Technologia

Phil Spencer i bitwa o duszę Xboxa

  • 11 maja, 2024
  • 8 min read
Phil Spencer i bitwa o duszę Xboxa


Zatrzymaj mnie, jeśli słyszałeś już to: Xbox znowu nadepnął na grabie.

Po raz kolejny w ciągu ostatniej dekady Microsoft znalazł się w złym punkcie, jeśli chodzi o złe wieści. I jak zwykle jest to wina własnej winy. Gdy Team Green zaczął nabierać pozytywnego impetu – Fallout to największy program w telewizji, który wraz z nim rozwija wszystkie gry z serii Fallout, premiera Senua’s Saga: Hellblade 2 jest nieuchronna i może to być bardzo prestiżowy singiel -playerowa, narracyjna, trzecioosobowa przygodowa gra akcji, której marce od dawna brakowało, na 9 czerwca zapowiedziano kolejną odsłonę Xbox Showcase, podczas której być może wreszcie zobaczymy długo oczekiwaną kolejną odsłonę serii Gears of War, kolejne Call of War Gra Duty: Black Ops i nie tylko – władza Xbox podpaliła morale zarówno klientów, jak i prawdopodobnie własnych twórców, ogłaszanie zamknięcie trzech studiów (Tango Gameworks, Arkane Austin i Alpha Dog) i konsolidacja czwartego (Roundhouse).

Fani szybko odnieśli się do niedawnych i obecnie obłudnych cytatów dyrektorów Xbox, takich jak szef marketingu Aaron Greenberg powiedzenie w zeszłym roku ten Hi-Fi Rush, deweloper Tango Gameworks, „był przełomowym hitem dla nas i naszych graczy we wszystkich kluczowych wymiarach i oczekiwaniach. Nie moglibyśmy być bardziej zadowoleni z tego, co zespół Tango Gameworks dostarczył w tej niespodziewanej wersji.”

W dokumencie Xbox Power On z 2021 r. Sarah Bond powiedział zespół kierowniczy zadał sobie pytanie, jak wyciągnąć wnioski i nie powtórzyć błędu polegającego na przejęciu studia (w tym przypadku oryginalnego twórcy Fable, Lionhead) tylko po to, aby później je zamknąć. A rok temu, po katastrofalnej premierze Redfall, szef Xbox, Phil Spencer powiedział„Jednej rzeczy, której nie zrobię, to przeciwstawiać się [the] twórcze aspiracje naszych zespołów. Kiedy zespół taki jak Rare chce zrobić Sea of ​​Thieves, kiedy zespół taki jak Obsidian chce zrobić Grounded, kiedy Tango [Gameworks] chce zrobić Hi-Fi [Rush] kiedy wszyscy myśleli, że prawdopodobnie robią The Evil Within 3… Chcę dać zespołom kreatywną platformę, na której mogą rozwijać swoje umiejętności i realizować swoje aspiracje”.

Warto przeczytać!  Google ogłasza Barda, rywala ChatGPT, z szerszą dostępnością w „nadchodzących tygodniach”

W najlepszym razie te niegdyś uspokajające cytaty brzmią dziś pusto. W najgorszym przypadku są to zwykłe kłamstwa. Przebyliśmy długą drogę od czasów, gdy fani Xbox dumnie ogłaszali: „Philowi ​​ufamy” i mianowanie Przyciski „Wierzę w Phila Spencera” w Photoshopie w stylu Mrocznego Rycerza.

Strasznie, Bloomberga donosi, że Microsoft może nie skończyć z cięciami. Zatem sytuacja może się pogorszyć, zanim się poprawi. Dla deweloperów oznaczałoby to dalszą utratę miejsc pracy. A dla graczy podobno może to oznaczać (inną) możliwą możliwość korzystania z subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate wzrost ceny. Więc jak tu dotarliśmy? Dlaczego Xbox nie może przestać potykać się o własne nogi? Czy przy tak ogromnym rozwoju organizacji Xbox w ciągu ostatniego półwiecza i jej zasięgu obejmującym nie tylko konsole, ale każde urządzenie umożliwiające granie w gry wideo, można w ogóle ocalić duszę Xbox?

Rozmawiałem osobno z dwoma byłymi długoletnimi pracownikami Xbox i obaj ubolewali nad obecnym stanem firmy. Jeden z nich powiedział mi przed okropnym zamknięciem studia w tym tygodniu: „Odbyłem długie rozmowy z grupą założycieli Xbox i wszyscy doszliśmy do tego samego wniosku: to już nie Xbox, ale Microsoft Gaming”. Auć.

Drugi rozmawiał ze mną długo po rzezi z Bethesdą i uważa, że ​​Xbox jest teraz za duży, aby szybko i łatwo zaprowadzić porządek w swoim domu. „Powierzchni jest po prostu za dużo. W rzeczywistości mamy do czynienia z trzema ogromnymi firmami, a Microsoft tak naprawdę nigdy nie skończył [the] integracja z Bethesdą. [And] Activision jest jakieś trzy razy większe niż Xbox.” Dodali: „Xbox 360 został uruchomiony z udziałem kilkuset osób. Ostatnio słyszałem, że Xbox ma obecnie prawie 30 000 użytkowników.

