Świat

Po prezydenturze niejasny los brazylijskiego zuchwałego Bolsonaro

  • 27 grudnia, 2022
  • 5 min read
Po prezydenturze niejasny los brazylijskiego zuchwałego Bolsonaro


BRASILIA, Brazylia (AP) – Jair Bolsonaro powiedział kibicom, że przyszłość może przynieść mu tylko trzy możliwości: aresztowanie, śmierć lub drugą kadencję jako prezydent Brazylii.

Żaden z tych wyników nie został zrealizowany. A jego przegrana 30 października z Luizem Inácio Lulą da Silvą zapoczątkowała dwa miesiące względnego milczenia dla samozwańczego chorążego brazylijskiego ruchu konserwatywnego.

Często cytowanym mottem Bolsonaro jest „Bóg, rodzina, kraj”. Jako prezydent przekazał więcej władzy siłom zbrojnym i poluzował ograniczenia dotyczące posiadania broni. Wielu skrajnie prawicowych zwolenników Bolsonaro pozostaje w jego niewoli i obozuje przed budynkami wojskowymi, bezskutecznie błagając o interwencję armii, która utrzymałaby prezydenta u władzy.

Ale Bolsonaro upoważnił swojego szefa sztabu do przewodniczenia procesowi przejściowemu, a pod pałac prezydencki i rezydencję zaczęły pojawiać się ciężarówki do przeprowadzek. Zauważono usuwanie przedmiotów osobistych, zwłaszcza dzieł sztuki przekazywanych jako prezenty przez kibiców – w tym naturalnej wielkości drewniane rzeźby Bolsonaro i motocykl.

Bolsonaro, siedmioletni skrajny prawodawca przed wygraniem kampanii prezydenckiej w 2018 roku, dyskutował o zajmowaniu płatnego stanowiska w swojej Partii Liberalnej, powiedział Associated Press członek partii zaangażowany w dyskusje, prosząc o zachowanie anonimowości, ponieważ plany nie zostały ogłoszone.

Bolsonaro zwrócił się kiedyś do zwolenników w stolicy, Brasilii, po tym, jak przegrał głosowanie, krótko mówiąc, że siły zbrojne są pod jego kontrolą. Po raz drugi stał w milczeniu, podczas gdy zwolennicy modlili się za niego.

Warto przeczytać!  Słowenia jest kolejnym krajem europejskim, który po głosowaniu parlamentarnym uznał państwo palestyńskie

Niektórzy zwolennicy upierają się, że Bolsonaro nie zawiedzie ich, rezygnując z walki, ale inni zaczęli opuszczać ważne miejsca. Według oficjalnego planu dnia Bolsonaro pracował nieco ponad godzinę dziennie od wyborów do 23 grudnia.

Partia Liberalna będzie największą partią zarówno w Sejmie, jak iw Senacie. Zadeklarowała swój sprzeciw wobec nowego rządu Luli i oczekuje się, że Bolsonaro będzie kierował wysiłkami w partii, powiedział dyrektor wykonawczy partii.

Ale wielu członków Partii Liberalnej nie jest ani w pełni lojalnych wobec Bolsonaro, ani ideologicznie z nim powiązanych, i będą mieli motywację do współpracy z nową administracją, powiedział Guilherme Casarões, politolog i profesor Fundacji Getulio Vargas w São Paulo. Partia Liberalna jest uważana za centrową i znana jest z zawierania umów z obecnym rządem.

„To sprawia, że ​​trudniej jest zachować ideologiczną wierność, którą Bolsonaro lubi utrzymywać” – powiedział Casarões. „Jeśli nie uda mu się uzyskać całkowitej kontroli nad Partią Liberalną, czeka nas nowy rozłam”.

Bolsonaro uzyskał 49% głosów na prezydenta, co podsyca możliwość kandydowania w wyborach prezydenckich w 2026 roku i czyni go możliwym wsparciem dla kandydatów w wyborach lokalnych w 2024 roku, powiedział Eduardo Grin, politolog i profesor Fundacji Getulio Vargas.

Warto przeczytać!  Rosyjskie reformy wojskowe są odpowiedzią na rozszerzenie NATO, Ukraina – szef sztabu generalnego

Jednak Grin zauważył, że istnieje historia silnych brazylijskich kandydatów, którym nie udało się utrzymać poparcia w kolejnych latach. A gubernatorzy Sao Paulo i Minas Gerais, dwóch najbardziej zaludnionych stanów Brazylii, mogliby zaproponować konserwatywnym wyborcom bardziej atrakcyjną opcję.

Zwyczajowym aktem końcowym ustępujących prezydentów jest przekazanie prezydenckiej szarfy ich następcy. Biuro Bolsonaro nie odpowiedziało na prośby o komentarz, czy będzie obecny na inauguracji Luli.

Ostatni raz prezydent odmówił przekazania szarfy w 1985 roku, oznaczając koniec dwudziestoletniej dyktatury wojskowej w kraju i powrót demokracji.

Tak czy inaczej, inauguracja będzie ciosem dla zwolenników Bolsonaro, powiedział analityk Mario Sérgio Lima z Medley Advisors.

„Ponieważ jego zwolennicy są przyzwyczajeni do radykalizmu, oczekują katharsis. Kiedy zobaczą, jak Lula jest zaprzysiężony, poczują się zdradzeni, jakby on (Bolsonaro) miał władzę w swoich rękach i nic nie zrobił ”- powiedział Lima. „Dla nich to oznaka słabości”.

Bolsonaro stoi również w obliczu wirujących zagrożeń prawnych. Sąd Najwyższy prowadzi wobec niego dochodzenie w związku z podejrzeniem nielegalnego rozpowszechniania kłamstw na tematy, w tym szczepionek przeciwko COVID-19, sędziów Sądu Najwyższego, ujawniania poufnych informacji z toczącego się śledztwa i niewłaściwej ingerencji w policję federalną. Sąd Najwyższy jest jedynym organem rządowym, który może przeprowadzić dochodzenie w sprawie urzędującego prezydenta lub prawodawcy federalnego.

Warto przeczytać!  Wojna w Strefie Gazy: Izraelski atak na szkołę ponoć zabija 22 osoby

Od 1 stycznia Bolsonaro nie będzie już korzystał z ochrony prawnej urzędujących przywódców i może stanąć przed sądami niższej instancji w obliczu nowych zarzutów. Po tym, jak Lula został skazany przez sądy niższej instancji za korupcję i pranie brudnych pieniędzy w 2018 roku, został uznany za niezdolnego do startu w tegorocznych wyborach prezydenckich i spędził ponad rok w więzieniu. Jego wyroki skazujące zostały później unieważnione na tej podstawie, że był sądzony w sądzie bez właściwej jurysdykcji.

„Ale Lula miał za sobą całą drużynę, która go ponownie wychowała, a tak nie jest w przypadku Bolsonaro” – powiedział Lima, dodając, że Bolsonaro będzie walczył o utrzymanie sojuszników walczących w jego sprawie.

A każde ostateczne skazanie może zagrozić ewentualnemu 2026 roku, w którym Bolsonaro wróci do swojej poprzedniej pracy, oprócz wszystkich innych wyzwań, przed którymi stoi.

„Los polityczny Bolsonaro i skrajnej prawicy w Brazylii ma więcej przeszkód, niż się wydaje” – powiedział Grin. „Będzie więcej trudności niż ułatwień”.

—-

Powiązana pisarka prasowa, Diane Jeantet, przyczyniła się do powstania tego raportu z Rio de Janeiro.



Źródło