Pita Limjaroenrat: Reformatorski przywódca Tajlandii stoi w obliczu niepewnego głosu premiera
![Pita Limjaroenrat: Reformatorski przywódca Tajlandii stoi w obliczu niepewnego głosu premiera](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/07/130355905_d281b278574506ee67e1a01b9a353adcdb69d667-770x470.jpg)
- Joel Guinto & Kelly Ng
- wiadomości BBC
Pan Pita pokonał odrzucenie wyborców przez prawie dekadę konserwatywnych rządów
Reformatorski zwycięzca wyborów w Tajlandii został nominowany na premiera podczas otwarcia parlamentu.
Pita Limjaroenrat odniosła zwycięstwo, ponieważ wyborcy odrzucili konserwatywne rządy wojskowe, które obowiązywały od czasu zamachu stanu w 2014 roku.
Potrzebuje jednak poparcia prawodawców wyznaczonych przez tych samych dowódców wojskowych, aby zapewnić sobie większość.
Pan Pita stoi również w ostatniej chwili przed wyzwaniami prawnymi, które mogą go zdyskwalifikować.
Jego sojusz ma 312 głosów, czyli o 64 mniej niż 376 głosów wymaganych do wyboru na premiera.
Jednak lider postępowej partii Move Forward powiedział, że przed głosowaniem w parlamencie jest pewny siebie.
– Postaram się pokazać swoją wizję i wyjaśnić wszystkie wątpliwości senatora – zapowiedział.
Pan Pita powiedział również, że były próby „zablokowania większościowego rządu ludowego możliwości kierowania krajem na różne sposoby”.
„To całkiem normalne na ścieżce do władzy w naszym kraju… Jestem zachęcony i mam nadzieję, że naprawię rzeczy w miarę ich pojawiania się, dopóki moje marzenie i ludzie nie zostaną osiągnięci” – powiedział kanałowi telewizyjnemu Thai Rath.
Oprócz głosów, których potrzebował, Pita stanął w obliczu kolejnego ciosu dla swoich ambicji w środę, kiedy notorycznie konserwatywny Trybunał Konstytucyjny Tajlandii przyjął zalecenie Komisji Wyborczej, aby został zdyskwalifikowany.
Sąd twierdzi, że obecnie ocenia dwie skargi przeciwko liderowi Move Forward; taki, że posiada udziały w spółce medialnej – choć ta spółka nie funkcjonuje od 15 lat.
Druga skarga mówi, że propozycja Move Forward dotycząca zmiany drakońskich przepisów dotyczących zniesławienia królewskiego, które uwięziły setki krytyków monarchii, jest równoznaczna z próbą obalenia całego porządku politycznego Tajlandii.
Nie jest jasne, kiedy Trybunał Konstytucyjny zajmie się tą sprawą, ale technicznie rzecz biorąc, zgodnie z prawem Tajlandii, Pita może nadal zostać premierem, nawet jeśli zostanie usunięty z parlamentu.
42-letni absolwent Harvardu i były dyrektor ds. Technologii przewodził tłumom ubranych na pomarańczowo zwolenników na dużych wiecach w całym kraju przed czwartkowym głosowaniem parlamentarnym.
„Nie wiem, jak długo będziemy musieli czekać, zanim ponownie pojawi się złota szansa 13 lipca” – powiedział Pita na niedzielnym wiecu przed jednym z największych centrów handlowych w stolicy, Bangkoku.
Przed czwartkową sesją parlamentu ustępujący premier Prayuth Chan-ocha ogłosił odejście z polityki po dziewięciu latach kierowania narodem Azji Południowo-Wschodniej.
Pan Prayuth był szefem armii, który przeprowadził zamach stanu w 2014 r., aby obalić cywilnych przywódców kraju, którzy zostali oskarżeni o masową korupcję. Było to drugie powstanie wojskowe w Tajlandii od 2006 roku iw obu przypadkach członek potężnej politycznej dynastii Shinawatra został odsunięty od władzy.
W rzeczywistości na czele jednego z największych bloków koalicji Pity stoi Paetongtarn Shinawatra, córka wygnanego byłego premiera Thaksina Shinawatry.
Istniejące od dziesięcioleci prawa obrazy majestatu, które mogą wylądować w więzieniu za wypowiadanie się przeciwko monarchii, były ściśle egzekwowane pod przywództwem pana Prayutha, a krytycy twierdzili, że zostało to wykorzystane do zmiażdżenia wolności słowa.
Pan Pita określił kadencję pana Prayutha jako „straconą dekadę” Tajlandii i obiecał zakończyć krajowy cykl korupcji i powstań wojskowych. Zapowiedział reformy, które „zdemilitaryzują, zdemonizują i zdecentralizują” kraj.
Jedną z jego najbardziej kontrowersyjnych obietnic wyborczych jest zmiana praw dotyczących obrazy majestatu, co okaże się trudne, ponieważ Tajowie wysoko cenią monarchię.