Biznes

PKN Orlen twierdzi, że w Polsce brakuje 5 milionów ton diesla

  • 14 czerwca, 2023
  • 4 min read
PKN Orlen twierdzi, że w Polsce brakuje 5 milionów ton diesla


W Polsce brakuje około 5 milionów ton diesla i trzeba go sprowadzać – poinformował Marek Wocial z biura koordynacji cen hurtowych PKN Orlen. Dodał, że zbyt mała ilość paliw na rynkach światowych spowodowała, że ich ceny rosną, mimo że cena ropy spada.

W środę sejmowa podkomisja stała do spraw ropy naftowej i gazu ziemnego rozpatrywała informację „na temat wysokości cen paliw dla klientów detalicznych w Polsce w porównaniu do innych państw Unii Europejskiej, w kontekście ceny baryłki ropy oraz ceny dolara amerykańskiego w ostatnich 12 miesiącach”.

Marek Wocial z biura koordynacji cen hurtowych GK PKN Orlen zapewnił, że ceny w Polsce hurtowe i detaliczne „niezmiennie należą do najniższych w UE”.

– Były momenty, że były wyższe – stwierdził Wocial. Wyjaśnił, że mogą zaistnieć takie sytuacje, iż cena ropy jest niezmienna lub wręcz spada, a ceny paliw idą w górę.

– Ceny paliw w Polsce ustalane są metodą benchmarkową, czyli nie są ustalane od kosztu ropy, tylko od kosztów wytworzenia – wyjaśnił. Wskazał, że cena paliwa zależy więc od jego notowań na giełdach, a te zmieniały się bardziej dynamicznie niż ceny ropy.

Warto przeczytać!  Ostrzeżenia na papierosach, teraz na alkoholu. Wprowadza je jeden kraj UE

Ropy jest pod dostatkiem, ale brakuje paliw

Zwrócił uwagę, iż zamykanie rafinerii w Europie spowodowało, że choć samej ropy nie brakuje, to brakuje paliw.

– Jeśli brakuje produktu nie ze względu na brak ropy, to notowania idą w górę. To podlega ścisłym regulacjom giełdowym i wiąże się też z działalnością spekulacyjną – zaznaczył Wocial.

Przedstawiciel Orlenu podkreślił również, że mimo iż ceny benzyn na giełdach „skoczyły” od 800 do 1600 dolarów za tonę, to „nigdy nie zanotowano w kraju w trakcie ostatniego roku wzrostu cen paliw o 100 procent”. Dodał, że jeśli chodzi o diesla, sytuacja była „bardzo podobna”.

– Typowy krak (różnica między notowaniem paliw a ceną ropy) na benzynie zaczynał się od 200 dolarów i w granicach czerwca 2022 roku osiągnął 600 dolarów i więcej za tonę. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku diesla – zauważył Wocial. Zwrócił przy tym uwagę, że podnoszenie stóp procentowych przez wiele państw na świecie powoduje, iż gospodarki hamują.

– Gasi się konsumpcję. Widać w gospodarkach wychłodzenie, zapasy paliw są większe, kraki zaczęły spadać i to oznacza, że znaczących zysków – jeśli chodzi o przerób ropy – to pewnie nie będzie widać – ocenił.

Warto przeczytać!  Złoty najmocniejszy od dwóch miesięcy. Kurs euro na linii trendu

Dodał, iż sytuację na rynkach poprawia też to, że pojawiają się nowe rafinerie na świecie, co z kolei pozytywnie wpływa na ilość dostępnych na rynku paliw.

W Polsce brakuje 5 milionów ton diesla

Marek Wocial stwierdził, że PKN Orlen jako pierwszy zrezygnował z zakupów oleju napędowego z Rosji. – W Polsce brakuje 5 milionów ton diesla. Trzeba go sprowadzić. W związku z powyższym ten diesel jest wyceniany również w tych notowaniach, o których powiedziałem, plus premia. Hurtownicy, którzy mogli kupować do 5 lutego produkt rosyjski, kupowali go w granicach 120 dolarów za baryłkę taniej – dodał.

Elżbieta Piskorz z departamentu ropy i paliw płynnych Ministerstwa Klimatu i Środowiska poinformowała, że w 2022 r. średnia cena benzyny silnikowej w Polsce była o około 15 proc. niższa niż średnia cena tego paliwa w UE. Podała też, że średnia cena oleju napędowego była również jedną z najniższych w regionie i UE.

Posłanka KO Mirosława Nykiel zauważyła jednak, że biorąc pod uwagę stosunek ceny paliw do siły nabywczej ludności, Polska znajdowała się w ubiegłym roku na 9. pozycji od końca w UE.

Warto przeczytać!  Google zwalnia pracowników zespołów Flutter, Dart i Python na kilka tygodni przed konferencją programistów

– Ceny paliw stosowane przez Orlen w grudniu 2022 roku malały wolniej niż notowania cen paliw na rynkach europejskich. Nie stanowiło to jednak naruszenia prawa w myśl polskich i unijnych przepisów ochrony konkurencji. Poziom cen stosowanych przez Orlen pod koniec roku był niższy niż poziomy uznawane w orzecznictwie za nadużywanie pozycji dominującej poprzez stosowanie cen nadmiernie wygórowanych – poinformował 7 czerwca prezes UOKiK Tomasz Chróstny, kończąc postępowanie wyjaśniające w sprawie rynku paliw, dotyczące PKN Orlen.

Czytaj także: Koniec kontroli cen paliw na Orlenie. Oto efekty

Źródło zdjęcia głównego: Lutsenko_Oleksandr / Shutterstock.com


Źródło