Nauka i technika

„podwyższony alarm”: w wodociągach wykryto ptasią grypę, u jednej krowy wykryto wirusa, a w mleku skażonym grypą znalazły się myszy i koty

  • 28 maja, 2024
  • 7 min read
„podwyższony alarm”: w wodociągach wykryto ptasią grypę, u jednej krowy wykryto wirusa, a w mleku skażonym grypą znalazły się myszy i koty


Sod początku roku wysoce zjadliwy szczep ptasiej grypy H5N1, który występował wcześniej zabił dziesiątki milionów ptaków i kilka gatunków ssaków odnotowano u kóz i co najmniej 58 stad krów mlecznych w dziewięciu stanach.

Ale epidemia jest bardziej problematyczna: W ubiegły piątek Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych ogłosił, że u chorej krowy mlecznej wykryto ptasią grypę. Agencja ostrzegała przed paniką, twierdząc, że wirus zostanie zabity, jeśli ugotowane zostanie mięso bydła.

Ogłosiła również, że wykryła fragmenty (niezakaźnej) ptasiej grypy wirus genomowego RNA w ponad 20 procentach próbek mleka sprzedawanych w sprzedaży detalicznej przetestowanych w badaniu reprezentatywnym na poziomie krajowym. Wirus był jednak nieaktywny, prawdopodobnie z powodu pasteryzacji. To ważne, bo szacuje się, że około 1,5% dorosłych Amerykanów często spożywa mleko niepasteryzowane lub inne surowe produkty mleczne, które wciąż są w sprzedaży w całym kraju.

Dotychczasowe badania wykazały, że patogenny szczep jest nieaktywny w surowym mleku, jednak dwa raporty opublikowane pod koniec ubiegłego tygodnia budzą wątpliwości. A New England Journal of Medicine badanie wykazało, że surowe mleko może szybko zachorować myszy i H5N1 w schłodzonym surowym mleku może pozostać zakaźny przez kilka tygodni. Co więcej, przynajmniej A zginęło pół tuzina kotów Według Centrów Kontroli Chorób po spożyciu zakażonego surowego mleka.

Było też żadnych badań pracowników mleczarskich, które prawdopodobnie będą najbardziej zagrożone, jeśli okaże się, że bezbronni są ludzie. Większość producentów mleka surowego odrzuciła zalecenia rządu dotyczące poddawania mleka testom. Żadne prawo tego nie nakazuje.

„[The farms] są świadomi tego, jaki wpływ na ich działalność miałby nieujemny test” – Brandon Dominguez, szef sekcji usług weterynaryjnych w laboratorium Texas A&M Veterinary Medical Diagnostic w College Station w Teksasie, powiedział NPR. „Poprosili, żebyśmy nie przeprowadzali testu”.

Warto przeczytać!  Top 10 propagandzistów biotechnologicznych: Kim są negacjoniści nauki i handlarze olejem wężowym, podważający naukę w rolnictwie i medycynie?

Śledzenie wybuchu epidemii

Niedawno opublikowane sekwencje wirusów z infekcji zwierzęcych dostarczone przez USDA wskazują, że wybuchła epidemia prawdopodobnie rozpoczęło się w grudniu 2023 rz pojedynczym przypadkiem przeniesienia wirusa z ptaków na krowy.

Najbardziej niepokojące jest nieoczekiwane przeniesienie wirusa ptasiej grypy na ludzi. Pierwszym znanym przypadkiem był mężczyzna pracujący na farmie mlecznej w Teksasie, uznawany za strefę zerową, a drugim inny pracownik rolny w Michigan, oba przypadki prawdopodobnie w wyniku kontaktu z zakażoną krową.

W epidemiologii istnieje aksjomat, który głosi, że „jeśli nie wykonasz testu, nie wiesz”, więc rzeczywista liczba jest prawdopodobnie znacznie wyższa.

Epidemia ptasiej grypy rozpoczęła się w Teksasie od przeniesienia wirusa z ptaków na krowy, a następnie wraz z bydłem rozprzestrzeniła się na inne stany. Każdy kolor reprezentuje inną epidemię.

Epidemia ptasiej grypy rozpoczęła się w Teksasie od przeniesienia wirusa z ptaków na krowy, a następnie wraz z bydłem rozprzestrzeniła się na inne stany. Każdy kolor reprezentuje inną epidemię.

To złowieszcze, ponieważ wiadomo, że wirus H5N1 jest dość niebezpieczny dla ludzi, a wirus grypy powoduje więcej infekcji i mutuje. Od 2003 r. ogniska ptasiej grypy wśród drobiu doprowadziły do ​​880 udokumentowanych przypadków na całym świecie przypuszczalnego przeniesienia wirusa z ptaków na ludzi, z czego około 50% przypadków spowodowało śmierć. Przypadki te miały miejsce głównie wśród osób znajdujących się w pobliżu ptaków, na przykład osób posiadających małe stada przydomowe i pracowników ferm drobiu.

Wybuch epidemii wzbudził obawy wśród wirusologów i epidemiologów, że obecne rozprzestrzenianie się wśród ssaków może spowodować mutację wirusa ptasiej grypy w sposób nadający mu zdolność do powodowania trwałego rozprzestrzeniania się między ludźmi z człowieka na człowieka, co może skutkować pandemia.

