Państwo wypłaci jeszcze więcej tym emerytom! Kiedy złożyć wniosek do ZUS?
Kazimierz Koc (70 l.) z Przebieczan (woj. małopolskie) w 2013 r. przeszedł na wcześniejszą emeryturę. — Jestem tak zwanym emerytem czerwcowym! Teraz już wiem, że to najgorszy miesiąc, by odejść z pracy! Dowiedziałem się o tym… z prasy! Wpadłem w pułapkę i przez długi czas dostawałem mniejszą emeryturę — mówi załamany.
Zapadł kluczowy wyrok TK, właśnie ogłosili. Fantastyczne wieści dla emerytów
Czerwcowe emerytury. „Koledzy dostawali 300 zł więcej”
Pan Kazimierz był zatrudniony jako mechanik w firmie transportowej przez 40 lat. Zabrakło mu dosłownie kilku dni, by przejść na emeryturę w lipcu i nie stracić. Mężczyzna twierdzi, że wtedy nie miał wiedzy, że poprzez przejście na emeryturę w tym miesiącu otrzyma mniejsze pieniądze. – Nikt mnie o tym nie poinformował podczas ustalania kwoty mojej emerytury. Po czasie sam zacząłem pytać po kolegach będących na emeryturze, a kiedyś pracujących na tym samym stanowisku, co ja, w mojej pracy. Dostawali średnio o 300 zł więcej na miesiąc niż ja. Ja miałem wówczas ponad 1700 zł brutto—wspomina.
Wielokrotnie pisał w tej sprawie i do ZUS, i do posłów PiS. – Odpisywali mi, że wszystko jest zgodnie z przepisami. Tylko teraz widać, że przepisy były złe, co potwierdził sam Trybunał Konstytucyjny – mówi emeryt. Pan Kazimierz ma nadzieję, że teraz jemu, podobnie jak niemal 100 tys. innym poszkodowanym uda się odzyskać pieniądze.
Czerwcowe emerytury. Sędziowie wydali wyrok jednogłośnie
W środę 15 listopada TK orzekł, że przepisy dotyczące tzw. czerwcowych emerytur są niekonstytucyjne. To oznacza, że państwo będzie musiało wyrównać straty. Kto i na jakich zasadach mógłby liczyć na rekompensatę? Wyjaśniamy.
O co chodzi z czerwcowymi emeryturami?
W latach 2009-2019 osoby, które przechodziły na emeryturę w czerwcu, miały świadczenie wyliczane według mniej korzystnych zasad. ZUS nie uwzględniał tzw. kwartalnej waloryzacji zebranego kapitału i składek, przez co świadczenie jest niższe o 100, 200, a nawet 400 zł miesięcznie. W 2021 r. pułapkę zlikwidowano i teraz osoby przechodzące w czerwcu nie muszą się już obawiać, że dostaną mniej. Jednak nie rozwiązano problemu emerytów, którzy już takie zaniżone świadczenie dostają od dawna.
Co orzekł Trybunał Konstytucyjny?
Sędziowie jednogłośnie uznali, że pominięcie seniorów, którzy we wcześniejszych latach w czerwcu przechodzili na emeryturę, jest niezgodne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa.
Kaczyńskiemu się udało, innym już nie. Na takie pieniądze czekają emeryci
Czy ZUS automatycznie wypłaci wyrównania?
Niestety nie, do tego potrzebne będą przepisy, które będą regulować zasady, na jakich poszkodowani seniorzy mieliby dostać pieniądze. – Wszystko jest w rękach rządzących. Jednak moim zdaniem należałoby wypłacić rekompensaty także osobom, które w czerwcu przechodziły na emerytury pomostowe, nauczycielskie świadczenie kompensacyjne, przechodzili z rentę na emeryturę. Chodzi też o osoby pobierające rentę rodzinną po zmarłym, który pobrał „czerwcową” emeryturę – mówi Faktowi dr Tomasz Lasocki adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji UW.
Czy potrzebny będzie wniosek o takie wyrównanie?
To także rozstrzygnie projekt ustawy. – Według mnie ZUS powinien automatycznie przyznawać pieniądze, bez konieczności składania wniosków – wskazuje dr Lasocki. I co ważne, poszkodowani mają otrzymać nie tylko wyrównanie, ale także należne odsetki.
Ile takie wyrównanie może wynieść?
To zależy od zebranego kapitału na emeryturę, a także roku odejścia na świadczenie. Same wyrównania, jak wynika z danych ZUS, miałyby wynieść ok. 1,6 mld zł, odsetki – ponad 531 mln zł.
