Pilot-samobójca zakopał samolot Malaysia Airlines w rowie morskim: ekspert
Wiadomości ze świata
Lot MH370 Malaysia Airlines i jego pasażerowie zostali pochowani w rowie oceanicznym po tym, jak pokręcony pilot porzucił samolot w ramach spisku masowego morderstwa i samobójstwa, twierdzi brytyjski ekspert ds. lotnictwa.
Brytyjski pilot Simon Hardy brał udział w oficjalnych poszukiwaniach Boeinga 777, który zaginął nad Morzem Południowochińskim 8 marca 2014 r. i nigdy nie został odnaleziony.
W 2015 r. Australijskie Biuro Bezpieczeństwa Transportu zabrało go na pokład, aby prześledzić zaginiony samolot, który z 239 pasażerami i członkami załogi na pokładzie zniknął 39 minut po wylocie z Kuala Lumpur do Pekinu.
Jak podaje The Sun, Hardy użył najlepszych symulatorów lotu na świecie, aby określić położenie odrzutowca.
Hardy powiedział „The Sun”, że według niego pilot samolotu, kapitan Zaharie Ahmad Shah, planował zabić wszystkich na pokładzie i z przyjemnością realizował swój samobójczy plan.
FBI doszło do podobnego wniosku w toku wstępnego dochodzenia.
Hardy ustalił, że 53-letni Shah chciał zakopać samolot w strefie pęknięcia Geelvinck, rowie biegnącym setki mil pod południowym Oceanem Indyjskim.
Do czasu odwołania poszukiwań w 2017 r. nigdy nie udało mu się udowodnić swojej teorii, ale jest przekonany, że samolot wylądował w obszarze narażonym na trzęsienia ziemi.
„Jeśli udało ci się zdobyć [the plane] tam, może się okazać, że po kilku latach zostanie zakopany pod skałami, tak że może nawet znajdować się na dnie morza, przykryty. Hardy powiedział The Sun.
Jego teoria opierała się na poszlakach, m.in. prośbach o dodatkowe paliwo i dodatkowy tlen do kokpitu, ale nie do kabiny, jeszcze przed startem samolotu, a także braku szczątków i dziwnych znaków satelitarnych, czyli „uścisków dłoni”.
Dodatkowe paliwo i tlen umożliwiłyby Shahowi latanie samolotem bez wykrycia przez dodatkowe siedem godzin w szczerym polu, gdzie pasażerowie i załoga stracili przytomność, zanim porzucił odrzutowiec, powiedział Hardy.
„Wyobraźcie sobie cud nad rzeką Hudson, ale wszyscy już nie żyją” – powiedział.
„Nikt się nie wydostanie i wszystko opadnie na dno południowego Oceanu Indyjskiego”.
„Gdzie podział się cały wrak? No cóż, nie ma, dlatego zostaliśmy pozbawieni wraku.”
Odnaleziono tylko kilka fragmentów zaginionego odrzutowca, w tym klaperon, część skrzydła, który pojawił się na wyspie Reunion, około 700 km na zachód od Madagaskaru, która według francuskich ekspertów znajdowała się w pozycji skierowanej w dół.
„Gdyby klapy były opuszczone… oznacza to, że ktoś porusza dźwignią i jest to ktoś, kto wie, co robi” – powiedział Hardy.
„Wszystko wskazuje na ten sam scenariusz”.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}