Podróże

Para, która ma dość wygórowanych cen nieruchomości w Londynie, przeprowadza się do kampera i oszczędza 1400 funtów miesięcznie

  • 29 kwietnia, 2023
  • 7 min read
Para, która ma dość wygórowanych cen nieruchomości w Londynie, przeprowadza się do kampera i oszczędza 1400 funtów miesięcznie


  • 28-letni Robert Bolohan i jego 26-letnia żona Mariona założyli wspólnie firmę
  • Aby zaoszczędzić pieniądze, kupili minibusa w 2022 roku, aby mieszkać z dala od stolicy



Para, która miała dość wysokich czynszów w Londynie i wygórowanych cen nieruchomości, oszczędza teraz 1400 funtów miesięcznie, mieszkając w kamperze.

28-letni Robert Bolohan i jego 26-letnia żona Mariona, założyciele biura tłumaczeń Lotuly, przerobili minibusa na samochód kempingowy, aby mieszkać i pracować z dala od stolicy.

Po kilku miesiącach przygody Robert powiedział, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęli.

Powiedział: „Nie tylko zmieniło to nasz styl życia na lepsze, umożliwiając nam podróżowanie tyle, ile chcemy, ale także zaoszczędziliśmy przy okazji fortunę”.

Średnie miesięczne czynsze poza Londynem wzrosły do ​​rekordowego poziomu 1190 funtów w pierwszym kwartale tego roku, a najemcy w stolicy po raz pierwszy zapłacili ponad 2500 funtów, wynika z danych ze strony internetowej Rightmove dotyczącej nieruchomości.

28-letni Robert Bolohan i jego 26-letnia żona Mariona (na zdjęciu), założyciele biura tłumaczeń Lotuly, przekształcili minibus w kampera, aby mieszkać i pracować z dala od stolicy
Na zdjęciu; Minibus, który przerobili na kampera
Na zdjęciu wnętrze ich nowego domu.

Robert powiedział: „Początkowo podjęliśmy decyzję po tym, jak zmagaliśmy się z kupnem domu, pomimo posiadania depozytu w wysokości 40 000 funtów i jak dotąd uważamy, że oszczędzamy około 1400 funtów miesięcznie”.

Para zainspirowała się trendem w mediach społecznościowych #VanLife podczas pandemii koronawirusa.

Uważali, że zmiana będzie pasować do ich stylu życia, ponieważ pracują zdalnie i uwielbiają podróżować.

Warto przeczytać!  Rowerzyści i piesi w Nelson zbierają się na rzecz „sprawiedliwości w podróży”

Robert powiedział: „Kupiliśmy minibusa w kwietniu 2022 r., a przekształcenie go w w pełni elektrycznego, samowystarczalnego i niezależnego od sieci kampera zajęło osiem miesięcy.

Na zdjęciu: Robert Bolohan i jego żona Mariona. Po kilku miesiącach przygody Robert powiedział, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęli

„Zdecydowaliśmy się na minibus zamiast zwykłego vana, ponieważ zazwyczaj są one większe. Ma swoje własne wyzwania, ale myślę, że dokonaliśmy właściwego wyboru.

„Sprzedaliśmy nasz drugi samochód i ponownie zainwestowaliśmy pieniądze w furgonetkę, odzyskując część inwestycji, że tak powiem”.

Robert powiedział, że co miesiąc oszczędzają pieniądze na czynszu i kosztach energii, co już po kilku miesiącach wydaje się „znaczące”.

Powiedział: „Koszty paliwa do furgonetki mogą się różnić w zależności od tego, ile podróżujemy, ale obecnie eksploatacja jest dość tania.

„Każdego miesiąca płaciliśmy około 900 funtów czynszu, 150 funtów podatku lokalnego i 200 funtów rachunków za energię; oprócz innych wydatków na życie wydaliśmy około 1800 funtów miesięcznie. Teraz nie musimy się martwić o żaden z tych wydatków.

Na zdjęciu: wnętrze minibusa przed przebudową. Para zainspirowała się trendem w mediach społecznościowych #VanLife podczas pandemii koronawirusa
Na zdjęciu: Mariona wewnątrz pojazdu. Uważali, że zmiana będzie pasować do ich stylu życia, ponieważ pracują zdalnie i uwielbiają podróżować

„Każdego miesiąca płacimy około 400 funtów za paliwo, więc ogólnie oznacza to, że dzięki naszemu nowemu stylowi życia wydajemy o 1400 funtów mniej niż kiedyś. Odkąd w grudniu przeprowadziliśmy się do vana, zaoszczędziliśmy około 7000 funtów”.

Dodał: „Zmiana stylu życia oznaczała również, że zaoszczędziliśmy pieniądze również na inne sposoby. Prowadzimy znacznie bardziej minimalistyczny styl życia ze względu na ograniczenia wielkości furgonetki, co zwykle oznacza mniejsze wydatki.

