Papież podczas Mszy Świętej Objawienia Pańskiego: Droga życia powinna prowadzić nas do Pana
Papież Franciszek przewodniczy Mszy św. w uroczystość Objawienia Pańskiego i przypomina, że nasza życiowa podróż może wiązać się z niespokojnymi pytaniami i ryzykiem, ale ostatecznie powinna nas prowadzić do wielbienia Pana.
Przez Devina Watkinsa
Gdy Kościół obchodził w piątek uroczystość Objawienia Pańskiego, papież Franciszek przewodniczył Mszy św. w Bazylice św. Piotra i rozważał podróż Mędrców.
Skoncentrował się na trzech sposobach, w jakie możemy spotkać Pana w naszym codziennym życiu: niespokojnych pytaniach, ryzyku podróży i cudach uwielbienia.
Niepokój serca
Papież powiedział, że pierwszym miejscem, w którym powinniśmy szukać Pana, jest „niespokojne zadawanie pytań”, które pomaga nam wyzbyć się apatii i stawić czoła ważnym pytaniom życia.
Wnikliwy umysł, dodał papież Franciszek, wzywa nas do tęsknoty za nieskończonością i wyruszenia w „poszukiwanie transcendencji, która inspiruje postęp cywilizacji”.
Droga wiary może się rozpocząć tylko wtedy, gdy – dzięki łasce Bożej – przestaniemy być niespokojni codzienną rutyną i zaczniemy poważnie badać nasze relacje z innymi, a także nasze marzenia i lęki.
Przeciw paraliżującym duszę wygodom stworzeń
Życie codzienne, powiedział Papież, oferuje nam wiele „uspokajaczy duszy”, które starają się zagłuszyć te pytania.
Zamiast tego, dodał, zwracamy uwagę na wygody stworzeń, takie jak obietnice przyjemności, nieprzerwane relacje z wiadomościami, a nawet „bałwochwalstwo fitnessu”.
Ryzyka podróży wiary
Drugim miejscem, w którym możemy spotkać Pana, jest „ryzyko wędrówki”, ponieważ każda pielgrzymka pociąga za sobą realne niebezpieczeństwa, które trzeba przezwyciężyć, aby dotrzeć do celu.
„Kwestionowanie, w tym kwestionowanie duchowe, może prowadzić do frustracji i przygnębienia”, powiedział, „jeśli nie wyruszymy w podróż, jeśli nie zwrócimy się w głębi naszego jestestwa ku obliczu Boga i pięknu Jego słowa. ”
Nasza wiara, powiedział papież Franciszek, jest „nieustanną drogą w nieustannym dialogu z Panem”, gdy w modlitwie zanosimy do Niego każdy aspekt naszego życia.
Osobiste oddanie, a nawet konsekwentne uczestnictwo we Mszy św. nie wystarczą, aby nasza wiara mogła wzrastać. „Musimy je wydobyć na zewnątrz i przeżywać je w nieustannej wędrówce do Boga i do naszych braci i sióstr” – powiedział.
Adoracja Pana w osobistym spotkaniu
Trzeci i ostatni etap naszej drogi wiary, powiedział Papież, kończy się „cudem uwielbienia”.
„Nasz niepokój, nasze pytania, nasze duchowe podróże i praktykowanie naszej wiary muszą zbiegać się w wielbieniu Pana” – powiedział.
Adoracja, dodał spontanicznie papież Franciszek, zeszła na dalszy plan w naszym współczesnym świecie i każdy z nas musi odzyskać cud adoracji Boga.
„Wszystko tam się zaczyna i kończy”, podsumował, „ponieważ celem wszystkiego nie jest osiągnięcie osobistego celu lub otrzymanie chwały dla siebie, ale spotkanie z Bogiem”.