Świat

Państwo Islamskie bierze odpowiedzialność za śmiertelne zamachy bombowe w Iranie

  • 4 stycznia, 2024
  • 7 min read
Państwo Islamskie bierze odpowiedzialność za śmiertelne zamachy bombowe w Iranie


Jak wynika z postu na oficjalnym koncie tej grupy ekstremistów w serwisie Telegram, w czwartek Państwo Islamskie przyznało się do zamachu bombowego, w którym zginęły 84 osoby w Kerman w Iranie, dzień wcześniej podczas procesji upamiętniającej generała dywizji Qassima Sulejmaniego.

Grupa ekstremistów nazwała atak „operacją podwójnego męczeństwa” i opisała, jak dwóch bojowników podeszło do ceremonii na grobie generała Sulejmaniego i zdetonowało pasy z materiałami wybuchowymi przywiązanymi do ich ciał „w pobliżu grobu hipokrytycznego przywódcy”.

Generał, powszechnie szanowany i budzący strach irański oficer wojskowy, który był architektem kierowanego i finansowanego przez Iran sojuszu grup szyickich na Bliskim Wschodzie, został zamordowany cztery lata temu w wyniku amerykańskiego ataku dronów.

Państwo Islamskie, organizacja muzułmańska sunnicka, rozważa swoją misję zabijania muzułmanów odstępców, w tym szyitów. Iran, kraj z większością szyicką, jest kierowany przez rząd teokratyczny, w którym władzę sprawują duchowni szyiccy.

W oświadczeniu Państwo Islamskie zidentyfikowało dwóch napastników jako Omara al-Mowahida i Sayefullę al-Mujahida. Grupa składa się z lokalnych oddziałów w całym świecie muzułmańskim, ale nie określiła, która organizacja regionalna stoi za zamachami bombowymi.

Zamach bombowy w Iranie był najnowszym krwawym epizodem obierania za cel przez Państwo Islamskie Iranu, uważanego przez Państwo Islamskie za nieuleczalnego wroga sekciarskiego, który wraz z koalicją pod przewodnictwem USA przyczynił się do pokonania tego ugrupowania w Syrii i Iraku. To generał Sulejmani zbudował tam sieć szyickich milicji, aby odeprzeć tę grupę, i wzmocnił wysiłki prezydenta Syrii Bashara al-Assada na rzecz walki z nią.

Państwo Islamskie, którego oddział w Afganistanie, ISIS-Khorasan, wielokrotnie groziło Iranowi z powodu jego politeizmu i apostazji, przyznało się do kilku poprzednich ataków na Iran.

Ostatni miał miejsce w październiku 2022 r., kiedy w świątyni w mieście Shiraz zamachowiec zabił 13 osób. W oświadczeniu Państwa Islamskiego, w którym wzięło się odpowiedzialność za ten atak, stwierdzono, że jego celem było zabicie szyitów, uznając strzelaninę za kontynuację starożytnego starcia między sunnitami a szyitami, których schizma religijna ma swoje korzenie w sporze o prawowitego następcę Proroka z VII wieku Mahomet.

Warto przeczytać!  Sułtan al-Jaber, który kieruje rozmowami klimatycznymi ONZ, wskazuje na swoje podejście

W czwartkowym oświadczeniu użyto tego samego obraźliwego określenia wobec szyitów, z grubsza przetłumaczonego jako „odrzucający” lub „niewierni odmawiający”, jak w oświadczeniu z 2022 r.

Strzelanina w Shiraz nastąpiła po bliźniaczych atakach w czerwcu 2017 r. na Teheran, podczas których napastnicy otworzyli ogień wewnątrz parlamentu, a zamachowcy-samobójcy jednocześnie uderzyli w pobliżu mauzoleum ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, byłego najwyższego przywódcy Iranu i założyciela irańskiego państwa duchownego, zabijając 17 osób. Grupa twierdziła również, że Atak we wrześniu 2018 r. w mieście Ahvaz, podczas którego napastnicy strzelali podczas defilady wojskowej, zabijając 25 osób.

Władze irańskie ogłosiły już wcześniej, że udaremniły co najmniej kilkanaście kolejnych ataków Państwa Islamskiego.

Początkowo wydawało się, że niektórzy irańscy przywódcy obwiniają Izrael za atak, podsycając obawy, że wojna w Gazie – w której Izrael walczy z Hamasem, palestyńskim sojusznikiem Iranu – przerodzi się w konflikt regionalny. Jednak zachodni urzędnicy podali w wątpliwość tę teorię, twierdząc, że chociaż uważa się, że Izrael regularnie przeprowadzał tajne operacje w Iranie, zazwyczaj były to operacje wymierzone przeciwko konkretnym osobom, irańskim naukowcom lub urzędnikom, bądź też ataki mające na celu zniszczenie obiektów nuklearnych lub zbrojeniowych.

Amerykańscy urzędnicy stwierdzili, że jest mało prawdopodobne, aby zamiarem Państwa Islamskiego było wrobienie Izraela w zamachy bombowe lub wszczęcie szerszej wojny, jak początkowo obawiano się. Zamiast tego prawdopodobnie korzystał z okazji, aby uderzyć w swojego długoletniego wroga.

