Podejrzany o atak mieczem w Londynie staje przed sądem pod zarzutem morderstwa w wyniku śmierci nastoletniego chłopca
Wiadomości ze świata
LONDYN – Mężczyzna oskarżony o wymachiwanie mieczem podczas szaleństwa w Londynie, w wyniku którego zginął nastoletni chłopiec, poważnie ranił dwóch funkcjonariuszy policji i raniło dwóch mężczyzn, stanął w czwartek przed sądem, gdzie usłyszał zarzuty morderstwa i usiłowania zabójstwa.
Marcus Arduini Monzo (36 l.), który ma podwójne obywatelstwo hiszpańskie i brazylijskie, zostaje oskarżony o morderstwo w wyniku śmierci 14-letniego Daniela Anjorina, który został zamordowany we wtorek rano w drodze do szkoły na północno-wschodnich przedmieściach Londynu.
Prokurator David Burns powiedział, że Monzo rozbił swoją furgonetkę w Hainault przed godziną 7 rano we wtorek, uderzając mężczyznę.
Następnie wysiadł z furgonetki i powiedział mężczyźnie, że go zabije, a następnie poderżnie mu szyję.
Następnie włamał się do pobliskiego domu, w którym spało małżeństwo z 4-letnią córką.
Krzyczał, że wierzy w Boga i zaatakował ojca dziewczynki, raniąc go w szyję i ramię.
Następnie Monzo zaatakował Anjorina, podcinając mu szyję i dźgając go w klatkę piersiową, gdy leżał na ziemi.
Burns powiedział, że kiedy na miejsce przybyli policjanci i próbowali pomóc chłopcu, Monzo wyskoczył z krzaków i uciekł.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg, a Monzo rzucił się na policjantkę, która odniosła „przerażająco poważne obrażenia” – powiedział LBC Radio komisarz policji Mark Rowley.
Rowley przyznała, że funkcjonariuszka prawie straciła rękę i że chirurdzy spędzili wiele godzin, „w zasadzie składając jej ramię z powrotem”.
Partner funkcjonariuszki również odniósł w starciu poważne obrażenia ręki i dłoni.
Posiłki sił zbrojnych później osaczyły Monzo i użyły paralizatora, aby go obezwładnić i zabrać do aresztu.
Policja stwierdziła, że incydentu nie traktowano jako związanego z terroryzmem i nie wyglądało na to, aby był jego celem.
Monzo, ubrany w szary dres i trzymający lewe ramię na piersi w związku z obrażeniami odniesionymi w wypadku van, nie złożył apelacji do Westminster Magistrates’ Court i został zatrzymany w areszcie.
Na wtorek w Centralnym Sądzie Karnym, znanym jako Old Bailey, wyznaczono kolejną rozprawę.
Postawiono mu po dwa zarzuty usiłowania morderstwa i ciężkiego uszkodzenia ciała, a także pojedynczy zarzut włamania i posiadania przedmiotu z ostrzem.
Do rozprawy doszło, gdy londyńscy wyborcy udali się do urn, aby wybrać burmistrza i członków władz lokalnych po kampanii, w której głównymi kwestiami były przestępczość i zaufanie do stołecznej policji.
Rowley, który stoi na czele Metropolitan Police Service, pochwalił swoich funkcjonariuszy za uciekanie w stronę niebezpieczeństwa.
Powiedział, że przybyli 12 minut po otrzymaniu pierwszego wezwania, a podejrzanego zatrzymano 10 minut później.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}