Podróże

Pod Londynem tunele i schrony przeciwbombowe staną się atrakcjami turystycznymi

  • 27 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Pod Londynem tunele i schrony przeciwbombowe staną się atrakcjami turystycznymi


Na wschodnim peronie stacji Chancery Lane londyńskiego metra znajdują się zamknięte drzwi. Drzwi są niepozorne, solidne i białe.

Za nim znajdują się szerokie schody prowadzące do labiryntu tuneli o długości około mili zbudowanego w latach czterdziestych XX wieku, które początkowo miały służyć jako schron podczas II wojny światowej, a później służyły do ​​szpiegostwa, przechowywania 400 ton dokumentów rządowych i telekomunikacji. usługi.

Witamy w tunelach Kingsway Exchange, położonych około 30 metrów poniżej poziomu ulicy w centrum Londynu, rozciągających się pod linią centralną metra. Wkrótce mogliby rozpocząć nowy rozdział: Angus Murray, właściciel kompleksu, który kupił tunele latem ubiegłego roku, zwrócił się do władz lokalnych wraz z firmą architektoniczną WilkinsonEyre o pozwolenie na budowę, aby przekształcić tunele w ośrodek turystyczny, który mógłby obsłużyć miliony ludzi rocznie.

Obecnie wjazd do tuneli wymaga jazdy małą windą umieszczoną za bocznymi drzwiami w alejce przy szerokiej ulicy w centrum Londynu. (Odwiedzający atrakcję będą korzystać z innego, większego wejścia, powiedział Murray.)

Kiedy drzwi windy się otwierają, wkraczasz do tunelu z czasów II wojny światowej – jednego z 10 schronów cywilnych zaproponowanych przez rząd brytyjski po rozpoczęciu Blitz, ośmiomiesięcznego bombardowania Londynu przez Niemców, które rozpoczęło się we wrześniu 1940 roku. Tunele nigdy nie służyły jako schrony. Kiedy ukończono je w 1942 r., Blitz dobiegł końca.

Podczas zimnej wojny rząd brytyjski zlecił swojemu wydziałowi telefonicznemu, który później przekształcił się w British Telecom, utworzenie w tunelach tajnego systemu łączności, który byłby w stanie przetrwać atak nuklearny. Jak podaje strona internetowa projektu, przez kompleks przebiegała słynna infolinia łącząca Kreml z Białym Domem. Część wyposażenia centrali telefonicznej w tunelach przetrwała do dziś, mimo że nie była używana co najmniej od lat 80. XX wieku.

„Pomysł był taki, że zapewni pewien stopień ochrony” – powiedział Martin Dixon, powiernik Subterranea Britannica, organizacji charytatywnej, która dokumentuje i stara się chronić podziemne przestrzenie.

Warto przeczytać!  Zdjęcia z drona z Irlandii Północnej przedstawiające najlepsze miejsca do odwiedzenia

„Gdyby zimna wojna przerodziła się w coś poważniejszego, umożliwiłaby kontynuację komunikacji na pewnym poziomie” – powiedział Dixon, który dołączył do Subterranea Britannica około 40 lat temu.

Tunele pod stacją metra Chancery Lane mają ponad milę długości, a w niektórych miejscach średnicę prawie 25 stóp. Te wymiary sprawiają, że są to jedne z największych zestawów tuneli zbudowanych dla ludzi w metropolii, powiedział Murray.

„Mają fascynującą historię” – stwierdził.

Dla grupy pracowników poczty i telekomunikacji kilkadziesiąt lat po drugiej wojnie światowej kompleks tuneli stał się miejscem pracy, którego niektóre elementy przetrwały. W jednym pokoju nie da się uniknąć dusznego zapachu starego dywanu. W innym nadal znajdują się pozostałości stołówki. Jeszcze inny ma fałszywe okna, w których ozdobą są obrazy natury. Są jeszcze biura, a także pokoje, w których pracownicy mogliby przenocować.

Niektóre części tuneli są wyłożone sztucznymi ścianami i drzwiami, za którymi nie ma nic. Efekt przypomina scenę z dystopijnego programu Apple TV+ „Severance”.

Komunikacja w tunelach stała się przestarzała w latach 80. XX wieku, a w 2008 r. British Telecom wystawił tunele na sprzedaż. Aż do lat 90-tych pracownicy firmy BT odwiedzali teren kompleksu w celu sprawdzenia bezpieczeństwa przeciwpożarowego i innych warunków. Poza tym tunele były puste.

Wiele szczegółów dotyczących nowej atrakcji wymaga jeszcze dopracowania, ale pan Murray stwierdził, że koszt atrakcji będzie prawdopodobnie w tym samym przedziale cenowym, co w przypadku innych głównych atrakcji turystycznych w Londynie. (Wstęp do Tower of London wynosi około 40 dolarów, a do opactwa Westminster około 36 dolarów.)

Pan Dixon z Subterranea Britannica powiedział, że jest podekscytowany perspektywą przekształcenia giełdy Kingsway w atrakcję – pod warunkiem, że będzie bezpieczna, a historia zostanie zachowana.

„Widziałem tysiące podziemnych przestrzeni, od przyziemnych po spektakularne” – powiedział. Dodał, że giełda Kingsway jest szczególnie interesująca ze względu na różnorodne funkcje, jakie pełni. „Odegrał swoją rolę w II wojnie światowej i był gotowy odegrać swoją rolę w zimnej wojnie”.


Źródło