Warto przeczytać!  Holi: „Bogowie będą źli”: Brak Holi w tych wioskach | Wiadomości z Indii

Iran zorganizował w czwartek dzień żałoby narodowej, aby uczcić ofiary bliźniaczych eksplozji, które miały miejsce nie tylko w napiętym momencie na Bliskim Wschodzie, ale także w bardzo symbolicznym dniu dla niektórych Irańczyków – w czwartą rocznicę śmierci generała Sulejmaniego. Generał Sulejmani, potężny przywódca wojskowy uważany na Zachodzie za złowrogą siłę, jest szanowany przez wielu Irańczyków, zwłaszcza tych, którzy wspierają rząd.

Irańskie władze podały, że w środę liczba ofiar śmiertelnych dwóch wybuchów wynosiła 103. Jednak według półoficjalnej agencji informacyjnej Tasnim minister spraw wewnętrznych Ahmad Vahidi powiedział w czwartek, że zginęły 84 osoby.

W czasie wizyty w szpitalu, w którym leczono osoby ranne w eksplozjach, Vahidi powiedział, że liczba ofiar śmiertelnych może ponownie wzrosnąć ze względu na poważny stan niektórych rannych. Według Tasnima w ataku ranne zostały łącznie 284 osoby, w tym 220 nadal przebywa w szpitalu w Kermanie, a wiele z nich jest w stabilnym stanie lub wymaga drobnych operacji.

Przywódcy Iranu zapowiedzieli ukaranie sprawców.

„Ślepy i złośliwy czyn miał wywołać brak bezpieczeństwa w kraju i zemścić się na miłości i oddaniu wielkiego narodu irańskiego, zwłaszcza gorliwego młodego pokolenia, męczennikowi Kasimowi Sulejmaniemu” – czytamy w oświadczeniu wydanym w czwartek przez Islamską Rewolucjonistkę Według Fars, kolejnej półoficjalnej agencji informacyjnej, Korpus Strażników. Korpus Strażników Rewolucji to potężny aparat wojskowo-bezpieczeństwa, którego najwyższym oficerem był generał Sulejmani, dowodzący elitarnymi Siłami Quds, które zajmowały się operacjami zewnętrznymi.

Mick Mulroy, który był urzędnikiem Pentagonu w administracji Trumpa, powiedział, że między Państwem Islamskim a Iranem „nie ma utraconej miłości”. „Ale wydaje się, że to dziwny moment na rozpoczęcie ataku w kontekście obecnego konfliktu w Gazie i zjednoczonego wsparcia muzułmanów dla Palestyńczyków” – powiedział.

Warto przeczytać!  Co się stało z luksusowymi jachtami Saddama Husajna

Chociaż Państwo Islamskie nie określiło podmiotu powiązanego z atakiem, Colin P. Clarke, analityk ds. zwalczania terroryzmu w Soufan Group, firmie konsultingowej ds. bezpieczeństwa z siedzibą w Nowym Jorku, powiedział, że podejrzewa, że ​​oddział Państwa Islamskiego w Khorasan, znany również jako ISIS: K. jako prawdopodobnego sprawcę.

„ISIS-K wykazało zarówno zamiar, jak i zdolność do atakowania celów w samym Iranie” – powiedział Clarke. „ISIS-K chce zaatakować Iran, ponieważ Teheran jest najważniejszą potęgą szyicką i gniewem wysoce sekciarskiego programu ISIS-K. W większym stopniu niż inne gałęzie ISIS propaganda ISIS-K nieustannie koncentruje się na oczernianiu szyitów jako apostatów”.

Clarke powiedział, że atak podczas ceremonii upamiętniającej, będący celem wysoce symbolicznym i sekciarskim, biorąc pod uwagę pozycję generała Sulejmaniego jako architekta szyickiej osi pod przywództwem Teheranu w regionie, pasuje do metody grupy.

Agencja informacyjna Tasnim podała, że ​​pierwsza eksplozja miała miejsce w środę o 15:04, kiedy ludzie tłoczyli się na drodze prowadzącej do grobowca generała Sulejmaniego. Drugi wybuch nastąpił 13 minut później – dodał.

Twierdzenia Państwa Islamskiego o odpowiedzialności kontrastują ze wstępnymi irańskimi doniesieniami, że bomby umieszczono w dwóch workach i zdalnie zdetonowano przy drodze prowadzącej na cmentarz w Kermanie, gdzie spacerowały tysiące ludzi biorących udział w obchodach.

Inna półoficjalna agencja informacyjna, IRNA, zacytowała rzecznika policji, który powiedział, że w eksplozjach zginęło trzech funkcjonariuszy policji, którzy próbowali pomóc innym ofiarom.

Uroczystości upamiętniające odbyły się z okazji czwartej rocznicy zabójstwa generała Sulejmaniego na lotnisku w Bagdadzie w styczniu 2020 r. Podobne uroczystości ku czci generała odbywają się co roku.

Leily Nikounazar, Juliana E. Barnesa, Ronena Bergmana I Davida E. Sangera raportowanie wniesione.


Źródło