Rozrywka

Podróż gwiazdy rocka Sama Claflina do „Daisy Jones & the Six” – Variety

  • 23 lutego, 2023
  • 8 min read
Podróż gwiazdy rocka Sama Claflina do „Daisy Jones & the Six” – Variety


Sam Claflin przygotowywał się do przesłuchania do roli Billy’ego Dunne’a w Daisy Jones & the Six, adaptacji bestsellerowej powieści Taylora Jenkinsa Reida o fikcyjnym zespole rockowym z lat 70. piosenka rockowa. Kłopot polegał na tym, że Claflin, urodzony w Wielkiej Brytanii aktor, który przyznaje, że muzyka nigdy go nie interesowała, nie znał żadnego. Przeszukał więc aplikację Apple Music w poszukiwaniu listy odtwarzania gatunków i wybrał jedyny utwór, z którym czuł się komfortowo.

„Po raz pierwszy w życiu wszedłem do studia nagraniowego, gdzie spotkałem mikrofon i ludzi obserwujących mnie w akwarium” — mówi Claflin. „Śpiewałem „Your Song” Eltona Johna. Niemożliwie.”

Spotykając się na matcha latte w Zachodnim Hollywood, jestem niemal zdumiony natychmiastowym, przytłaczającym ciepłem Claflina. Nie ma potrzeby ustępować — Claflin nie przerywa kontaktu wzrokowego przez większość naszej rozmowy i przerywa moimi pytaniami. Od chwili, gdy się poznaliśmy, jest otwartą księgą.

W wieku 36 lat Claflin nie jest nowy na przesłuchaniach: swoją pierwszą rolę filmową dostał w 2011 roku filmem „Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach” i od tego czasu pokazał imponujący zasięg, jak Will Traynor w wyciskaczu łez „Zanim się pojawiłeś” i bezwzględny faszysta Oswald Mosley w „Peaky Blinders”. Ale najbardziej rozpoznawalny jest dzięki roli Finnicka Odaira z serii „Igrzyska Śmierci” — zagrał charyzmatycznego rewolucjonistę w „W pierścieniu ognia” z 2013 roku i dwóch kolejnych filmach „Kosogłos”.

Próba Billy’ego była dla Claflina czymś nowym (mimo że brała udział w przesłuchaniach do filmowych wersji „Les Misérables” i „Cats”), a Scott Neustadter, showrunner „Daisy Jones & the Six”, wspomina ten dzień na początku 2020 roku było wczoraj: „To był wrak pociągu ze wszystkich wraków pociągów”. Jednak Neustadter chciał dać Claflinowi szansę. „Widzieliśmy, jak był kameleonem w tak wielu innych projektach, które zrobił – zakres naprawdę sprawił, że poczuliśmy, że ten facet może zrobić wszystko” — mówi, co zaowocowało tym, że Claflin dostał drugą szansę w miniserialu.

„Zaczęli grać „Come Together” Beatlesów” — mówi Claflin, choć przyznaje, że w tamtym czasie myślał, że to piosenka Michaela Jacksona. „Dobrze, Teraz Wiem, że to Beatlesi” – mówi. Pomimo tego szalonego nieporozumienia, jego druga próba była na tyle imponująca, że ​​dostał rolę głównego wokalisty i autora tekstów zespołu The Six, podobnego do Fleetwood Mac.

Lacey Terrell/Prime Video

Udręczony uzależnieniem i zdesperowany, by być dobrym mężem i ojcem, Billy znajduje się na rozdrożu, gdy jego zespół w końcu odniósł wielki sukces: jest rozdarty między żoną, Camilą (Camila Morrone), a Daisy, ognistą piosenkarką i autorką tekstów, wzorowaną na po Stevie Nicks i grany przez Rileya Keougha.

Warto przeczytać!  Harry Styles i Will Ferrell będą ostatnimi gośćmi The Late Late Show with James Corden

Billy to efektowna rola dla każdego aktora, ale Claflin, który jako Finnick odniósł światowy sukces, desperacko jej pragnął. „Chciałem udowodnić sobie, że mogę robić rzeczy, które są inne i nieszablonowe. Miałem nadzieję, że kilka osób obejrzy i pomyśli: „Och, wow. Właściwie to nie on Tylko ten facet.’ Zwłaszcza teraz – nie mam już 23 lat z sześciopakiem i nie jestem już na liście obiecujących. Jestem starszym facetem.

Claflin cofnął się o krok od Hollywood i jego wątpliwych filmów po zakończeniu pracy nad duetem „Kosogłos” w 2014 roku i wrócił na pełny etat do Anglii. „To nie dyskredytuje pracy ani ról, które grałem, ale po prostu nie chciałem grać tej samej historii w innym filmie” — mówi.

Po powrocie do Wielkiej Brytanii Claflin skupił się na doskonaleniu swoich umiejętności w mniejszych filmach, takich jak „The Riot Club” i „The Nightingale”. Ale po rozstaniu pod koniec 2019 roku z aktorką Laurą Haddock, jego żoną od sześciu lat i matką dwójki dzieci, postanowił ponownie otworzyć się na pracę za granicą.

„Osobiście dużo przeszedłem w tamtym czasie” — mówi Claflin. „Byłem w naprawdę złym miejscu. Myślę, że musiałem wypracować kilka dziwactw w moim własnym życiu, aby dowiedzieć się, kim jestem jako tato na własną rękę w domu, w którym liczebnie przeważa dwoje małych dzieci. Potem ta praca, która wychodziła z tego, była po prostu najbardziej zabawnym, radosnym początkiem od nowa.

