jakiejkolwiek bramy, niezależnie od tego, czy jest to Brama Damasceńska, Nowa Brama, Brama Jaffy, a funkcjonariusz policji lub żołnierz uważa, że nie jesteś Izraelczykiem, zostajesz zatrzymany i sprawdzany” – powiedział.
„W większości przypadków nie jest to zbyt przyjemne” – dodał. Choć niektórzy członkowie sił bezpieczeństwa przeprowadzają proste kontrole tożsamości, inni zachowują się „bardziej brutalnie” – dodał.
Rafi, koordynator młodzieży chrześcijańskiej, powiedział, że izraelscy osadnicy sprawili, że Stare Miasto stało się strefą niemal zakazaną. „Jeszcze przed wybuchem wojny widzieliśmy, jak osadnicy atakowali kościoły, a nawet cmentarze chrześcijańskie” – powiedział.
„Atakowali każdego księdza lub zakonnicę przechadzającą się po Jerozolimie. Nawet pielgrzymi podążający Drogą Krzyżową [Via Dolorosa] byli atakowani.”
Wielu palestyńskich chrześcijan z okupowanego Zachodniego Brzegu zostało w tym roku pozbawionych możliwości spaceru Via Dolorosa.
Jeszcze przed wojną palestyński chrześcijanin musiał prosić o pozwolenie na zwiedzanie Starego Miasta na długo przed uroczystościami. W zeszłym roku Grecki Kościół Prawosławny ostro skrytykował tak zwane „surowe ograniczenia” Izraela dotyczące wolności wyznania w okresie Wielkanocy.
Izraelska policja stwierdziła, że ze względu na bezpieczeństwo konieczne są ograniczenia podczas uroczystości „Świętego Ognia” w kościele Grobu Świętego, podczas których do zapalania świec wiernych używa się płomienia wzniesionego z grobowca Jezusa w kościele. Przywódcy chrześcijańscy oświadczyli, że nie ma potrzeby zmieniania ceremonii odbywającej się od wieków, i wierzyli, że jest to część trwającej polityki Izraela mającej na celu wypychanie Palestyńczyków z ich ojczyzny.