Bielsko-Biała

Pieniądze ważniejsze, niż światopoglądowe obsesje radnych. „Uchwała antyLGBT” powiatu bielskiego uchylona! – Beskidzka24.pl

  • 26 maja, 2023
  • 5 min read
Pieniądze ważniejsze, niż światopoglądowe obsesje radnych. „Uchwała antyLGBT” powiatu bielskiego uchylona! – Beskidzka24.pl


Rada Powiatu Bielskiego uchyliła tzw. uchwałę antyLGBT. Radni wprawdzie poglądów nie zmienili, ale argumentem były… pieniądze. A konkretnie – brak szans o ubieganie się o dotacje, m.in. przez Powiatowy Urząd Pracy w Bielsku-Białej. Co ciekawe, konkretną dyskusję na ten temat radni postanowili… ukryć przed mieszkańcmi.

30 września 2019 roku radni powiatowi – i to jednogłośnie – podjęli uchwałę o przyjęciu stanowiska „w sprawie wsparcia dla konstytucyjnego modelu rodziny opartego na tradycyjnych wartościach”. Stwierdzili wtedy m.in.: „Wobec pojawiającej się w ostatnim czasie w Polsce dyskusji i podważania przez przedstawicieli środowisk LGBT pojęcia modelu rodziny, Rada Powiatu w Bielsku-Białej opowiada się zdecydowanie za ochroną rodziny tradycyjnej, ukształtowanej przez wielowiekowe dziedzictwo chrześcijaństwa, która jest pierwszą i niezastąpioną szkołą życia oraz pełni ważną rolę w kształtowaniu właściwych postaw moralnych przyszłych pokoleń”.

Od dawna było wiadomo, że ten – jak się okazuje – zupełnie niepotrzebny światopoglądowy wyskok, władzom powiatu bielskiego stanie kością w gardle. Podobne przejścia miała gmina Wilamowice, gdzie bliźniacza uchwała zablokowała na jakiś czas możliwość pozyskiwania środków z Funduszy Norweskich.

Starosta Andrzej Płonka też od dawna nie krył, że trzeba będzie wrócić do uchwały, bo może stanąć na przeszkodzie w kontekście planów inwestycyjnych. Wreszcie, 25 maja, wprowadził stosowny projekt pod obrady Rady Powiatu, choć siedmioro radnych nawet nie chciało o tym dyskutować.

Warto przeczytać!  "Pamiętają i cieszę się z tego bardzo" - Wiadomości

– Po długich rozmowach i różnych kontrowersyjnych zdaniach, w imieniu zarządu, chciałem wprowadzić projekt uchwały Rady Powiatu w kwestii uchylenia uchwały z 30 września 2019 r. ws. „wsparcia dla konstytucyjnego modelu rodziny opartego na tradycyjnych wartościach” – zaczął szef powiatu. Jak zdradził, wcześniej głosował Zarząd Powiatu. Trzech jego członków było za (uchyleniem uchwały), jeden wstrzymał się od głosu, a jeden był przeciw. – Zaczynamy mówić o pieniądzach, a pieniądze, które za tą uchwałą stoją są dosyć duże – nie tylko dla powiatu, ale też dla jednostek organizacyjnych, które z tym nie mają nic wspólnego. I dlatego dziś, w wyniku pism, które otrzymujemy, w zasadzie nie mamy wyjścia – tłumaczył radnym.

Andrzej Płonka wskazywał, że Konstytucja reguluje pojęcie małżeństwa, rodziny i jej ochrony, więc zarząd doszedł do wniosku, że doszło do niepotrzebnego zdublowania jej zapisów. Jednak najważniejsze w tym wszystkim były pieniądze. – Jak nie zmienimy uchwały, to nasze szpitale pieniędzy nie dostaną, bo już mamy na stole urząd pracy, który nie dostanie 10 mln zł! Mamy to na piśmie! Nie dlatego wprowadzamy ten projekt, bo mamy inny światopogląd, tylko dlatego, że nasze jednostki środków otrzymać nie mogą. Rodzinę chroni Konstytucja i w mojej ocenie powinno nam to wystarczyć – argumentował starosta.

Warto przeczytać!  Pogoda na Magurce Radziechowskiej 26.03. Beskid Śląski - warunki pogodowe jutro i w kolejnych dniach

– Czy my nie wychodzimy przed szereg z tym głosowaniem, bo żaden sąd nam tej uchwały nie uchylił? – pytał radny Artur Rzepecki, który swego czasu zgłosił propozycję podjęcia kontrowersyjnej uchwały.

Za uchyleniem tzw. uchwały antyLGBT głosowali: Zdzisław Badowski, Jan Borowski, Adam Caputa, Jacek Czader, Marcin Dziki, Grzegorz Gabor, Władysława Gańczarczyk, Grzegorz Gawęda, Gabriela Grabka-Grzechynia, Mirosław Greczka, Ewa Kmiecik-Wronowicz, Jerzy Kubik, Edward Kućka, Dorota Nikiel, Stanisław Pięta, Andrzej Płonka, Andrzej Sowa. Przeciw byli: Helena Byrdy-Przybyła, Krzysztof Chodorowski, Józef Herzyk, Janina Janica-Piechota, Łukasz Pasierbek, Artur Rzepecki, Jan Stanclik, Józef Świerczek, Wojciech Zawada. Barbara Adamska wstrzymała się od głosu. Nieobecni byli Grzegorz Kotowicz i Alicja Młynarska-Mazur.

Wybrani przez mieszkańców radni postanowili podzielić obrady w tej kwestii na dwie części – jedną na taką, której mają prawo słuchać mieszkańcy, a drugą na taką, na wysłuchanie której nie zasługują. Mieszkańcom udostępniono tylko fragment miałkiej dyskusji o sprawach proceduralnych. Prawdziwą wymianę poglądów radni przeprowadzili w sali sesyjnej, decydując o wyłączeniu kamery i – podczas transmisji – wyświetlając planszę informującą o przerwie w obradach. A dyskusja nad projektami to istotna część procedowania, tłumacząca mieszkańcom, z czego wynikają decyzje władz. Jak się okazuje, radni schowali głowę w piasek, pokazując, co znaczy dla nich transparentność i odpowiedzialność przed wyborcami. Gdy jednego z radnych poprosiliśmy o ujawnienie, o czym tak poufnie rozprawiano, odmówił. Stwierdził, że tak im polecono i pary z ust nie puści.

Warto przeczytać!  Klimczok: pogoda na jutro (17.04). Warunki pogodowe - Beskid Śląski

Zwróciliśmy się do Biura Rady Powiatu Bielskiego z prośbą o wyjaśnienie przez przewodniczącego Jana Borowskiego tej budzącej wątpliwości decyzji.

Mimo wszystko, z decyzji Rady Powiatu Bielskiego cieszą się członkowie organizacji Tęczowe Podbeskidzie, którzy od początku protestowali przeciwko uchwale. „Powiat bielski znika z Atlasu Nienawiści. Ściślej rzecz biorąc, powiat bielski zmienia kolor na zielony, bo tak Atlas Nienawiści oznacza miejsca, w których odrzucono uchwały anty-LGBT. Podczas sesji Rady Powiatu odbyła się raczej burzliwa debata (…). Rada Powiatu zdecydowaną większością głosów (17 za, 9 przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu) uchyliła niesławną uchwałę z września 2019. Motywacje – co słychać w udostępnionych fragmentach debaty – były… różne, mówiąc delikatnie, ale skutek bardzo nas cieszy” – oświadczyło Tęczowe Podbeskidzie.

O uchwale z 2019 roku pisaliśmy TUTAJ.


Źródło