Rozrywka

Pierwsze reakcje Wonki: pochwała Timothee Chalameta

  • 28 listopada, 2023
  • 6 min read
Pierwsze reakcje Wonki: pochwała Timothee Chalameta


Długo oczekiwany prequel musicalu „Wonka” w reżyserii Timothée Chalameta „Charlie i fabryka Charliego” został wreszcie zaprezentowany krytykom i dziennikarzom rozrywkowym, a pierwsze reakcje określają go jako „zwycięski słodycz” i „natychmiastowy wakacyjny klasyk”.

„Wonka” w reżyserii Paula Kinga, twórcy filmów „Paddington” i „Paddington 2”, przedstawia Chalameta jako młodszą wersję słynnego cukiernika. Akcja filmu rozgrywa się wiele lat przed otwarciem przez Wonka znanej na całym świecie fabryki czekolady i śledzi losy młodego mężczyzny, który walczy o otwarcie swojego pierwszego sklepu. W obsadzie drugoplanowej znaleźli się Calah Lane, Keegan-Michael Key, Matt Lucas, Sally Hawkins, Rowan Atkinson, Olivia Colman i Hugh Grant.

Krytyczka filmowa Courtney Howard napisała, że ​​„Wonka” to „zwycięska słodycz, wypełniona doskonałą dozą uroku, fantazji i wzruszenia, napędzana czystą wyobraźnią i bystrymi, zwinnymi numerami muzycznymi. Timothée Chalamet to fabryka charyzmy. Jego pełne zaangażowanie jest odurzające. Hugh Grant w wyjątkowym trybie IDGAF.”

Starszy reporter Gizmodo, Germain Lussier, pochwalił Chalameta, nazywając go jedynym powodem, dla którego warto obejrzeć film. „Jest nieskończenie czarujący i świetnie się go ogląda” – napisał Lussier, chociaż dodał: „Film, w którym się rozgrywa, nie jest tak dobry, ale przyjemny. Fabuła i ton walczą ze sobą, pozostawiając całość nieco zagmatwaną. A jednak jest pełen radości, a piosenki są zachwycające.”

„Wonka” to niezwykle urocza rozkosz, której źródłem jest wyjątkowa i doskonała gra Timothée Chalameta” – napisał scenarzysta filmowy Perri Nemiroff. „To może wydawać się dość głupie, a jest kilka wątków fabularnych, które są odrobinę wątłe, ale to nie jest w stanie powstrzymać rozgrzania mojego serca tak niemożliwie słodkiego filmu z dużą i bardzo skuteczną dawką szczerości”.

Za „Wonką” stoi Warner Bros., który od dawna chciał przenieść na duży ekran prequel. Przez lata pojawiały się doniesienia, że ​​Donald Glover, Ezra Miller i Ryan Gosling byli zabiegani o zagranie w nowej wersji Willy’ego Wonki, ale dopiero Timothée Chalamet otrzymał ofertę występu w musicalu Kinga. A Chalamet nawet nie musiał brać udziału w przesłuchaniu. Na początku tego roku King powiedział „Rolling Stone”, że jest „stanem” Chalameta i dlatego wiedział, że aktor ma talent do śpiewania i tańca niezbędny do zagrania Wonki.

„To była prosta oferta, ponieważ jest świetny i według mnie był jedyną osobą, która mogła tego dokonać” – powiedział King. „Ale ponieważ to Timothée Chalamet i jego życie jest tak absurdalne, jego występy muzyczne w szkole średniej są dostępne na YouTube i mają setki tysięcy wyświetleń. Dzięki temu, że stanęłam przed Timmym Chalametem, wiedziałam, że potrafi naprawdę dobrze śpiewać i tańczyć”.

King kontynuował: „Wiedziałem, że to jest w jego arsenale, ale nie wiedziałem, jak dobry jest. Kiedy z nim rozmawiałem, był bardzo zainteresowany. W szkole średniej tańczył stepowanie i pomyślał: „Chciałbym pokazać ludziom, że potrafię to zrobić”.

Chalamet odpowiedział śmiechem na tę wiadomość na czerwonym dywanie „Wonki” w Londynie i powiedział: „Nie tylko dzięki temu dostałem tę rolę. Podobały mu się także inne filmy, które zrobiłem!”

„Wonka” wejdzie do kin w Wielkiej Brytanii 8 grudnia, a premiera w USA 15 grudnia. Więcej pierwszych reakcji znajdziesz poniżej.




Źródło

Warto przeczytać!  Zespół „Love & Death” o swojej niespodziance na Candy Montgomery Show Hulu – The Hollywood Reporter