Podróże

Podróż po Europie z trzeźwo myślącym kronikarzem kontynentu – The Irish Times

  • 21 marca, 2023
  • 5 min read
Podróż po Europie z trzeźwo myślącym kronikarzem kontynentu – The Irish Times


Ojczyzny: osobista historia Europy

Autor: Timothy’ego Gartona Asha

ISBN-13: 978-1847926616

Wydawca: Głowa Bodleya

Cena orientacyjna: 22 GBP

Homelands Timothy’ego Gartona Asha jest, podobnie jak najnowszy bestseller Fintana O’Toole’a We Don’t Know Ourselves, opatrzony podtytułem „osobistą historią”, w przypadku Gartona Asha, Europy, a obaj autorzy, każdy na swój własny sposób, obejmują mniej więcej ta sama epoka.

Garton Ash sięga jednak nieco dalej, do drugiej wojny światowej, po części z konieczności narracyjnej, a także by objąć doświadczenia ojca jako oficera Królewskiej Artylerii, w której brał udział w powojennej okupacji Niemiec.

Młodszy Garton Ash zaczyna swoją książkę od intrygującej wizyty w mieście Westen w Dolnej Saksonii, gdzie jego ojciec został sfotografowany podczas gry w krykieta z innymi żołnierzami.

Ojczyzny obejmuje całą Europę za jego życia, od antykomunistycznego ruchu oporu w bloku wschodnim po wojnę na Ukrainie, poprzez utworzenie Unii Europejskiej, upadek muru berlińskiego, wojny w byłej Jugosławii, Euro- kryzys strefowy, horror śmierci migrantów na Morzu Śródziemnym i brexit.

Garton Ash to najrzadszy z Brytyjczyków, wielojęzyczny intelektualista, który czuje się równie dobrze na kontynencie, jak iw Wielkiej Brytanii. Ojczyzny z tytułu książki uważa za swoje, nawet jeśli Brexit pozbawił go, jako obywatela Wielkiej Brytanii, swobody przemieszczania się, z której kiedyś korzystał. (Z przekąsem zauważa, że ​​podróżowanie po kontynencie w ostatnich latach przypomina mu wczesne lata zagranicznych podróży, kiedy wizy i punkty kontrolne były normą).

Garton Ash mówi, że w latach 70. zaproponowano mu pracę dla MI6, ale odrzucił tę ofertę

Te wczesne podróże zaprowadziły go do miejsc, które były nieprawdopodobnie egzotyczne podczas zimnej wojny – Berlina Wschodniego, Polski, Czechosłowacji – najpierw jako student, a później jako dziennikarz, kiedy był europejskim redaktorem „Spectatora”. Stasi myślała, że ​​jest szpiegiem i prowadziła obszerne dossier na jego temat, o którym Garton Ash napisał później książkę The File. Mówi, że w latach 70. zaproponowano mu pracę dla MI6, ale odrzucił ofertę.

Warto przeczytać!  10 wielkich wizyt w parkach narodowych w Wielkiej Brytanii

Niemniej jednak jego dziennikarska praca za żelazną kurtyną była jawnie partyzancka, z niewielkim dystansem do ugrupowań prodemokratycznych. Zważywszy na ówczesne okoliczności, określenie takiej działalności jako nieetycznej byłoby trochę skrupulatne, ale wielu reporterów mogłoby się wzdrygnąć na opis bycia kurierem z wiadomościami z Zachodu do przywódców Solidarności. Wszystko to było dyskusyjne pod koniec lat 80., kiedy Garton Ash przeniósł się z dziennikarstwa do środowiska akademickiego.

Garton Ash to trzeźwo myślący kronikarz kontynentu. Będąc zagorzałym zwolennikiem UE, krytykuje jednak jej błędne posunięcia – przyzwolenie na demontaż węgierskiej demokracji przez Viktora Orbána, mściwe dążenie do oszczędności w Grecji i wielokrotne pobłażanie Rosji Władimira Putina. I chociaż ma wyraźne przywiązanie do Europy, nie patrzy na to z zamglonymi oczami. Perspektywa historyka pozwala mu odrzucić pogląd, że Europejczycy odrzucili swoją skłonność do wojny w 1945 roku, biorąc pod uwagę konflikty, które nadal toczyli, aby utrzymać swoje kolonie, nie wspominając o ludobójczych wojnach, które rozdarły Jugosławię w latach 90.

Tam, gdzie książka czasami się zacina, jest pisanie. Garton Ash nie jest najbardziej biegłym ze stylistów

Jego osobiste doświadczenia sprawiły, że zetknął się z imponującą gamą postaci z historii świata, a w szczególności zbratał się z dysydentami bloku wschodniego, otwierając drzwi po upadku żelaznej kurtyny. Co zaskakujące, częste odniesienia do rozmów z wielkimi postaciami nie drażnią, jak można by się spodziewać, z wyjątkiem rozdziału o jego starym przyjacielu i bohaterze, Václavie Havlu, choć w tym przypadku taka pobłażliwość jest chyba wystarczająco wybaczalna.

Warto przeczytać!  wszystkie miejsca, których nie powinieneś odwiedzać

Jednak tam, gdzie książka czasami się zacina, jest pisanie. Garton Ash nie jest najzdolniejszym ze stylistów, czego przykładem jest niezgrabny neologizm, który tworzy, by opisać historię Europy – „kalejdotapety”. Niektóre z jego lokucji – „Lech się śmiał przez chwilę”; „Okazało się, że najbardziej proroczą z piosenek Abby, które śpiewaliśmy w latach studenckich, była „Money, Money, Money”” – są tak toporne i żałosne, że od czasu do czasu nadają książce niefortunny charakter autobiografii piłkarza. Nie jest też konieczne przedstawianie Hannah Arendt jako „niemieckiego filozofa” czy Williama Faulknera jako „amerykańskiego pisarza”.

Pomijając te wady, Homelands to wciągająca lektura, nie tylko ze względu na życzliwość Gartona Asha. W przeciwieństwie do wielu brytyjskich liberałów swojego pokolenia, nie ma tendencji do kapryśności (nie ma narzekania na „przebudzenie”) ani przychylności społeczeństwa debatującego dla argumentów skrajnej prawicy. Jest tak samo krytyczny wobec tego, jak Viktor Orbán okrada węgierskie społeczeństwo obywatelskie, jak i wobec komunistów, przeciwko którym on i Orbán kiedyś szydzili. Nie można nie podziwiać takiej konsekwencji.

Warto przeczytać!  Dotykając nieba: rzadkie zaćmienie słońca i nowy hotel w chmurach


Źródło