Świat

Pięć scenariuszy przyszłości Gazy – DW – 28.10.2023

  • 28 października, 2023
  • 8 min read
Pięć scenariuszy przyszłości Gazy – DW – 28.10.2023


Izrael zmobilizował około 350 000 rezerwistów. Część tych żołnierzy stoi w gotowości na granicy Libanu. Inni czekają na skraju Strefy Gazy, czekając na udział w ofensywie lądowej na terytorium Palestyny.

Celem szeroko dyskutowanej inwazji na Gazę, niezależnie od jej ostatecznej formy, jest zniszczenie grupy bojowników Hamasu, uznanej za organizację terrorystyczną między innymi przez Niemcy, Unię Europejską i Stany Zjednoczone.

Nie ma alternatywy dla ofensywy lądowej, powiedział Michael Milshtein, były członek izraelskiego wywiadu wojskowego, obecnie badacz w Centrum Studiów Bliskiego Wschodu i Afryki im. Moshe Dayana na Uniwersytecie w Tel Awiwie.

„Hamas zawsze jasno określał swoje cele – promowanie dżihadu i wymazanie Izraela” – powiedział DW.

Niemniej jednak jest jedno pytanie, które stale się pojawia. Jak będzie rządzona Gaza, jeśli Izrael osiągnie swój pożądany cel, biorąc pod uwagę, że Hamas obecnie rządzi tym terytorium? Izraelczycy nie udzielili oficjalnej odpowiedzi na to pytanie. Nie jest także jasne, czy uda się całkowicie wyeliminować Hamas.

Według Milshteina jedno jest jednak jasne. Nie można dopuścić do powstania próżni w mocy. Szybkie wycofanie się mogłoby to osiągnąć – stwierdził – „pozostawiając po sobie próżnię, którą wypełni anarchia i radykalne grupy islamistyczne”.

Izraelskie bombardowania Gazy trwają już ponad dwa tygodnieZdjęcie: SAID KHATIB/AFP

Przykładem tego jest sytuacja w Afganistanie. Tam ekstremistycznemu ugrupowaniu „Państwo Islamskie” udało się wykorzystać do własnych celów słabość instytucji państwowych po przejęciu władzy przez talibów. Ta sama grupa ekstremistów również wykorzystała brak kontroli państwa w regionie Sahelu.

Iran, który wspiera grupę Hamas i inne bojówki w regionie, również mógłby skorzystać na takiej próżni władzy w Gazie i znaleźć nowych sojuszników lub partnerów w Strefie Gazy.

Jak zatem zaprowadzić porządek w Strefie Gazy po zakończeniu konfliktu? Według Milshteina istnieje kilka opcji, ale każda z nich wiąże się z wyzwaniami. Podobnie widzi to Stephan Stetter, profesor polityki międzynarodowej na Uniwersytecie Federalnych Sił Zbrojnych Niemiec w Monachium.

Warto przeczytać!  Dotknięta trzęsieniem ziemi Syria otworzy dwa kolejne przejścia graniczne w celu dostarczenia pomocy – ONZ

Scenariusz 1: Izrael przejmuje kontrolę w Strefie Gazy

Do 2005 roku Izrael kontrolował militarnie Strefę Gazy i możliwe jest, że kraj ten będzie mógł to zrobić ponownie. Ale taki krok mógłby również wywołać nowe ataki bojowników. Miałoby to również problematyczny wpływ na regionalną równowagę sił, Stetter powiedział DW.

„W Izraelu pojawiają się głosy sugerujące, aby Izrael ponownie skolonizował Strefę Gazy” – powiedział. „A to byłaby woda na młyn dla wszystkich, którzy chcą podsycać i kontynuować ten konflikt izraelsko-palestyński”.

Ponadto, zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym, mocarstwo okupacyjne ma obowiązki wobec okupowanej przez siebie ludności. „Izrael musiałby wówczas sam podjąć się tego zadania. Finansowo przekraczałoby to możliwości kraju” – powiedział Stetter.

Przejęcie Strefy Gazy uczyniłoby Izrael „naczelnikiem więzienia” – napisał magazyn Foreign AffairsZdjęcie: Mohammed Dahman/AP/picture Alliance

Izrael nie byłby w stanie ponownie zająć Strefy Gazy w obliczu sprzeciwu ze strony swoich zachodnich sojuszników, w tym Stanów Zjednoczonych. Takie posunięcie miałoby także negatywny wpływ na stosunki Izraela z innymi krajami Bliskiego Wschodu, z którymi Izrael stara się normalizować stosunki. „Dlatego uważam, że takie posunięcie jest mało prawdopodobne” – podsumował Stetter.

Ten scenariusz stwarzałby kolejne wyzwanie: Izrael musiałby jeszcze bardziej odizolować się od Strefy Gazy. „Izrael zostałby naczelnikiem więzienia, kierującym na czas nieokreślony ogromnym obozem jenieckim (do którego od dawna porównywano Gazę)” – napisał w tym miesiącu magazyn Foreign Affairs.

Scenariusz 2: Autonomia Palestyńska przejmuje administrację Gazy

Inną alternatywą byłby powrót Autonomii Palestyńskiej do Gazy i przejęcie tam kontroli, ale według Milshteina pomysł ten ma słabość.

Autonomia Palestyńska, kierowana przez Mahmuda Abbasa i zdominowana przez partię Fatah, administruje półautonomicznymi obszarami okupowanego przez Izrael Zachodniego Brzegu. Ale w rzeczywistości kontroluje tylko niewielką część okupowanego Zachodniego Brzegu. Większość obszaru jest faktycznie pod kontrolą Izraela.

