Biznes

Poci±g do podwy¿ek to skutek monopolu? „Nie mieli¶my rz±du, który stawia³by na kolej”

  • 13 stycznia, 2023
  • 5 min read
Poci±g do podwy¿ek to skutek monopolu? „Nie mieli¶my rz±du, który stawia³by na kolej”


Podróżowanie pociągiem właśnie stało się droższe z powodu wprowadzenia przez państwowego przewoźnika podwyżek niewidzianych od lat. W przypadku przejazdu najszybszymi pociągami – takimi jak Pendolino – koszt podróży na długich dystansach dla czteroosobowej rodziny od 11 stycznia może wynieść nawet 500-700 zł. 

Zobacz wideo
Wołodymyr Zełenski – przez krytyków był nazywany komikiem i klaunem, dziś odważnie przewodzi Ukrainie

Podwyżki na PKP Intercity. Bilety podrożały nawet o blisko 18 proc. 

W najbliższą środę ceny przejazdów poszły górę. O ile? To zależy od kategorii składu. I tak za podróż EIP (do tej kategorii zalicza się Pendolino) zapłacimy po wprowadzeniu nowego cennika o 17,8 proc. więcej, kategoria EIC zdrożeje o 17,4 proc., a bilety na połączenia TLK/IC będą droższe o 11,8 proc. 

PKP Intercity (zdjęcie ilustracyjne)Absurd w cenniku PKP? Bilet do Berlina tańszy od tego do granicy z Niemcami

Dziennikarz branżowy: Odbiór podwyżek negatywny, chociaż nie było ich od lat

Łukasz Malinowski, redaktor naczelny serwisu Rynek Kolejowy, a jednocześnie dyrektor zarządzający Pionu Wydawnictw w komentarzu dla Gazeta.pl przyznaje, że podwyżki na kolei trafiły w bardzo zły moment. 

– Wprowadzana obecnie podwyżka nakłada się na znaczące wzrosty cen innych produktów i usług, co sprawia, że jej odbiór jest bardzo negatywny – przyznaje. 

Warto przeczytać!  Płaca minimalna 2023 wkrótce się zmieni. Sprawdź, ile dostaniesz na rękę po podwyżce. Co z europejską płacą minimalną w Polsce?

– Podwyżki cen biletów, w zakresie większości lub wszystkich cen bazowych, w PKP Intercity nie zdarzają się często. Przed tegorocznymi zmianami mieliśmy zmiany na początku ubiegłego roku, wcześniej były to styczeń 2015 i listopad 2014 roku, a więc okres, kiedy uruchamiano połączenia w kategorii EIP – wyjaśnia. 

Zdaniem redaktora naczelnego branżowego serwisu siła nabywcza Polaków wzrosła w większym stopniu niż ceny biletów. – Przykładowo: cena bazowa przejazdu w Pendolino w drugiej klasie pomiędzy Warszawą a Krakowem, Katowicami czy Gdańskiem wzrosła o 33 proc. ze 150 do 199 zł. W tym samym czasie średnie wynagrodzenia wzrosły o niemal 70 proc. W całym tym okresie najbardziej wzrosły ceny biletów na 1. klasę Pednolino – wyjaśnia Łukasz Malinowski.

„Nie doczekaliśmy się rządu, który stawiałby na rozwój transportu kolejowego”

Rozmówca Gazeta.pl twierdzi, że obecna sytuacja to po części efekt wieloletnich zaniedbań. – Atrakcyjność pasażerskiego transportu kolejowego to nie tylko cena biletów, ale przede wszystkim jego dostępność, punktualność i dopasowany do potrzeb pasażerów rozkład jazdy – mówi Łukasz Malinowski.

– Przez ostatnie dekady nie doczekaliśmy się w Polsce rządu, który zdecydowanie stawiałby na rozwój transportu kolejowego, np. starając się zmniejszyć stawki dostępu do infrastruktury kolejowej dla przewoźników pasażerskich i wprowadzając opłaty na wszystkich drogach ekspresowych i autostradach

– wyjaśnia.

Warto przeczytać!  Import rosyjskiej ropy naftowej wzrasta do 13-miesięcznego maksimum, wolumeny saudyjskie spadają do najniższego poziomu od dekady | Wiadomości biznesowe

Jego zdaniem bez stworzenia równych warunków funkcjonowania nie doczekamy się przyjaznego i niedrogiego transportu szynowego.

Skąd te wzrosty cen? „PKP Intercity postanowiło nie dostrzec prawdziwej przyczyny”

Podwyżki cen biletów skomentowało międzynarodowe stowarzyszenie prywatnych operatorów kolejowych AllRail. „PKP Intercity postanowiło nie dostrzec prawdziwej przyczyny wzrostu cen biletów: zamknięcia rynku kolejowego oraz zakazu konkurencji na polskich torach” – czytamy w komentarzu przesłanym do redakcji Next.gazeta.pl. 

Zdaniem przedstawicieli organizacji utrzymywanie monopolu na polskim rynku sprawia, że znikają bodźce do poprawy jakości usług. „W rezultacie rosnące koszty biletów z łatwością zostają przenoszone na pasażerów, którzy nie mają innej alternatywy”.

Wszelkie próby wprowadzenia konkurencji i znaczących zmian na rynku są skutecznie blokowane przez Urząd Transportu Kolejowego (UTK)

– twierdzi stowarzyszenie. I podaje przykłady. „W 2016 i 2017 roku UTK odrzucił wniosek prywatnego przewoźnika Arriva RP w zakresie świadczenia pasażerskich przewozów komercyjnych na trasach Warszawa-Kraków oraz Warszawa-Poznań. Podobnie stało się w 2016 w przypadku Kolei Mazowieckich, które nie otrzymały zgody na komercyjne kursy między Warszawą a Poznaniem. Następnie w 2019 roku, czeski przewoźnik Leo Express również podjął próbę wprowadzenia istotnej zmiany na polskim rynku kolejowym, która tak samo spotkała się paraliżowaniem ze strony UTK. W efekcie, w 2022 (po trzech latach oczekiwania) przewoźnik wycofał swój wniosek o otwarty dostęp” – czytamy w komunikacie. 

– Konkurencja prowadzi do lepszych usług, tańszych biletów, większej częstotliwości przejazdów i do wzrostu liczby pasażerów z korzyścią dla wszystkich przewoźników. Bez konkurencji polskie instytucje narażają się na ukazanie w bardzo negatywnym świetle jako te, które dobrowolnie blokują liberalizację kolei pasażerskich w Polsce 

– podsumowuje Sekretarz Generalny organizacji Nick Brooks.

Warto przeczytać!  "Bezpieczny kredyt 2 proc." - do kiedy? Czy jest jeszcze sens składać wnioski?

W Hiszpanii i Niemczech podmiejskie pociągi taniej

Tymczasem Hiszpanie będą mogli korzystać z darmowej komunikacji także na międzymiastowe przejazdy autobusowe. Zalicza się do nich połączenie o długości 626 km z Madrytu do Barcelony. Rząd szacuje, że dla czteroosobowej rodziny w 2023 roku program przyniesie oszczędności w wysokości 1800 euro w Madrycie, 2200 euro w Barcelonie i ponad 3000 euro w Walencji.

Rewolucję w transporcie wprowadzają też Niemcy. Od kwietnia będzie można kupić bilet, który uprawni do przejazdów komunikacją miejską i pociągami regionalnymi. Będzie obowiązywał na terenie całego kraju za jedyne… 49 euro miesięcznie. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Koszty podróży pociągiemNastępna stacja: Podwyżka. Podróż pociągiem to spory wydatek dla rodzin


Źródło