Nauka i technika

Po prostu róbcie to, co powinniśmy zrobić

  • 26 listopada, 2023
  • 6 min read
Po prostu róbcie to, co powinniśmy zrobić


LIST | Czy to w lasach, czy w niewoli, zwierzęta nie są wolne od chorób. Jednak ogólnie rzecz biorąc, zwierzęta leśne są najmniej podatne na choroby genetyczne.

Pragmatyczną odpowiedzią na to uogólnienie mogłoby być stwierdzenie, że „nie wiemy, czy zwierzęta leśne mają mniej, czy więcej chorób genetycznych niż ludzie, ponieważ nie mamy wystarczających dowodów naukowych na poparcie tej tezy, lub też niewiele badań miało na celu zbadanie zaburzeń genetycznych u zwierząt.”

Jednakże odpowiedź ta może nie zostać uznana za ważny argument, jeśli pod lupę spojrzy się na zaburzenia genetyczne u zwierząt ras domowych.

Zaburzenia genetyczne u zwierząt domowych są powszechne u ras domowych hodowanych ze względu na wyjątkowe cechy fizyczne i funkcjonalne.

Zaburzenia te obejmują między innymi choroby skóry objawiające się suchością, swędzeniem i stanem zapalnym skóry, wzrost nowotworu i dziedziczny stan lękowy u psów; zaburzenia neurologiczne u pytonów dywanowych jaguarów; nieprawidłowy wzrost i tworzenie kości (znany również jako osteodystrofia) u świnek morskich satynowych; i „mdlejące” kozy.

Według bazy danych Canine Inherited Disorders Database – będącej wspólną inicjatywą Sir James Dunn Animal Welfare Centre w Atlantic Veterinary College, University of Prince Edward Island i Canadian Veterinary Medical Association – choroby genetyczne nie są powszechne u ich naturalnych odpowiedników, u których występują naturalny, czyli inaczej mówiąc, niezmieniony skład genetyczny.

W związku z tym u ras genetycznych częściej występują defekty genetyczne, które mogą być głęboko zakorzenione w selektywnych i ukierunkowanych modyfikacjach genetycznych, zaprojektowanych pod kątem preferowanej cechy fizycznej lub funkcjonalnej.

Warto przeczytać!  Punkt widzenia: Ujawnienie biotechnologii upraw i pseudonauki chemicznej — oto, jak „ciemne pieniądze”, finansowane przez prawników z deliktu, Heartland Study oszukuje dziennikarzy i uniwersytety spółdzielcze

To po prostu genetyka

W porównaniu do zwierząt naturalnych ludzie wydają się być podatni na wiele defektów genetycznych, takich jak szereg zaburzeń genetycznych powodujących niezwykłe cechy fizyczne, takie jak nieprawidłowe ułożenie zębów, a nawet śmiertelne choroby, takie jak rak.

W przypadku ludzi nie ma selektywnej hodowli z ukierunkowanymi cechami fizycznymi lub funkcjonalnymi. Dlatego nie możemy winić żadnej możliwej „ukierunkowanej” modyfikacji genetycznej, którą można by obwiniać za zaburzenia genetyczne, na które cierpią.

Jednocześnie powszechnie wiadomo, że za zaburzenia genetyczne u ludzi odpowiedzialna jest ta czy inna forma zmian genetycznych, np. mutacja.

Najwyraźniej nie ma nic szczególnego w powyższej dyskusji, która potwierdzałaby mutację genetyczną lub ukierunkowaną modyfikację genetyczną jako przyczynę zaburzeń genetycznych u ludzi i ras zwierząt domowych. Z drugiej strony łączenie ludzkich chorób genetycznych z rasami zwierząt domowych może brzmieć absurdalnie.

Może to jednak nie brzmieć śmiesznie, jeśli zaczniemy dociekać braku lub rzadkiego występowania zaburzeń genetycznych u zwierząt leśnych.

Koło życia

W swoim naturalnym środowisku zwierzęta zachowują swój naturalny sposób życia. Jedzą to, co powinni jeść. Robią to, co do nich należy. Wydaje się, że nie stresują się, chyba że staną przed niewidzianymi dotąd wyzwaniami.

Innymi słowy, zwierzęta prowadzą spójny „zwierzęcy styl życia” – czy to ze względu na ich naturalny instynkt, czy brak inteligencji.