Warto przeczytać!  Fale upałów w Europie stają się coraz bardziej niebezpieczne. Oto, co to oznacza dla podróżnych

„Znajdujemy wolne miejsca do parkowania tam, gdzie możemy, i lubimy robić zakupy na lokalnych targowiskach, gdzie zwykle są tańsze niż w supermarkecie”.

Przeprowadzka nie wpłynęła na ich pracę, ponieważ furgonetka jest wyposażona w Wi-Fi, a para powiedziała, że ​​pomogło im to „jeszcze lepiej” prowadzić firmę.

Robert powiedział: „Możliwość wyjścia na zewnątrz i zwiedzania po pracy pomogła nam zapobiec wypaleniu”.

Celem Roberta i Mariony jest odłożenie oszczędności na zakup domu w Wielkiej Brytanii lub Hiszpanii, ale w tej chwili skupiają się na korzystaniu z życia w furgonetce.

Para poznała się podczas joggingu na ulicach Lleida w Katalonii jako nastolatki i połączyła ich wspólna miłość do języków.

Na zdjęciu: Przebudowa minibusa zaczyna nabierać kształtu. Robert powiedział: „Kupiliśmy minibusa w kwietniu 2022 r., a przekształcenie go w w pełni elektrycznego, samowystarczalnego i niezależnego od sieci kampera zajęło osiem miesięcy”
Na zdjęciu: Okablowanie jest zainstalowane wewnątrz kampera. Robert powiedział: „Zdecydowaliśmy się na minibus zamiast zwykłego vana, ponieważ zazwyczaj są większe. Ma swoje własne wyzwania, ale myślę, że dokonaliśmy właściwego wyboru”

W 2015 roku przeprowadzili się do Londynu.

Po kilku miesiącach pobytu w hotelach wynajęli kawalerkę w Hayes w zachodnim Londynie za 900 funtów miesięcznie.

Mieszkali w tym mieszkaniu przez cztery lata iw tym czasie zostali dyrektorami firmy Lotuly.

Pobrali się w styczniu 2019 roku w Uxbridge, a rok później zamieszkali z siostrą Roberta Robertą i jego matką w West Drayton, niedaleko Heathrow.

Ich celem było być bliżej rodziny podczas pandemii, ale chcieli też zaoszczędzić pieniądze, aby ponownie zainwestować je w swój biznes.

Warto przeczytać!  Tego lata zamiast do Europy odwiedź te ciche miejsca

Jednak ich przejście od jednoosobowych działalności gospodarczych do dyrektorów firm utrudniło zabezpieczenie kredytu hipotecznego.

Kupili więc minibus Transit za 14 000 funtów, aby podróżować po kraju w nadziei znalezienia miejsca na osiedlenie się.

Na zdjęciu: Przebudowa minibusa na prawie ukończonym etapie. Para zainwestowała również w niezawodny bank akumulatorów i system solarny
Na zdjęciu: gotowa wersja kampera. Robert powiedział: „Każdego miesiąca płacimy około 400 funtów za paliwo, więc ogólnie oznacza to, że wydajemy 1400 funtów mniej niż kiedyś, dzięki naszemu nowemu stylowi życia. Odkąd w grudniu przeprowadziliśmy się do vana, zaoszczędziliśmy około 7 000 funtów”
Kamper ma kuchnię i miejsce do pracy dla pary. Mówiąc o swojej decyzji o zamieszkaniu w kamperze, Robert powiedział: „Nie tylko zmieniło to nasz styl życia na lepsze, pozwalając nam podróżować tyle, ile chcemy, ale także zaoszczędziliśmy przy tym fortunę”.

Zadbali o to, aby furgonetka była w pełni wyciszona i zaizolowana, a także zainstalowali świetlik na dachu.

Zainwestowali także w niezawodny bank akumulatorów i system solarny.

Robert powiedział The Times w maju zeszłego roku, że Rugby i Leamington Spa są wysoko na naszej liście miejsc do odwiedzenia, ale mogą się osiedlić gdziekolwiek.

Powiedział: „Wynajmujemy w Wielkiej Brytanii od siedmiu lat i przez ten czas nie widzieliśmy zbyt wiele, więc życie poza siecią wydaje się dla nas naturalnym następnym krokiem, a ponieważ nasza firma jest całkowicie online, mamy elastyczność, aby to zadziałało.

Niektóre linki w tym artykule mogą być linkami partnerskimi. Jeśli je klikniesz, możemy otrzymać niewielką prowizję. To pomaga nam finansować This Is Money i zapewniać swobodę użytkowania. Nie piszemy artykułów promujących produkty. Nie pozwalamy, aby jakiekolwiek relacje handlowe wpływały na naszą niezależność redakcyjną.


Źródło