Płaca minimalna 2023 od lipca znów wzrośnie. Sprawdź, ile dostaniesz na rękę. W Polsce zostanie wprowadzona europejska płaca minimalna?
Płaca minimalna 2023 w Polsce wynosi obecnie 3490 zł brutto. To o 480 zł więcej niż w zeszłym roku. Natomiat stawka godzinowa wzrosła do 22,80 zł. Jednak to nie koniec. Od początku drugiej połowy 2023 roku pracowników czeka kolejna podwyżka minimalnego wynagrodzenia. Przeczytaj, o ile od lipca będą otrzymywali najmniej zarabiający. Dlaczego w tym roku mamy dwie podwyżki płacy minimalnej? Czy europejska płaca minimalna zostanie wprowadzona także w Polsce?
Spis treści
Płaca minimalna to ustalone najniższe wynagrodzenie, jakie pracodawca musi wypłacić pracownikowi zatrudnionemu na umowę o pracę. Co ważne, wynagrodzenie poniżej płacy minimalnej jest naruszeniem praw pracowniczych.
Przypomnijmy, w 2007 roku płaca minimalna wynosiła 936 zł, kilka lat później w 2015 roku wynosiła 1750 zł, a stawka godzinowa nie obowiązywała. W 2022 r. minimalne wynagrodzenie w Polsce za pracę brutto wynosiło 3010 zł, a minimalna stawka godzinowa – 19,70 zł.
W tym roku przewidziano dwie podwyżki płacy minimalnej. Dwukrotny wzrost płacy minimalnej w ciągu roku to efekt wysokiej inflacji.
– Wynika to z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, zgodnie z którą jeżeli prognozowany na rok następny wskaźnik wzrostu cen wynosi co najmniej 5 proc., to ustala się dwa terminy zmiany wysokości najniższej krajowej oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej. Prognozowany na ten rok wskaźnik to 10 proc. – wyjaśniają eksperci Bibby Financial Services.
Pierwsza z nich miała miejsce w styczniu 2023 roku – płaca minimalna wzrosła do 3490 zł. Co oznacza podwyżkę o 480 zł w porównaniu do roku ubiegłego. Natomiast minimalna stawka godzinowa wynosi z kolei 22,80 zł.
Kolejna podwyżka płacy minimalnej czeka nas w okresie wakacyjnym. Od 1 lipca br. najniższe wynagrodzenie wzrośnie do 3600 zł brutto. To z kolei więcej o 590 zł, czyli 19,6 proc. w stosunku do minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w roku ubiegłym. Natomiast minimalna stawka godzinowa wzrośnie natomiast do 23,50 zł. To o 3,80 zł więcej niż w roku poprzednim.
Aby poznać wartość pensji minimalnej netto, od kwoty brutto należy odjąć składki społeczne, zdrowotną oraz zaliczkę na podatek PIT. – Dokładna kwota najniższej krajowej netto uzależniona jest też od innych czynników, m.in. złożenia oświadczenia PIT-2 w zakładzie pracy, uczestnictwa w PPK, pracy poza miejscem zamieszkania, czy uwzględnienia autorskich kosztów uzyskania przychodów – wyjaśniają eksperci Bibby Financial Services.
Od stycznia najmniej zarabiający w kraju na rękę otrzymują 2,709,48 zł. Natomiast od lipca będzie to 2783,86 zł.
– Po podwyżce minimalnego wynagrodzenia brutto za pracę o 480 zł, pracownicy na rękę otrzymają przez pierwsze półrocze 2023 r. o ok. 346 zł miesięcznie więcej w stosunku do poprzedniego roku. W drugim półroczu ta kwota zwiększy się o dodatkowe 74,38 zł. W sumie – przez cały rok – pracownicy zyskają na rękę więcej o 4597,32 zł – wyjaśniają eksperci.
Przepisów dotyczących płacy minimalnej nie stosuje się do umów cywilnoprawnych. Osoby zatrudnione na umowie zleceniu lub samozatrudnieni, którzy świadczą usługi w ramach działalności gospodarczej, objęte są od roku 2017 minimalną stawką godzinową. Ta stawka, podobnie jak najniższe dopuszczalne wynagrodzenie, nie jest stałą kwotą i zmienia się co roku.
Minimalna stawka godzinowa w 2023 roku również wzrośnie dwa razy i wyniesie:
- 22,80 zł brutto – od 1 stycznia 2023 roku,
- 23,50 zł brutto – od 1 lipca 2023 roku.