W przeciwieństwie do zwierząt, ludzie jako istoty inteligentne zmieniają swój styl życia na tyle, na ile to możliwe.

Nasze instynkty eksploracyjne sprawiają, że przeżywamy niekończący się, dynamiczny i pełen wyzwań etap życia.

Warto przeczytać!  Krytycy twierdzą, że sformułowanie teksaskiego prawa aborcyjnego powoduje niebezpieczne zamieszanie w związku z wyjątkami medycznymi w nagłych przypadkach

Nie trzeba dodawać, że pod wieloma względami zmieniliśmy nasz styl życia w porównaniu do stylu życia naszych wcześniejszych pokoleń.

Rezygnując z naturalnej żywności, stajemy się w dużym stopniu uzależnieni od przetworzonej żywności z konserwantami, narzuca nam się brak równowagi w stresie związanym z pracą, żyjemy przy możliwie najmniejszej pracy fizycznej i najwyższym możliwym narażeniu na promieniowanie, żyjemy w gołębnikach – nieunikniona cegła w życiu miejskim – pozbawiona naturalnego dotyku podczas naszego codziennego życia, a co nie mniej ważne, ignorujemy naturalne więzi rodzinne.

Podsumowując, siedzący tryb życia naraża nas na wiele form zmian fizjologicznych, które nie są naturalne. W ten czy inny sposób zmiany te nieuchronnie wpływają na równowagę hormonalną, a ostatecznie na rytmy dobowe i stres psychiczny.

Oprócz nienaturalnych nawyków żywieniowych i picia, zmiany epigenetyczne powodują również zmieniony rytm dobowy i stres.

Krótko mówiąc, zmiany epigenetyczne odnoszą się do tych zmian, które wpływają na sposób działania genów lub sposób, w jaki organizm odczytuje sekwencję DNA.

W przeciwieństwie do powszechnych form zmian genetycznych lub mutacji, zmiany epigenetyczne są odwracalne i nie wynikają z trwałej zmiany w sekwencji DNA.

Niemniej jednak trwała zmiana epigenetyczna w komórce może spowodować trwałe uszkodzenie ekspresji genów i może zostać przekazana następnemu pokoleniu.

Podsumowując, ze względu na nasz styl życia jesteśmy podatni na wywołanie genetycznej „mutacji” tego lub innego rodzaju, która może ujawnić się jako zaburzenie genetyczne w przyszłych pokoleniach. Może to być jeden z powodów, dla których odkrywamy dziedziczne powiązania z zaburzeniami genetycznymi związanymi ze stylem życia.

Warto przeczytać!  Naukowcy z NIH odkrywają nową chorobę autozapalną, sugerują cel dla potencjalnych metod leczenia

I tutaj może nie zabrzmi to śmiesznie, jeśli chcemy brać przykład ze zwierząt.

Zwierzęce instynkty?

Ponieważ zwierzęta leśne podążają za swoim naturalnym zwierzęcym trybem życia i pozostają zdrowe, my również musimy prowadzić naturalny ludzki tryb życia, aby zachować zdrowie. Im dalej jesteśmy od naszego naturalnego ludzkiego stylu życia, tym bardziej jesteśmy podatni na zmiany epigenetyczne i ostatecznie na więcej zaburzeń genetycznych.

Czy to oznacza, że ​​musimy wrócić do stylu życia naszych wcześniejszych pokoleń? Odpowiedź może brzmieć zarówno tak, jak i nie. Chociaż powinniśmy kontynuować i wykorzystywać postęp technologiczny, nie powinniśmy również narażać na szwank tego, co jest nam potrzebne do prowadzenia zdrowego trybu życia, utrzymując naturalny styl życia.

Dlatego ważne jest, aby zadać sobie pytanie, ile z tych dynamicznych wyzwań, które podejmujemy w imię postępu technologicznego z konieczności, a ile z nich wynika z naszej ignoranckiej pobłażliwości.

Jeśli postęp cywilizacyjny oznacza podatność na coraz większą liczbę chorób genetycznych, to po co mamy żyć?


MOHAMMAD TARIQUR RAHMAN jest prodziekanem (kształcenie ustawiczne) na Wydziale Stomatologii Universiti Malaya.

Poglądy wyrażone tutaj są poglądami autora/współpracownika i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Malezjakini.


Źródło