Warto przeczytać!  Wyjaśniono skandal Miss USA: Miss Teen pochodzenia indyjskiego rezygnuje ze stanowiska ze względu na toksyczną kulturę, kłopoty finansowe i oskarżenia o znęcanie się

Pomimo entuzjazmu dla projektu, Claflin wciąż musiał stawić czoła trudnemu muzycznemu wyzwaniu: nauce śpiewu i gry na gitarze. „Byłem cholernie przerażony” – mówi. „Od samego pieprzonego początku, cholernie przestraszony. Pamiętam moją pierwszą lekcję gry na gitarze, mówiąc: „Co do diabła? Jak mam śpiewać, robiąc to, jednocześnie się poruszając?

Gdy wybuchła pandemia, zaplanowane pięć tygodni muzycznego przygotowania zespołu zamieniło się w półtora roku. „Mówią, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu” — mówi Claflin, cytując wspólne jam session na Zoomie jako kluczowy element w budowaniu chemii Szóstki przed rozpoczęciem zdjęć we wrześniu 2021 roku.

We wczesnych sesjach nagraniowych aktor w dużym stopniu polegał na vibrato w stylu teatru muzycznego. Kiedy to nie pasowało do Billy’ego, wziął przykład od wokalisty zespołu rockowego White Denim, Jamesa Petralli. „Jego głos jest cholernie niesamowity” — mówi Claflin. — Wcale nie robię na nim dobrego wrażenia. Ale to był jakby mój przewodnik. A potem nabrałem większej pewności siebie i zacząłem bawić się własnym stylem”. Rezultatem jest jedwabiście gładki wokal, który sprawi, że widzowie będą pytać, dlaczego wcześniej nie słyszeli śpiewu Claflina.

Lacey Terrell/Prime Video

Oprócz rygorystycznego treningu muzycznego Claflin schudł do tej roli, przycinając jazdę na rowerze i bieganie. „Jeśli obejrzysz jakiekolwiek filmy dowolnego muzyka z tamtej epoki, wszystkie są bardzo żylaste i niezbyt umięśnione” – mówi. „Poza tym Billy jest oczywiście uzależniony”.

Chociaż Claflin nie może osobiście utożsamić się z walką Billy’ego z uzależnieniem, wciąż znalazł wiele wspólnego z gwiazdą rocka. „I był mąż. Przeszedłem przez małżeństwo i walkę o godzenie pracy, życia rodzinnego, domu i uziemienia” – mówi. „Przeszkody, które musi pokonać, takie jak zostanie tatą i strach lub niepokój, które przynosi, poczucie, że możesz zawieść. … Jego strach przed porażką jest czymś, z czym mogę się w dużym stopniu utożsamiać — potrzeba odczuwania aprobaty i strachu przed porzuceniem. Przeżyłem tę walkę. I jestem pewien, że walka będzie trwała”.

Warto przeczytać!  Marilyn Manson pozwany za napaść seksualną na nieletnią

Ta walka została przynajmniej częściowo złagodzona przez „Daisy Jones”. „Myślę, że moje relacje z samym sobą są o wiele lepsze niż były” — mówi. „Wcześniej nie podobało mi się to, kim jestem ani co mam do powiedzenia. Tymczasem teraz, po przejściu przez podróż Billy’ego Dunne’a, zdaję sobie sprawę, jak terapeutyczne lub oczyszczające było opowiedzenie historii, która wydaje mi się naprawdę autentyczna. Dało mi to możliwość innego podejścia do życia”.

Z ponad milionem egzemplarzy powieści Reida sprzedanych od czasu jej publikacji w 2019 roku, „Daisy Jones” z pewnością będzie miała wbudowaną rzeszę fanów, kiedy będzie miała swoją premierę 3 marca — filmy z hasztagiem #DaisyJonesAndTheSix zgromadziły ponad 182 miliony wyświetleń na TIK Tok.

„Chociaż czuję presję, wiedząc, że jest już na to publiczność” — mówi Claflin — „nie pozwalam, by wpłynęło to na mnie tak, jak kiedyś”. Pamiętając początkowe reakcje na to, że został obsadzony w roli Finnicka, zaczyna cytować obelgi sprzed ponad dziesięciu lat: „’Tak bardzo się myliłeś’. „Powinni byli obsadzić tę osobę lub tę osobę, a nie ciebie”. Claflin udowodnił jednak przeciwnikom, że się mylili, kiedy Finnick stał się ulubioną postacią fanów.

Mimo to, patrząc wstecz na ten projekt, Claflin mówi, że chciałby przerobić część swojego występu, wiedząc to, co wie teraz. „Czuję się trochę bardziej pewna siebie i bardziej pewna siebie. Zwłaszcza z rolą taką jak Finnick, w której po prostu emanuje charyzmą. W tamtym czasie srałem na siebie – pierwsza scena topless, jaką kiedykolwiek zrobiłem, wiesz? O mój Boże. Poza tym nie miałem trenera akcentu w „Igrzyskach Śmierci”, a cholernie go potrzebowałem. Patrzę wstecz i słucham siebie w stylu: „Boże, to okropne”.

Nadszedł czas, aby wyjść, a Claflin rozkłada szeroko ramiona, by przytulić się do wielkiego niedźwiedzia. Gdy tylko odchodzi, przychodzi nasz kelner — fan — chcący wszystko wiedzieć. – Och, kochanie – szepcze. – Był pyszne”.


Źródło