Świat

Podwodne odgłosy słyszane podczas gorączkowych poszukiwań zaginionej łodzi podwodnej z 5 osobami na pokładzie w pobliżu Titanica

  • 21 czerwca, 2023
  • 7 min read
Podwodne odgłosy słyszane podczas gorączkowych poszukiwań zaginionej łodzi podwodnej z 5 osobami na pokładzie w pobliżu Titanica


PATRICK WHITTLE i HOLLY RAMER (Associated Press)

Ratownicy w środę rzucili więcej statków i statków w miejsce, gdzie zniknął okręt podwodny w drodze do miejsca wraku Titanica, mając nadzieję, że podwodne dźwięki, które wykryli przez drugi dzień z rzędu, pomogą zawęzić poszukiwania w coraz pilniejszej misji.

Załogi przeczesywały obszar dwa razy większy od Connecticut na wodach o głębokości 2,5 mili, powiedział kapitan Jamie Frederick z First Coast Guard District, który zauważył, że władze wciąż nie mają nadziei na uratowanie pięciu pasażerów na pokładzie Tytana.

„To w 100% misja poszukiwawczo-ratownicza” – powiedział. „… Będziemy nadal wykorzystywać wszystkie dostępne zasoby, aby znaleźć Tytana i członków załogi”.

Ale nawet ci, którzy wyrażali optymizm, ostrzegali, że pozostaje wiele przeszkód: od określenia lokalizacji statku, przez dotarcie do niego ze sprzętem ratunkowym, po wydobycie go na powierzchnię – zakładając, że nadal jest nienaruszony. A wszystko to musi się wydarzyć, zanim skończy się zapas tlenu dla pasażerów, co według niektórych szacunków może nastąpić już w czwartek rano.

Tymczasem nowo odkryte zarzuty sugerują, że podczas opracowywania łodzi podwodnej wydano znaczące ostrzeżenia dotyczące bezpieczeństwa statku.

Obszar północnego Atlantyku, gdzie Tytan zaginął w niedzielę, jest podatny na mgły i burze, co sprawia, że ​​jest to niezwykle trudne środowisko do przeprowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczej, powiedział Donald Murphy, oceanograf, który był głównym naukowcem Międzynarodowy Patrol Lodowy Straży Przybrzeżnej. Zagubiony okręt podwodny może znajdować się na głębokości około 12 500 stóp (3800 metrów) pod powierzchnią w pobliżu wodnego grobowca Titanica.

Kluczem do poszukiwań są zdalnie sterowane roboty wyposażone w kamery, które są przeznaczone do skanowania dna morskiego w czasie rzeczywistym na głębokościach niedostępnych dla innych statków. W środę w okolicy działały dwie jednostki, a kolejne są w drodze – poinformowały władze.

Frederick powiedział, że choć wykryte dźwięki dają szansę na zawężenie poszukiwań, ich dokładna lokalizacja i źródło nie zostały jeszcze określone.

Warto przeczytać!  Indie i Pakistan ewakuują ponad 180 000 ludzi w miarę zbliżania się cyklonu

„Szczerze mówiąc, nie wiemy, czym one są” — powiedział.

Emerytowany kapitan marynarki wojennej Carl Hartsfield, obecnie dyrektor Woods Hole Oceanographic Systems Laboratory, powiedział, że dźwięki zostały opisane jako „odgłosy uderzania”, ale ostrzegł, że ekipy poszukiwawcze „muszą zebrać cały obraz w kontekście i muszą wyeliminować potencjalne źródła sztuczne inne niż Tytan”.

Raport był zachęcający dla niektórych ekspertów, ponieważ załogi łodzi podwodnych, które nie mogą komunikować się z powierzchnią, są uczone uderzania w kadłub łodzi podwodnej, aby zostały wykryte przez sonar.

Urzędnik Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych powiedział podczas środowego briefingu prasowego, że specjalny morski system ratowniczy, który mógłby zostać użyty do wyciągnięcia Tytana na powierzchnię, przybył do St. John’s w Kanadzie, ale oczekuje się, że przygotowanie go do użytku zajmie kolejne 24 godziny . Marynarka Wojenna stwierdziła w oświadczeniu, że sprzęt jest w stanie podnieść „duże, nieporęczne i ciężkie obiekty podwodne, takie jak samoloty lub małe statki”.

Tytan waży 20 000 funtów (9071 kilogramów). Flyaway Deep Ocean Salvage System marynarki wojennej został zaprojektowany do podnoszenia do 60 000 funtów (27 216 kilogramów).

Łódź podwodna miała siedem systemów zapasowych umożliwiających powrót na powierzchnię, w tym worki z piaskiem i ołowiane rury, które spadały, oraz nadmuchiwany balon.

Na pokładzie statku zaginął pilot Stockton Rush, dyrektor generalny firmy prowadzącej wyprawę. Jego pasażerami są brytyjski poszukiwacz przygód, dwóch członków pakistańskiej rodziny biznesowej i ekspert Titanica.

Władze poinformowały, że 22-stopowy statek z włókna węglowego spóźnił się w niedzielę wieczorem, rozpoczynając poszukiwania na wodach około 435 mil (700 kilometrów) na południe od St. John’s.

Według Davida Concannona, doradcy OceanGate Expeditions, który nadzorował misję, okręt podwodny miał zapas tlenu na cztery dni, kiedy wypłynął w morze około 6 rano w niedzielę.