Zdaniem weterana Xbox rozwój ten doprowadził do zwiększonego nadzoru i ingerencji ze strony osób znajdujących się na dalszych etapach łańcucha pokarmowego Microsoftu. „Powodem, dla którego wydaje się to tak niespójne z poprzednimi oświadczeniami zespołu kierowniczego Xbox, jest to, że te decyzje prawdopodobnie nie są podejmowane przez Phila. To wszystko jest podyktowane [Microsoft CEO] Satya [Nadella] I [Microsoft CFO] Amy Hood, a wszystko to wynika z przejęcia Activision.”

Warto przeczytać!  Dziwaczne rzeczy, które robi Apple, nie mają większego sensu

Długoletni były Xboxer kontynuował: „Sytuacja, w której znajdowała się Xbox, kiedy wykonali tę rozmowę, była zupełnie inna. [They] nie mogłem utrzymać konsol w magazynie, zarabiając mnóstwo pieniędzy dzięki rozwojowi Game Pass – [the Activision acquisition] wydawało się to oczywiste.

„Teraz sprzedaż konsol spadła. Recesja po CoVID. Spowolnienie Game Pass. Przejęcie było bardziej kosztowne i czasochłonne, niż ktokolwiek się spodziewał. A skupienie się na walce z FTC prawdopodobnie kosztowało ich czas, który spędziliby na przemyśleniu ludzi i implikacje studyjne.

„Odbyłem długie rozmowy z grupą założycieli Xbox i wszyscy doszliśmy do tego samego wniosku: to już nie Xbox, ale Microsoft Gaming”.

„Jestem w stu procentach przekonany, że jest to decyzja na szczeblu zarządu. Xbox był ogromnym centrum zysków, więc Satya zatwierdziła ogromną fuzję. Teraz gry zwalniają, a akcje Microsoftu gwałtownie rosną i nie ma mowy, żeby Satya pozwolił Xboxowi to przeciągnąć.

„To wszystko oczywiście moja opinia, ale… jestem całkiem pewien, że te decyzje nie są podejmowane wyłącznie przez kierownictwo Xbox”.

Nie oznacza to jednak rozgrzeszenia Spencera z jego roli w tym wszystkim (w przeciwieństwie do głuchego pytania: „Czy ktoś nie pomyśli o dyrektorach-multimilionerach?”). odpowiedź byłego menedżera Xbox, Mike’a Ybarry). To w końcu osoba odpowiedzialna za całą organizację. Kasa zatrzymuje się wraz z nim. Na jego zegarku miały miejsce przejęcia Bethesdy i Activision-Blizzard. W związku z tym nie jest bardziej chroniony przed krytyką za to, że według większości relacji (w tym mojej) jest miłym facetem, niż gwiazda zawodowego sportowca za słabe wyniki na boisku/korcie pomimo regularnego rozdawania autografów dzieciom przed meczami.

Ale bez względu na to, kto jest winien ciężarowi Activision-Blizzard, który pozornie wytrącił szalę Xbox z równowagi, można teraz zadać sobie pytanie, czy i jak Spencer może ocalić duszę Xbox. Czy Xbox jest już marką gamingową, która ma już jakiekolwiek znaczenie dla graczy? Czy może stanąć oko w oko z Sony i Nintendo? A jeśli odpowiedź na te pytania brzmi „tak”, to co definiuje Xbox? Czy to Xbox Game Pass? Czy są to duże ekskluzywne marki, takie jak Halo, Forza, Gears of War, Fable i (być może powinny stać się ekskluzywne) The Elder Scrolls, Fallout i Doom? Czy grasz w dowolnym miejscu, bezproblemowo, za pośrednictwem komputera, telefonu komórkowego, chmury lub urządzenia przenośnego, niewidocznego dla użytkownika końcowego? Czy to może być to wszystko? Czy powinno to być to wszystko, czy też Xbox stanie się specjalistą od wszystkiego, a nie mistrzem niczego? W końcu, gdy myślisz o PlayStation lub Nintendo, prawdopodobnie myślisz tylko o jednej rzeczy: niezmiennie niesamowitych ekskluzywnych grach. Otóż ​​to.

Przejęcie Activision-Blizzard-King może okazać się tym, co odkryje markę Xbox.

Jeśli zarząd będzie popychał Xboxa w tym kierunku, czy Spencer będzie odpychał? Te decyzje – niezależnie od tego, kto je podejmuje – kosztują Xbox niesamowitą ilość talentów i zaufania społeczności. Spencer o tym wie i do niego należy naprawienie tego.

Warto przeczytać!  WhatsApp pracuje nad nową funkcją, użytkownicy będą mogli zmieniać administratorów społeczności

W tym miejscu argumentowałbym, że aż do tego tygodnia dziesięcioletnią kadencję Spencera na stanowisku szefa Xbox można podsumować w następujący sposób: inicjatywy skierowane przede wszystkim do graczy, takie jak kompatybilność wsteczna, dostępność, gra międzyplatformowa i Xbox Game Pass – ale nie stworzył jeszcze ani jednej, przełomowej gry, która oddaje ducha czasu, ani stałego przepływu wysokiej jakości ekskluzywnych gier, które budują lojalność wobec platformy. Jednak teraz prawdopodobnie zostanie zapamiętany przede wszystkim ze względu na to, jak poradził sobie z tą chwilą: czy uda mu się zorganizować monolit składający się z pięciu firm (Xbox, Bethesda, Activision, Blizzard i King) w jedną całość, która uszczęśliwi zarówno graczy, jak i akcjonariuszy? Czy to w ogóle jest możliwe?

Jeśli mu się to nie uda, przejęcie Activision-Blizzard-King może ostatecznie okazać się bardziej kłopotliwe niż warte.




Źródło