„Powinniśmy pamiętać, jak słaby i niepopularny jest Abu Mazen” – zauważył Milshtein, używając popularnego pseudonimu Abbasa.

Warto przeczytać!  Szkoły w ruinie sprawią, że edukacja w Gazie zostanie unieruchomiona na lata

Autonomia Palestyńska i kierująca nią partia Fatah są niepopularne wśród mieszkańców okupowanego Zachodniego Brzegu. W przeszłości cywile protestowali przeciwko niej, zarzucając jej korupcję, złe przywództwo i nielegalność demokracji.

Pod presją: Mahmoud Abbas nie jest postacią popularną wśród PalestyńczykówZdjęcie: Prezydencja Palestyny ​​/Materiały/AA/picture Alliance

Ostatnie wybory odbyły się tutaj w 2005 roku i od tego czasu władzę sprawuje Abbas. I pozostaje niepopularny ze wszystkich stron: chociaż na Zachodzie krytykuje się go za wygłaszanie antysemickich wypowiedzi i niewystarczający dystans między sobą a Hamasem, lokalni Palestyńczycy krytykują go za to, że nie jest wystarczająco twardy i zdecydowany wobec okupanta Izraela.

Autonomia Palestyńska mogłaby odegrać ważną rolę w przyszłości Strefy Gazy, stwierdził Stetter, ale należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden czynnik, który może jeszcze bardziej podważyć jej legitymację.

„Gdyby Autonomia Palestyńska wkroczyła do Strefy Gazy po zwycięstwie Izraela nad Hamasem, niektórzy mogliby to postrzegać jako spekulanta wojennego, który przejął władzę na plecach ofiar wojny” – wyjaśnił.

Scenariusz 3: Palestyńska administracja cywilna

Lepszą opcją, choć trudniejszą, byłaby mieszana palestyńska władza cywilna, powiedział Milshtein. W skład takiego organu mogliby wchodzić różni przedstawiciele społeczeństwa palestyńskiego, w tym na przykład lokalni burmistrzowie. Prawdopodobnie miałaby również bliskie powiązania z Autonomią Palestyńską.

Taki model przywództwa mógłby potencjalnie wesprzeć Egipt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i USA.

„Prawdopodobnie ten nowy porządek nie będzie stabilny przez długi czas i będzie musiał stawić czoła wielu wyzwaniom, ale jest znacznie lepszy niż wszystkie inne złe alternatywy” – Milshtein powiedział DW.

Scenariusz 4: Administracja pod przewodnictwem Organizacji Narodów Zjednoczonych

Teoretycznie Organizacja Narodów Zjednoczonych może przejąć dawną strefę konfliktu po pokonaniu jednej ze stron konfliktu – stwierdził Stetter, odwołując się do wcześniejszych przykładów z Kosowa i Timoru Wschodniego.

„Ale w Strefie Gazy nie jest to realistyczne” – zauważył. „W tym przypadku byłoby to znacznie trudniejsze, jeśli nie niemożliwe, ponieważ konflikt ten jest w tak dużym stopniu w centrum uwagi globalnej opinii publicznej. Potencjalna obecność państw zachodnich w tej kwestii również prawdopodobnie zostanie bardzo krytycznie odebrana”.

Warto przeczytać!  LDS Church ogłasza 15 nowych świątyń na całym świecie

Stetter dodał, że uzyskanie mandatu ONZ w takiej sprawie również byłoby trudne.

Scenariusz 5: Administracja kierowana przez państwa arabskie

Stetter wolałby inny scenariusz, który przewiduje, że inne państwa arabskie przejmą przywództwo w Strefie Gazy wraz z Autonomią Palestyńską.

„To mogłoby faktycznie leżeć w interesie niektórych państw arabskich, szczególnie tych, które mają poważne zastrzeżenia do [political group] Bractwo Muzułmańskie” – przekonywał. Hamas jest postrzegany jako palestyńska gałąź Bractwa Muzułmańskiego, której sprzeciwiają się Egipt, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

W tej chwili retoryka wychodząca z tych krajów skupia się na solidarności z Palestyńczykami, cierpieniach Palestyńczyków i możliwych zbrodniach wojennych popełnionych przez Izrael w Gazie. Ludność cywilna w tych krajach arabskich wyraziła te same uczucia. Niemniej jednak, Stetter zauważył, „klęska Hamasu nie będzie postrzegana niekorzystnie w Riyadzie i Kairze”.

Przede wszystkim taki scenariusz oznaczałby, że Palestyńczycy mogliby być przekonani, że ich interesy będą reprezentowane, a nie tylko odsunięte na bok. Jednak według Steffena wymagałoby to „zaangażowania pewnych sił jedności, a także współpracy z Zachodem i ONZ”.

Oprócz wsparcia politycznego potrzebne będzie także wsparcie finansowe, aby taki model mógł przetrwać ekonomicznie. Ekspert argumentował, że taki model nie tylko zapewniłby Palestyńczykom lepsze perspektywy, ale także oznaczałby większe bezpieczeństwo dla Izraela.

Niestety, trwający obecnie konflikt sprawia, że ​​nie jest jasne, czy inne państwa arabskie, nawet te utrzymujące kontakty dyplomatyczne z Izraelem, byłyby skłonne zainwestować kapitał polityczny w taki plan. Eksperci twierdzą, że taki model będzie możliwy jedynie w perspektywie średnioterminowej.

Ta historia została pierwotnie napisana w języku niemieckim.

Siły izraelskie przeprowadzają nocny wtargnięcie do Gazy

Ta przeglądarka nie obsługuje elementu wideo.


Źródło