Filmy

Pierwszym wyborem Kevina Feige’a do roli Iron Mana nie był wcale Robert Downey Jr.

  • 28 lipca, 2024
  • 3 min read
Pierwszym wyborem Kevina Feige’a do roli Iron Mana nie był wcale Robert Downey Jr.






Jeśli chodzi o kluczowe role filmowe, niewiele może się równać z Robertem Downeyem Jr. jako Tony Stark/Iron Man. To jedna z najsłynniejszych, najbardziej uwielbianych ról superbohatera, która prawie nigdy się nie wydarzyła. Downey Jr. miał złą reputację, gdy Marvel po raz pierwszy zaczął szukać obsady tej roli; słynął z ciężkiej walki z uzależnieniem i problemami psychicznymi, do tego stopnia, że ​​ekipy produkcyjne w latach 2000. wstrzymywały część jego pensji do czasu zakończenia zdjęć. Było to zabezpieczenie na wypadek, gdyby prawdziwe okoliczności zmusiły go do opuszczenia projektu, jak to miało miejsce w przypadku serialu prawniczego „Ally McBeal”.

Chociaż Downey Jr. nie miał aż takiego pecha przed „Iron Manem”, jak sugeruje powszechna narracja (już zaczął udowadniać swoją wartość filmami takimi jak „Kiss Kiss Bang Bang” w 2005 r.), obsadzenie go w „Iron Manie” we wrześniu 2006 r. było najwyraźniejszym znakiem, że jego najbardziej kłopotliwe dni dobiegły końca. Ten film zapoczątkował cały kinowy wszechświat, który nadal żyje, z trzydziestoma trzema filmami do tej pory i wieloma innymi, które mają nadejść. Marvel nie wiedział, że MCU będzie tak duże, jak się stało, ale studio zdecydowanie miało ambitne plany dotyczące tej franczyzy. Jeśli Marvel ufał Downeyowi Jr., że podejmie się takiej roli, to wyraźnie wszystko szło dobrze dla tego faceta.

Warto przeczytać!  Powinieneś obejrzeć „Madame Web” i „Pokój” filmów o superbohaterach już teraz w streamingu

Ale zanim Downey Jr. miał szansę w pełni udowodnić, że jest niezawodnym głównym aktorem, był inny utalentowany aktor, który prawie dostał tę rolę jako pierwszy. Jak wyjaśnił prezes Marvela Kevin Feige w przemówieniu inauguracyjnym w 2023 r.: „Znaleźliśmy właściwego faceta i złożyliśmy ofertę naszemu najlepszemu wyborowi — aktorowi, który spełniał wszystkie te kryteria i co do którego byliśmy pewni, że odniesie ogromny sukces. I oczywiście nazywał się Clive Owen”.

Czy Clive Owen mógłby być dobrym Iron Manem?

„Zdał. Nie był zainteresowany” – powiedział Feige. Wykorzystał tę anegdotę jako lekcję dla studentów kończących studia, że ​​czasami nieotrzymanie tego, czego się chce, może wyjść na dobre. Jednak dla fanów, którzy później usłyszeli o tej ciekawostce, pojawiło się interesujące pytanie: czy Clive Owen mógłby być dobrym Iron Manem? Z pewnością miał odpowiedni wygląd do tej roli, ale nie jest jasne, czy potrafiłby zagrać odpowiedni rodzaj sarkastycznego, zblazowanego geniusza.

Jedną z najsłynniejszych ról Owena, nawet jeśli nie była wówczas wielkim hitem, była „Dzieci ludzi” z 2006 r., w której zagrał inną postać, która na początku była nieco zgorzkniała i wycofana; jest to niejasno podobny rodzaj łuku do tego, przez który przechodzi Tony w pierwszym „Iron Manie”, ale o wiele bardziej subtelny i łagodny. Na podstawie jego ogólnej filmografii, jeśli Owen był miał zagrać główną rolę w dużym, trwającym serialu akcji, powinien zagrać kogoś takiego jak James Bond, jak do dziś upiera się wielu jego fanów.

Warto przeczytać!  Brandon Sklenar przerywa milczenie na temat dramatu „It Ends With Us”

Feige nie wydaje się mieć urazy do Owena. Zgadza się, podobnie jak reszta świata, że ​​pójście z Downeyem Jr. wyszło świetnie:

„Brak wyboru pierwszego wyboru może być najlepszą rzeczą, jaka może ci się przydarzyć. Bo wiesz, co jest lepsze niż wybór pierwszego wyboru? Wybór właściwego wyboru. A w naszym przypadku, oczywiście, tym wyborem był Robert Downey Jr.”



Źródło