Centra Kontroli Chorób zwany w zeszłym tygodniu, aby zachować czujność. „Możliwe jest, że wirusy grypy A(H5N1) zmienią się w sposób, który umożliwi im łatwe zarażanie ludzi i skuteczne rozprzestrzenianie się między ludźmi, potencjalnie powodując pandemię”, CDC powiedział 24 maja, zapewniając jednocześnie opinię publiczną, że ryzyko jest „obecnie niskie”.

Warto przeczytać!  Vytelle zamyka finansowanie serii B o wartości 20 mln USD w celu przyspieszenia

Monitorowanie epidemii

Istnieje pilna potrzeba rozwinięcia zdolności monitorowania i szybkiego wykrywania dodatkowego przeniesienia wirusa H5N1 na ludzi, zwłaszcza wszelkich oznak trwałego człowiek do człowieka przenoszenie. Opierałoby się to przede wszystkim na tradycyjnych podejściach do nadzoru zdrowia publicznego, takich jak testowanie osób z objawami.

Ale to nie wystarczy. Bydło i osoby pracujące w gospodarstwach mlecznych powinny być badane zarówno na obecność wirusowego RNA, co wskazywałoby na aktywną infekcję, jak i na obecność przeciwciał przeciwko H5N1, które po zakażeniu dłużej krążą w organizmie. Może to pomóc urzędnikom odpowiedzialnym za zdrowie publiczne w ustaleniu, ile osób i bydła zostało narażonych na kontakt z wirusem i miało niezauważone infekcje, prawdopodobnie dlatego, że nie wykazywały objawów lub nie zostały poddane testom.

Istotny będzie także monitoring ścieków. Wykazał się on ogromnym potencjałem podczas pandemii COVID-19 w zakresie monitorowania i wczesnego wykrywania wzrostów wirusa SARS-CoV-2, czynnika etiologicznego.

CDC ujawniło to w zeszłym tygodniu znalazło ptasia grypa w ściekach próbki pobrane przed zidentyfikowaniem wirusa u krów w USA. Widzą także znaki w ściekach w miastach oddalonych od stad zakażonych bydła. Znaczenie tego zjawiska jest jednak niepewne ze względu na charakter ścieków. W wielu obszarach Stanów Zjednoczonych odchody ludzkie przepływają z toalet przez kanały ściekowe do centralnych komunalnych oczyszczalni ścieków, gdzie można je pobrać i przetestować na obecność i poziom patogenów. Jednakże patogeny wydalane przez zwierzęta są również obecne w kanałach mieszkalnych ze względu na spływy i inne dopływy, obecność zwierząt, takich jak szczury, w kanałach lub odprowadzanie do kanalizacji dużych ilości skażonego mleka od krów mlecznych zakażonych H5N1.

Warto przeczytać!  Ustawodawca z Nebraski proponuje silniejszą ochronę testów genetycznych konsumentów

Większość systemów monitorowania ścieków na terenie całego kraju stanowi część Krajowego Systemu Nadzoru Ścieków, wspieranego przez CDC. System ten ma kluczowe znaczenie dla krajowej gotowości i reagowania na pandemię. Chociaż był on używany głównie do monitorowania COVID-19, może być również przydatny do wykrywania innych zagrożeń chorobami zakaźnymi, takimi jak H5N1.

W przyszłości zasadnicze znaczenie będzie miało szybkie wykrycie przeniesienia wirusa na populację ludzką. Ponieważ jednak ścieki komunalne zawierają odpady pochodzące zarówno od ludzi, jak i zwierząt, sam nadzór nad ściekami komunalnymi nie jest w stanie odróżnić ognisk H5N1 u ludzi od równoległych ognisk u zwierząt. Innym ograniczeniem monitorowania jest to, że na początku epidemii stosunkowo niewiele osób zostaje zakażonych, w związku z czym stężenie patogenu w ściekach komunalnych może być poniżej poziomu wykrywalności.

Aby zaradzić tym ograniczeniom i rozróżnić epidemię zwierząt od przeniesienia wirusa na ludzi, użytecznym podejściem byłoby monitorowanie odpadów zbieranych bezpośrednio z obiektów takich jak szpitale, domy opieki, duże oddziały ratunkowe i podmioty świadczące ambulatoryjną opiekę zdrowotną, szkoły i placówki opieki zdrowotnej. uniwersytety.

Nadzór nad ściekami to istotne narzędzie przygotowania na wypadek pandemii, oferujące opłacalne monitorowanie obejmujące całą populację w celu wczesnego wykrywania zagrożeń chorobami zakaźnymi. Aby ocenić ciągłe zagrożenie dla ludzi ze strony wysoce zjadliwej ptasiej grypy H5N1, należy zarówno rozszerzyć, jak i zawęzić nadzór nad ściekami.

Wreszcie, aby wdrożyć niezbędne polityki i strategie zarządzania epidemią ptasiej grypy H5N1, ktoś musi dowodzić. Obecnie tak nie jest.

Henry I. Miller, lekarz i biolog molekularny, jest wyróżnionym członkiem Glenna Swoggera w Amerykańskiej Radzie ds. Nauki i Zdrowia. Był założycielem i dyrektorem Biura Biotechnologii FDA. Znajdź Henry’ego na X @HenryIMiller




Źródło