Warto przeczytać!  Miliony w tym kraju są uwięzione przez powodzie. Wielu obwinia sąsiada

Frank Owen, ekspert ds. poszukiwania i ratownictwa na łodziach podwodnych, powiedział, że szacowany 96-godzinny zapas tlenu jest użytecznym „celem” dla poszukiwaczy, ale opiera się tylko na „nominalnym zużyciu”. Owen powiedział, że nurek na pokładzie Tytana prawdopodobnie doradziłby pasażerom, aby „zrobili wszystko, aby obniżyć poziom metabolizmu, aby można było faktycznie to wydłużyć”.

Pasażerowie Titana prawdopodobnie znosili ekstremalnie trudne warunki, w tym temperatury tuż powyżej zera, powiedział Jeff Karson, emerytowany profesor nauk o ziemi i środowisku na Uniwersytecie Syracuse.

„Jestem pewien, że tam na dole jest okropnie” – powiedział Karson. „To jak przebywanie w śnieżnej jaskini, gdzie hipotermia jest prawdziwym zagrożeniem”.

Co najmniej 46 osób z powodzeniem podróżowało łodzią podwodną OceanGate do miejsca wraku Titanica w 2021 i 2022 roku, zgodnie z pismami, które firma złożyła w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych w Norfolk w Wirginii, który nadzoruje sprawy związane z wrakiem statku Titanic.

Ale dokumenty pokazują, że OceanGate został ostrzeżony, że sposób opracowania eksperymentalnego statku może spowodować katastrofalne problemy z bezpieczeństwem.

David Lochridge, dyrektor operacji morskich OceanGate, powiedział w pozwie z 2018 r., że testy i certyfikacja firmy były niewystarczające i „naraziłyby pasażerów na potencjalne ekstremalne niebezpieczeństwo w eksperymentalnej łodzi podwodnej”.

Firma upierała się, że Lochridge „nie był inżynierem i nie został zatrudniony ani poproszony o wykonanie usług inżynieryjnych na Tytanie”. Firma twierdzi również, że opracowywany statek był prototypem, a nie zaginionym teraz Tytanem.

Towarzystwo Technologii Morskich, które określa się jako „profesjonalna grupa inżynierów oceanicznych, technologów, decydentów i edukatorów”, również wyraziło zaniepokojenie w tym roku w liście do Rusha, dyrektora generalnego OceanGate. Towarzystwo stwierdziło, że bardzo ważne jest, aby firma przed startem poddała swój prototyp testom nadzorowanym przez eksperta z zewnątrz w celu ochrony pasażerów. O tych dokumentach po raz pierwszy poinformował „New York Times”.

Chris Brown, brytyjski poszukiwacz przygód, który zapłacił depozyt, aby wyruszyć w podróż Tytana, ale później wycofał się z powodu tego, co nazwał obawami o bezpieczeństwo, skrytykował użycie prostego, dostępnego na rynku kontrolera gier wideo do sterowania Tytanem. Ale OceanGate powiedział, że wiele części statku jest gotowych, ponieważ okazały się niezawodne.

Warto przeczytać!  Wzrasta liczba ofiar katastrofy kolejowej w Grecji, gdy ratownicy przeczesują zwęglone wraki

„Jest przeznaczony dla 16-latka do rzucania nim” i jest „super wytrzymały”, powiedział Rush w wywiadzie dla CBC w zeszłym roku, podczas gdy demonstrował, rzucając kontrolerem wokół maleńkiej kabiny Tytana. Powiedział, że na pokładzie jest kilka zapasowych „na wszelki wypadek”.

Poszukiwania zaginionego statku przyciągnęły międzynarodową uwagę. W Dubaju, gdzie mieszka zaginiony brytyjski poszukiwacz przygód Hamish Harding, następca tronu Hamadan bin Mohammed Al Maktoum napisał: „Dubaj i jego mieszkańcy modlą się o ich bezpieczeństwo i pełen nadziei powrót do domu”.

Inni na pokładzie to obywatele Pakistanu Shahzada Dawood i jego syn Suleman, którego tytułowa firma inwestuje w całym kraju. W portowym mieście Karaczi w Pakistanie pracownicy jego firm powiedzieli, że modlili się o ich bezpieczny powrót, podobnie jak urzędnicy państwowi. Na statku znajdował się również francuski odkrywca i ekspert od Titanica, Paul-Henry Nargeolet.

Emerytowany wiceadmirał Marynarki Wojennej Robert Murrett, który jest obecnie zastępcą dyrektora Instytutu Polityki i Prawa Bezpieczeństwa na Uniwersytecie Syracuse, powiedział, że zniknięcie łodzi podwodnej podkreśla niebezpieczeństwa związane z operowaniem na głębokich wodach oraz rekreacyjną eksploracją mórz i kosmosu: dwa środowiska, w których w niedawnej przeszłości widzieliśmy ludzi działających w niebezpiecznych, potencjalnie śmiertelnych środowiskach” – powiedział Murrett.

„Myślę, że niektórzy ludzie wierzą, że ponieważ nowoczesna technologia jest tak dobra, można robić takie rzeczy i nie mieć wypadków, ale tak po prostu nie jest” – powiedział.

___

Powiązani pisarze prasowi Jon Gambrell w Dubaju, Zjednoczone Emiraty Arabskie; Ben Finley w Norfolk w Wirginii; i Munir Ahmed w Islamabadzie przyczynili się do powstania tego raportu.


Źródło