Minimalna stawka godzinowa netto na umowie zleceniu od 1 stycznia 2023 r. wynosi 16,41 zł, natomiast od 1 lipca 2023 roku wzrośnie do 16,98 zł. Jednak stawka ta może się różnić w zależności od opłacanych składek i zwolnienia z opodatkowania.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed zapowiedział wdrożenie dyrektywy europejskiej o minimalnym wynagrodzeniu, a co za tym idzie kolejny wzrost płacy minimalnej.
– Unijna dyrektywa wspiera negocjacje zbiorowe w procesie ustalania wynagrodzeń na poziomie międzybranżowym i sektorowym, zakłada wprowadzenie odpowiednich systemów egzekwowania przepisów i sugeruje rozwiązania, których celem jest wprowadzenie sprawiedliwego podziału środków w społeczeństwie – wyjaśniają eksperci BCC.
Europejskie przepisy zakładają między innymi, że minimalne wynagrodzenie powinno stanowić od 50 do 60 proc. średniej krajowej. Oznacza to, że płaca minimalna w Polsce powinno wynosić 4130 zł brutto (3145 zł netto), a więc o 640 zł więcej niż obecnie. Jednocześnie minimalna stawka godzinowa powinna wzrosnąć w lipcu 2023 roku o 3,80 zł w porównaniu z wartością z roku ubiegłego. Przyjęte przez Parlament Europejski regulacje mają mieć zastosowanie do wszystkich pracowników w UE, którzy są związani umową o pracę lub pozostają w stosunku pracy.
Na wdrożenie dyrektywy państwa członkowskie mają dwa lata. Według ekspertów BCC można poczekać do 2024 r., a przede wszystkim do tego czasu podjąć rozmowy z partnerami społecznymi i otworzyć dyskusję na temat możliwych rozwiązań, które „uniosą” przedsiębiorcy.
– Wprowadzanie takich zmian wymaga rozwagi zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczej i o taką rozwagę apelujemy – podsumowuje Joanna Torbé-Jacko, adwokat, ekspert Business Centre Club ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych.
Najwyższa płaca minimalna 2300 euro obowiązuje w Luksemburgu, w Niemczech to kwota 1981 euro, natomiast najniższe wynagrodzenie minimalne obowiązuje w Bułgarii – 390 euro.
W oparciu o prognozy kluczowych wskaźników makroekonomicznych zawarte w przyjętym ostatnio przez Radę Ministrów Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2023-2026, eksperci Federacji Przedsiębiorców Polskich obliczyli wymagany wzrost płacy minimalnej w 2024 r., wynikający z obowiązujących przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.
Zgodnie z obliczeniami FPP, wymagany ustawowo gwarantowany poziom płacy minimalnej w przyszłym roku wyniesie 4254,40 zł, zaś minimalna stawka godzinowa – 27,80 zł. W stosunku do średniorocznego poziomu płacy minimalnej w 2023 r. oznacza to wzrost aż o 20 proc. Pracownik zarabiający płacę minimalną otrzymałby w ujęciu średniorocznym 709,40 zł brutto podwyżki swego miesięcznego wynagrodzenia.
– W teorii wskaźnik weryfikacyjny służy zrekompensowaniu pracownikom skutków inflacji w przypadku, gdyby okazała się większa niż oczekiwano. W rzeczywistości jednak taka rekompensata nastąpiła już wcześniej, gdyż w poprzednim roku rząd ustalił znacznie wyższy poziom płacy minimalnej niż wynikało to z algorytmu ustawowego. Mechanizmy zapisane w ustawie tego jednak nie uwzględniają, co prowadzi do występowania zjawiska podwójnego rekompensowania wzrostu cen w płacy minimalnej – podkreśla Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Jak podaje dalej, zgodnie z wszelkimi oczekiwaniami rok 2024 powinien być czasem dezinflacji, kiedy to wszystkie nominalne dynamiki wskaźników ekonomicznych obniżają się – a najszybciej z nich oczywiście wskaźnik cen. – Podwyżka płacy minimalnej aż o 20 proc. zdaje się nie przystawać do tych warunków – zwłaszcza, że zgodnie z zapisami ustawowymi będzie ona musiała ponownie zostać dokonana dwukrotnie – w styczniu i lipcu. Wskazuje to na potrzebę wprowadzenia istotnych zmian w ponad 20-letniej już ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę – wyjaśnia.
Jakie jest rozwiązanie? Zdaniem Kozłowskiego, właściwym kierunkiem byłoby „ustabilizowanie płacy minimalnej na poziomie 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia, tak aby ustawowy algorytm nie był przyczyną zmian zakłócających równowagę na rynku pracy i w gospodarce”.
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Materiały promocyjne partnera