Po nurkowaniu 787 Boeing ostrzega linie lotnicze, aby wydały polecenie zmiany fotela pilota
![Po nurkowaniu 787 Boeing ostrzega linie lotnicze, aby wydały polecenie zmiany fotela pilota](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/WCANOU6IPETAJH6AJEUEPXSVCI_size-normalized.jpgw1440-770x470.jpeg)
Biuletyn nie odnosi się do incydentu nurkowego, którego dochodzenie jest na wczesnym etapie.
Boeing oświadczył w piątkowym oświadczeniu, że przypomina liniom lotniczym o biuletynie serwisowym z 2017 r., w którym poruszano problem z przełącznikami, zawierającym instrukcje dotyczące przeglądów i konserwacji.
„Zalecamy operatorom przeprowadzenie inspekcji przy najbliższej okazji konserwacji” – stwierdził Boeing w oświadczeniu.
Kwestia ta stanowi najnowsze zagrożenie dla bezpieczeństwa Boeinga, ponieważ firma znajduje się pod wzmożoną kontrolą ze strony podróżnych i organów regulacyjnych po wybuchu samolotu 737 Max linii Alaska Airlines w styczniu. Federalna Administracja Lotnicza poinformowała, że powołała panel w celu sprawdzenia odpowiedzi Boeinga.
Nie było od razu jasne, ilu samolotów 787 dotyczy problem zmiany foteli. Jednak biuletyn, do którego dotarł „The Washington Post”, został rozesłany do wszystkich operatorów samolotu. Instruuje operatorów, aby dokładnie sprawdzili nakładki na przełącznikach, aby upewnić się, że nie są poluzowane.
Samolot, który zanurkował, był obsługiwany przez chilijskiego przewoźnika LATAM i leciał w poniedziałek między Sydney a Auckland w Nowej Zelandii. Pasażerowie opisali nagłe nurkowanie, które rzuciło ludzi na sufit samolotu, a następnie ponownie opadło na dół. Samolot leciał dalej do Auckland. LATAM powiedział, że dziesięciu pasażerów i trzech członków załogi zostało zabranych do centrum medycznego.
Dochodzenie w sprawie incydentu prowadzi chilijska agencja lotnicza, która nie ujawniła jednak kilku szczegółów na temat swojego śledztwa. Agencja nie odpowiedziała natychmiast na prośbę o komentarz. LATAM oświadczyło, że w dalszym ciągu wspiera dochodzenie.
Serwis informacyjny poświęcony lotnictwu „Air Current” i „Wall Street Journal” podały w tym tygodniu, że śledczy podejrzewają, że jeden z pilotów samolotu został wepchnięty do przodu, w stronę elementów sterujących przy jego fotelu.
Linie American Airlines wysłały w piątek zawiadomienie do pilotów swoich 787 samolotów, stwierdzając, że zidentyfikowały „potencjalne zagrożenie” związane z przełącznikami i że zespoły konserwacyjne podejmują kroki, aby zapewnić ich „odpowiednie zabezpieczenie”. W międzyczasie American powiedział kapitanom, że powinni poinformować wszystkie osoby znajdujące się w kabinie załogi, że przełącznika nie należy używać, gdy ktoś siedzi na fotelu.
FAA oświadczyła w oświadczeniu, że jej komisja przeglądowa zbada komunikat, który Boeing proponuje wysłać operatorom, a także biuletyn na rok 2017.
John Cox, były pilot i ekspert ds. bezpieczeństwa lotniczego, powiedział, że jego pierwszym pytaniem byłoby, czy we flocie zdarzały się przypadki blokowania się tego przełącznika, czy też zdarzyło się to po raz pierwszy w przypadku 787.
„Jeśli tak się nie stało, jest to jednorazowy przypadek” – stwierdził. „Ale jeśli zdarzyło się to wcześniej, należy podjąć działania naprawcze”.
Od czasu incydentu z liniami lotniczymi Alaska Airlines na Boeinga napływają ciągłe złe wieści, co skłoniło FAA do wszczęcia dochodzenia w sprawie działalności produkcyjnej firmy. Audyt agencji wykazał szereg obszarów, które Boeing musiał ulepszyć, a organy regulacyjne dały firmie trzy miesiące na opracowanie planu rozwiązania wszelkich problemów.
Większość ostatnich analiz skupiła się na 737 Max, szeroko używanym wąskokadłubowym samolocie pasażerskim. Pięć lat temu dwa samoloty 737 Max rozbiły się w odstępie pięciu miesięcy, w wyniku czego zginęło łącznie 346 osób w wyniku zmiany projektu w oprogramowaniu odrzutowców.
787 to większy samolot, używany głównie na długodystansowych trasach międzynarodowych.