Panika podczas wydarzenia religijnego w północnych Indiach zabija dziesiątki osób
![Panika podczas wydarzenia religijnego w północnych Indiach zabija dziesiątki osób](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/07/t_3059abdf354e473eb4dbf66a60768624_name_TB_1.jpgw1440-770x470.jpeg)
Ashish Kumar, sędzia okręgowy dystryktu Hathras w Uttar Pradesh, stanie w północnych Indiach, powiedział lokalnym reporterom telewizyjnym, że „do incydentu doszło, gdy ludzie opuszczali zgromadzenie z powodu panującej pod koniec wydarzenia zbyt dużej atmosfery”.
Generalny inspektor okręgu, Shalabh Mathur, powiedział reporterom telewizyjnym, że w wyniku paniki zginęło 116 osób.
ZŁAPAĆ SIĘ
Historie, które Cię poinformują
Temperatura w tym rejonie osiągnęła 90 stopni Fahrenheita, a poziom wilgotności osiągnął 77 procent, przez co wskaźnik ciepła przekroczył 110 stopni.
Jak wynika z nagrań wideo i opisów wydarzenia zamieszczonych w lokalnych mediach, zgromadzeniu religijnemu przewodził miejscowy kaznodzieja hinduistyczny, a zgromadzenie odbyło się w namiocie na świeżym powietrzu, w otoczeniu kobiet stłoczonych razem, które śpiewały i machały rękami nad głowami.
Naoczni świadkowie powiedzieli reporterom telewizyjnym, że panika wybuchła, gdy kaznodzieja opuszczał miejsce. Wierni rzucili się w stronę wyjścia, aby przyjrzeć mu się z bliska, podczas gdy wielu leżało na ziemi, aby prosić go o błogosławieństwo, powiedzieli.
Chaitra V, wysoki rangą lokalny urzędnik nadzorujący dystrykty, w których doszło do paniki, powiedział kanałowi informacyjnemu Aaj Tak, że chociaż na imprezie było wystarczająco dużo miejsca i uzyskano odpowiednie zezwolenia, ludzie „utknęli w szlamie”, gdy uciekali z miejsca zdarzenia w kierunku „źródła wody, aby uratować się przed upałem”.
Rannych i zmarłych przewieziono do szpitali w Hathras i sąsiednim dystrykcie Etah.
Mówiąc ze szpitala w dystrykcie Etah, Bablu Kumar powiedział, że obie jego ciotki zostały złapane w panice. 38-latek i jego brat uciekli z wioski oddalonej o dwie godziny, ale utknęli w korku prowadzącym do tego obszaru.
Gdy dotarli na miejsce zdarzenia, od razu znaleźli ciało jednej ciotki, ale wciąż gorączkowo szukali drugiej wśród rzędów ciał.
„Są szeregi ciał, ponumerowane. Nie ma nikogo, kto mógłby wyjaśnić, co się stało” – powiedział w wywiadzie telefonicznym dla The Washington Post. „Dlaczego pozwolili na zgromadzenie się tak wielu osób, skoro nie mieli odpowiednich obiektów? To zła sytuacja. Rząd nigdy nie powinien pozwolić, aby to się powtórzyło”.
Szef rządu Uttar Pradesh, Yogi Adityanath, wyraził kondolencje ofiarom w poście na X. „Zainteresowanym urzędnikom wydano instrukcje dotyczące przeprowadzenia operacji pomocowych i ratunkowych… oraz zapewnienia odpowiedniego leczenia rannym” – napisał.
Zapowiedział również wypłatę odszkodowań w wysokości 2400 dolarów dla rodzin zmarłych i 600 dolarów dla każdej osoby poszkodowanej.
Premier Narendra Modi przerwał przemówienie w parlamencie, aby odnieść się do incydentu, mówiąc: „Chcę zapewnić wszystkich, że ofiarom zostanie udzielona pomoc na wszelkie możliwe sposoby”.
Ale Dinesh, który występuje pod jednym nazwiskiem, powiedział, że rząd nie może nic zrobić w sprawie straty jego matki, ponieważ przygotowywał się do zabrania jej ciała z powrotem z miejsca zdarzenia. Dwoje jego krewnych, którzy odnieśli drobne obrażenia na tym wydarzeniu, podróżowało z nim.
Jego matka, Meera Devi, zaczęła jeździć na spotkania z kaznodzieją w ciągu ostatniego roku, ale Dinesh powiedział, że obawiał się, że to wydarzenie będzie szczególnie zatłoczone, biorąc pod uwagę znaczną reklamę w okolicy.
„Mówiłem jej, żeby nie szła rano, ale nie posłuchała” – powiedział. „Nawet nie wiem, czy przejechało ją 50 osób, czy 100”.
Wydarzenie poprowadził lokalny kaznodzieja o imieniu Narayan Sakar Hari, którego imię oznacza wcielony bóg. Na nagraniach z poprzednich zgromadzeń widać go siedzącego na tronie w garniturze i krawacie, wyjaśniającego swoje rzekomo cudowne moce.
„Chodzę do świątyń, kościołów i meczetów. Idę wszędzie tam, gdzie ludzie mnie szukają” – powiedział w jednym z filmów. W innym przewraca oczami do tyłu, rzuca mikrofon za scenę i podnosi jedną dłoń w stronę swoich wyznawców.
Panika jest jedną z najbardziej śmiercionośnych w Indiach w ostatnich latach; śmiertelne stłuczki często zdarzają się tutaj podczas wydarzeń religijnych i wieców politycznych. Panika podczas wydarzenia w świątyni w Indiach w 2013 r. zabiła co najmniej 110 osób.
Tego lata w Indiach odnotowano rekordowe upały, zabijając prawie 100 osób, w tym urzędników wyborczych, według Reutersa. Północne Indie zostały szczególnie dotknięte, a szczytowe temperatury latem przekroczyły 120 stopni.
Pietsch relacjonował z Waszyngtonu.