Biznes

Państwowa spółka mówi o pozwie. Na liście poseł PiS. Jest reakcja

  • 29 grudnia, 2023
  • 4 min read
Państwowa spółka mówi o pozwie. Na liście poseł PiS. Jest reakcja


W czwartek Enea poinformowała o planach dotyczących dochodzenia roszczeń wynikających z działań byłych władz koncernu. Chodzi o lata 2018-2019, kiedy podejmowano decyzje związane z budową bloku energetycznego Ostrołęka C na węgiel. Inwestycję rozpoczęto w 2018 r., jednak w połowie 2021 r. podjęto decyzję o rozbiórce (a następnie o budowie bloku na gaz). Enea twierdzi, że wartość roszczeń sięga 656,2 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: „To pomylone”. Tego pytania ws. TVP nikt nie zadaje. Dlaczego?

Paweł Jabłoński komentuje doniesienia

Na liście osób, przeciwko którym ma zostać złożony pozew, ma znaleźć się m.in. Paweł Jabłoński, były wiceminister spraw zagranicznych. W 2018 r. był wiceszefem rady nadzorczej Enei. Spółka współfinansowała inwestycję. Polityk w rozmowie z money.pl odniósł się doniesień o planach firmy.

– O pozwie wiem tylko z doniesień medialnych. Nie otrzymałem w tej sprawie żadnych dokumentów. Kiedy je otrzymam, będę się do nich odnosił – stwierdził.

Chciałbym podkreślić jedno. Nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia. Jeśli jednak taki pozew faktycznie miałby zostać złożony, narazi spółkę na przegraną i duże koszty procesowe. Mam bardzo dużą pewność co do tego, że roszczenia w tej sprawie są nieuzasadnione. Z kilku powodów. Także dlatego, że ten ewentualny pozew byłby sprzeczny z pokontrolnymi rekomendacjami Najwyższej Izby Kontroli – stwierdził Paweł Jabłoński.

Decyzje były słuszne?

Zapytaliśmy też posła Jabłońskiego o to, czy decyzje o budowie bloku węglowego, a następnie o jego rozbiórce, wciąż uznaje za prawidłowe. – Na tym etapie nie chciałbym komentować szczegółowo tego, dlaczego określone decyzje w sprawie Ostrołęki zostały podjęte. Jeśli dojdzie do postępowania sądowego, będziemy mogli mówić o ówczesnym i obecnym stanie wiedzy osób, które podejmowały w tej sprawie działania – stwierdził.

Polityk wyjaśnił też, w jakim kierunku jego zdaniem powinna podążać transformacja energetyczna. – W moim przekonaniu Polska powinna prowadzić taką politykę, która zapewni nam solidną podstawę energetyczną. Musi być ona oparta na różnych źródłach. Trzeba podejmować takie działania, które zmierzają do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego. Przez ten pryzmat należy postrzegać decyzje dotyczące wszelkich inwestycji w energetykę – stwierdził przedstawiciel PiS.

Blok elektrowni w Ostrołęce wyburzony. „Mamy prawo”

Blok energetyczny C w Ostrołęce miał być ostatnią w Polsce dużą elektrownią węglową. Zakładano, że zostanie uruchomiony w 2024 r. i posłuży co najmniej 40 lat.

O powodach porzucenia inwestycji mówił w 2021 roku Daniel Obajtek. – Mamy prawo wycofywać się z inwestycji, których rentowność jest zagrożona i kontynuować inne, korzystne – mówił prezes PKN Orlen.

Finansowaniem budowy elektrowni Ostrołęka zajmowały się dwie grupy energetyczne, z większościowym udziałem skarbu państwa: Energa i Enea. Budowę elektrowni obiecał podczas kampanii w 2015 r. Andrzej Duda. Pomysł ówczesnego kandydata na prezydenta poparł premier Morawiecki, który jesienią 2018 r., zapewniał, że budując tę elektrownię węglową, „przeciwstawiamy Polskę mocy Polsce niemocy”.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło