Rozrywka

Pisarze, szukający zmiany płac w erze streamingu, przygotowują się do strajku

  • 30 kwietnia, 2023
  • 8 min read
Pisarze, szukający zmiany płac w erze streamingu, przygotowują się do strajku


Kiedy miał miejsce ostatni strajk w Hollywood — 16 lat temu — internet nie zmienił jeszcze branży telewizyjnej i filmowej. Sieci nadawcze nadal miały kolosalną widownię, a kanały kablowe wciąż się rozwijały. Rozpoczął się boom na superbohaterów w studiach filmowych, a DVD wygenerowało 16 miliardów dolarów rocznej sprzedaży.

Od tego czasu galopujące zmiany technologiczne wywróciły Hollywood do góry nogami w sposób, jaki niewielu mogło sobie wyobrazić. Tradycyjna telewizja jest na utrzymaniu oglądalności. Studia filmowe, dotknięte słabą sprzedażą biletów na dramaty i komedie, wycofały się prawie całkowicie do spektakli franczyzowych. Biznes DVD się skończył; Netflix wyśle ​​swoje ostatnie srebrne krążki 29 września.

To teraz świat streamingu. Pandemia przyspieszyła zmiany.

Co się nie zmieniło? Formuły, których używają studia, by płacić twórcom telewizyjnym i filmowym, przygotowują grunt pod kolejny strajk. „Wynagrodzenie pisarza musi ewoluować w świecie, w którym pierwszeństwo ma streaming”, powiedział Rich Greenfield, założyciel firmy badawczej LightShed Partners.

W przypadku braku mało prawdopodobnego rozwiązania w ostatniej chwili ze studiami, ponad 11 000 zrzeszonych w związkach scenarzystów mogłoby już we wtorek udać się na pikiety w Los Angeles i Nowym Jorku, akcja, która w zależności od czasu jej trwania doprowadziłaby do stopniowego zatrzymania kreatywnych linii montażowych Hollywood . Liderzy Writers Guild of America nazwali ten moment „egzystencjalnym”, twierdząc, że wynagrodzenia uległy stagnacji pomimo mnożenia się treści w erze transmisji strumieniowej – do tego stopnia, że ​​nawet pisarze z dużym doświadczeniem mają trudności z pójściem do przodu i czasami płaceniem ich rachunki.

„Scenarzyści na każdym poziomie i w każdym gatunku, czy to fabularnym, czy telewizyjnym, wszyscy jesteśmy dewaluowani i wykorzystywani finansowo przez studia” — powiedział Danny Tolli, scenarzysta, którego dorobek obejmuje „Roswell, Nowy Meksyk” i Shondaland pokaż „Połów”.

„Te studia zarabiają miliardy i wydają miliardy na treści – treści, które tworzymy naszą krwią, potem i łzami” – kontynuował Tolli. „Ale są chwile, kiedy wciąż muszę się martwić, jak spłacę kredyt hipoteczny. Jak mam zapewnić byt mojej rodzinie. Rozważałem Ubera jako uzupełnienie moich dochodów”.

Warto przeczytać!  Olivia Wilde wygląda elegancko w czarnej sukni i butach na platformie na Fashion Trust Awards w Los Angeles

Szefowie studiów w dużej mierze zachowali publiczną ciszę, pozostawiając komunikację Sojuszowi Producentów Filmowych i Telewizyjnych, który negocjuje w ich imieniu. W oświadczeniach organizacja stwierdziła, że ​​jej celem była „obustronnie korzystna umowa”, która była „możliwa tylko wtedy, gdy gildia jest zobowiązana do skupienia się na poważnych negocjacjach” i „poszukiwaniu rozsądnych kompromisów”.

Prywatnie wielu kierowników studiów i serwisów streamingowych przedstawiało pisarzy jako histrionów i oderwanych od kontaktu. Nie możesz zarobić na życie jako scenarzysta telewizyjny? Według jakiego standardu? Firma się zmieniła; przyzwyczaić się do tego.

Pod pewnymi względami wielki strajk w Hollywood jest już dawno spóźniony. Od lat czterdziestych, z kilkoma wyjątkami, strajki wstrząsają przemysłem rozrywkowym niemal jak w zegarku — co siedem lub osiem lat — zwykle w parze z wstrząsami w szybko zmieniającym się biznesie. Świt telewizji. Powstanie sieci kablowych.

„Takie rzeczy muszą się zdarzać mniej więcej co pięć, 10 lat” — wyjaśnia Clemenza, wyblakły capo Corleone w „Ojcu chrzestnym”, jednym z najbardziej znanych dzieł Hollywood, gdy gangsterskie rodziny filmu „idą na materace” przeciwko sobie . „Pomaga pozbyć się złej krwi.”

Od pokoleń, od końca ery kina niemego, hollywoodzcy scenarzyści narzekali, że studia traktują ich jak obywateli drugiej kategorii — że ich wkład artystyczny jest niedoceniany (i niedostatecznie wynagradzany), zwłaszcza w porównaniu z wkładem aktorów i reżyserów.

Wśród hollywoodzkich pracowników scenarzyści odchodzili najczęściej (sześć razy) i byli odpowiedzialni za ostatni strajk przemysłu rozrywkowego w 2007 roku. Był to niepewny okres gospodarczy — trwała Wielka Recesja — ale „nowe media” pojawiały się na horyzoncie . Apple zaczął sprzedawać iPody, które mogły odtwarzać wideo. Disney oferował 2 dolary do pobrania za odcinki „Zagubionych”. Hulu było na etapie start-upu.

Istniejąca umowa między studiami a Writers Guild of America, która wygasa o godzinie 12:01 czasu pacyficznego we wtorek, określa minimalną tygodniową płacę dla niektórych scenarzystów-producentów telewizyjnych na 7 412 USD. (Agenci dla doświadczonych pisarzy mogą to wynegocjować.) Według gildii jednym z problemów jest liczba tygodni pracy pisarzy w erze transmisji strumieniowej.

Warto przeczytać!  Porywający zestaw Coachella No Doubt jednoczy pokolenia fanów

Ze względu na streaming sieciowe normy 22, 24, a nawet 26 odcinków na sezon w większości zniknęły. Większość seriali przesyłanych strumieniowo ma od ośmiu do 12 odcinków. W rezultacie według danych gildii przeciętny scenarzysta-producent pracuje prawie 40 tygodni nad programem sieciowym, ale tylko 24 tygodnie nad programem streamingowym, co utrudnia uzyskanie stabilnej wypłaty.

Pozostałości zostały również podcięte przez przesyłanie strumieniowe. Przed transmisją strumieniową scenarzyści mogli otrzymywać pozostałe płatności za każdym razem, gdy program był odsprzedawany – do konsorcjum, do emisji za granicą, na DVD. Ale globalne usługi przesyłania strumieniowego, takie jak Netflix i Amazon, odcięły te ramiona dystrybucyjne.

Zamiast tego usługi przesyłania strumieniowego płacą stałą opłatę rezydualną. Pisarze twierdzą, że nie ma sposobu, aby dowiedzieć się, czy te opłaty są uczciwe, ponieważ usługi ukrywają dane o oglądalności. Nowa umowa, jak powiedzieli liderzy gildii, musi zawierać formułę płacenia resztek w oparciu o poglądy.

Liderzy gildii twierdzą, że zapewnienie im wszystkiego, czego chcą, kosztowałoby studia łącznie 600 milionów dolarów rocznie. Firmy są jednak pod presją Wall Street, by ciąć koszty. A zyski dla jednej grupy pracowników branży rozrywkowej prawie na pewno musiałyby zostać rozszerzone na inne: kontrakty z Directors Guild of America i SAG-AFTRA, związkiem aktorów, wygasają 30 czerwca.

Firmy z Hollywood twierdzą, że po prostu nie stać ich na powszechne podwyżki. Zadłużony na 45 miliardów dolarów Disney zwolnił w ostatnich dniach tysiące pracowników w ramach kampanii mającej na celu zlikwidowanie 7 000 miejsc pracy do końca czerwca. Disney+ pozostaje nierentowny, chociaż firma obiecała to zmienić do przyszłego roku. Disney jest największym w Hollywood dostawcą dramatów telewizyjnych i komedii objętych związkami zawodowymi (890 odcinków na sezon 2021-22).

Warner Bros. Discovery, które ma około 47 miliardów dolarów długu, zwolniło już tysiące miejsc pracy w ramach 4-miliardowego wycofania. NBCUniversal również zaciska pasa, zmagając się z przecinaniem kabli i kłopotliwym rynkiem reklamowym.

Warto przeczytać!  Drake wydaje diss „The Heart Part 6” skierowany do Kendricka Lamara

Spółki te pozostają wysoce rentowne. Ale nie zapewniają stałego wzrostu zysków, który nagradza Wall Street.

Scenarzyści podchodzą do tych rozmów z godną uwagi dumą. W 2019 roku, kiedy scenarzyści filmowi i telewizyjni zwolnili swoich agentów w kampanii z powodu tego, co uważali za konflikt interesów, wielu liderów agencji uznało, że gildia ostatecznie się rozpadnie. To się nigdy nie wydarzyło: po 22-miesięcznym impasie duże agencje faktycznie dały pisarzom to, czego chcieli.

W przypadku scenarzystów istnieje również stłumiony popyt na podwyżki, pogarszany przez rosnącą inflację. Kiedy scenarzyści mieli ostatnio okazję negocjować kontrakt, pandemia zamykała Hollywood, więc obie strony szybko doszły do ​​porozumienia – „zasadniczo rzucając puszkę w dół”, jak powiedział pan Greenfield. W poprzednim cyklu negocjacyjnym pisarze skupiali się bardziej na wzmocnieniu swojego hojnego planu zdrowotnego.

A pisarze byli oburzeni mieszanymi wiadomościami od firm na temat ich kondycji finansowej.

„NBCUniversal radzi sobie wyjątkowo dobrze pod względem operacyjnym i finansowym” — napisał do pracowników Brian Roberts, dyrektor generalny firmy Comcast, do której należy NBCUniversal, w zeszłym tygodniu, kiedy najwyższy dyrektor oddziału został usunięty.

Współdyrektor naczelny Netflix, Ted Sarandos, otrzymał w 2022 roku pakiet wynagrodzeń o wartości 50,3 miliona dolarów, czyli o 32 procent więcej niż w 2021 roku, jak ujawnił Netflix w zeszłym tygodniu.

„Wielu ludzi wciąż bardzo bogaci się na hollywoodzkim produkcie – po prostu nie twórcy tego produktu” – powiedział Matt Ember, scenarzysta, który ma na swoim koncie takie produkcje jak „Get Smart”, „The War With Grandpa” i animowany „Home”.

Wynik: sytuacja może się pogorszyć, zanim się poprawi.

„Każda branża przechodzi przez korekty kursu” — powiedziała Laura Lewis, założycielka Rebelle Media, firmy zajmującej się produkcją i finansowaniem rozrywki. „Być może jest to okazja do dostosowania modeli do następnej fazy biznesu rozrywkowego”.

„Pytanie – kontynuowała – brzmi: ile bólu będziemy musieli znieść, aby się tam dostać”.

Jana Koblina przyczynił się do zgłoszenia.




Źródło