Świat

Pojawiają się dowody na to, że amerykańskie rakiety Zuni uzbrajają ukraińskie Su-25

  • 1 maja, 2023
  • 10 min read
Pojawiają się dowody na to, że amerykańskie rakiety Zuni uzbrajają ukraińskie Su-25


Zgodnie z nowymi zdjęciami przynajmniej część 5-calowych rakiet Zuni wystrzeliwanych z powietrza, zadeklarowanych Ukrainie przez Stany Zjednoczone, została już dostarczona. Wydaje się, że niekierowane rakiety są używane w samolotach szturmowych Su-25 Frogfoot Sił Powietrznych Ukrainy, które do tej pory były szeroko wykorzystywane do ataków na pozycje rosyjskie przy użyciu rakiet z czasów sowieckich, których zapasy najwyraźniej się wyczerpują.

Zdjęcia, o których mowa, zaczęły dziś krążyć w mediach społecznościowych i przedstawiają wózek z bronią załadowany żywymi rakietami Zuni, przed samolotem Su-25 ukraińskich sił powietrznych w charakterystycznym „cyfrowym” kamuflażu oraz niebieskich i żółtych panelach identyfikacyjnych. Rakiety znajdujące się najbliżej kamery miały podnoszące morale hasła w języku ukraińskim, co widzieliśmy w przeszłości na innych broniach wystrzeliwanych z powietrza.

Co ciekawe, ocenzurowano dwa sklepy pod skrzydłem samolotu, ukrywając rodzaj używanych zasobników rakietowych, a także liczbę Zunisów, którymi zwykle można załadować każdy Su-25. Oznacza to również, że nie wiemy jeszcze, w jaki sposób wyrzutnia została zintegrowana z samolotem (adapter pylonu jest również ukryty), chociaż zasobniki rakietowe są ogólnie dość proste, więc mogła to być stosunkowo łatwa adaptacja.

Warto przeczytać!  Protesty w Ugandzie: Aktywistka seksualnie zaatakowana w policyjnej celi - prawnik

Su-25 Sił Powietrznych Ukrainy w kamuflażu „cyfrowym”, widziany przed rosyjską inwazją na pełną skalę rozpoczętą w lutym 2022 r. Ministerstwo Obrony Ukrainy

Transfer 4000 rakiet Zuni na Ukrainę został po raz pierwszy potwierdzony w styczniu w ramach pakietu pomocy Pentagonu o wartości 3 miliardów dolarów, którego głównym tematem było 50 bojowych wozów piechoty M2 Bradley, które również zaczęły przybywać na Ukrainę. Możesz przeczytać więcej o tym konkretnym pakiecie zbrojeniowym w naszym oryginalnym raporcie tutaj.

Sam Zuni jest zasadniczo rodzajem „systemu” składającego się ze znormalizowanego silnika rakietowego/głównej sekcji, do którego można przymocować różne głowice. Podczas gdy znaczenie podstawowej rakiety Zuni w amerykańskim inwentarzu stopniowo malało wraz z pojawieniem się bardziej precyzyjnego uzbrojenia (w tym rakiet naprowadzanych laserowo), kończąc na jej ostatecznym wycofaniu, historia tej broni jest długa, a jej osiągnięcia bojowe imponujące .

Wojsko USA zaczęło używać 5-calowych rakiet do uzbrojenia samolotów taktycznych podczas II wojny światowej, przy czym pierwsza broń tego kalibru wystrzeliwana z powietrza była rozwinięciem wcześniejszej 3,5-calowej rakiety przeciw okrętom podwodnym wystrzeliwanej z powietrza, używanej przez US Navy . 5-calowa rakieta powietrzna strzelająca do przodu lub FFAR łączyła silnik z tej broni przeciw okrętom podwodnym z głowicą bojową pocisku przeciwlotniczego, tworząc 5-calowy FFAR. Ten wszedł do służby pod koniec 1943 roku.

Pięciocalowe FFAR ładowane pod skrzydłem US Marine Corps F4U Corsair na Okinawie w Japonii, około czerwca 1945 r. Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych

5-calowa rakieta powietrzna o dużej prędkości (HVAR) była ulepszoną bronią, z większym silnikiem zapewniającym większą prędkość i siłę niszczącą, a także była używana podczas II wojny światowej.

Broń ta była protoplastą broni Zuni, opracowanej przez Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych na początku lat pięćdziesiątych. Główną zmianą było wprowadzenie składanych płetw, co oznaczało, że wiele egzemplarzy można było przewozić w bardziej opływowych zewnętrznych zasobnikach. W ten sposób oznaczenie broni zostało zmienione na Folding-Fin Aircraft Rocket, również FFAR.

A-4M Skyhawk amerykańskiego piechoty morskiej wystrzeliwuje rakietę Zuni w latach 70. Nasza Marynarka Wojenna

Modułowy charakter Zuni FFAR oznacza, że ​​od czasu wejścia tej broni do służby w drugiej połowie lat 50. XX wieku zastosowano wiele różnych typów głowic, zapalników i silników. Ogólnie rzecz biorąc, pojedyncza rakieta Zuni ma około 110 cali długości i waży nieco ponad 100 funtów.

Podczas wojny USA w Wietnamie Zuni stał się czymś w rodzaju charakterystycznej broni, uzbrajając szeroką gamę samolotów US Navy i Marine Corps, ale także zyskując rozgłos dzięki swojej roli w niszczycielskim pożarze na pokładzie lotniskowca USS Forrestal w lipcu 1967 r., kiedy jedna z rakiet została nieumyślnie wystrzelona na pokład.

A-7 Corsair II marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych z czteronabojową kapsułą Zuni. Dzięki uprzejmości Stowarzyszenia A-7 Corsair II

Nowsze wersje Zuni obejmują Wrap-Around Fin Aerial Rocket lub wersję WAFAR, która wykorzystuje nowy zespół dyszy / płetwy wraz z bezdymnym silnikiem Mk 71 (najprawdopodobniej typem dostarczonym na Ukrainę). W późniejszych zastosowaniach Zuni strzelano głównie z czteronabojowych zasobników z serii LAU-10, chociaż w tym momencie nie jest jasne, jakie typy wyrzutni zostały dostarczone Ukrainie.

Czterorundowe wyrzutnie LAU-10 do rakiet Zuni na pokładzie lotniskowca USS W połowie drogiokoło 1975 roku. Nasza Marynarka Wojenna

Przy dużym asortymencie dostępnych rodzajów głowic i zapalników jest bardzo prawdopodobne, że Ukraina otrzymała różne typy, które można następnie wykorzystać przeciwko różnym celom (pojazdy opancerzone, wojsko itp.) W zależności od potrzeb. Oświetlenie i głowice dymne to inne opcje celowania.

Relacje z dotychczasowych operacji Ukraińskich Sił Powietrznych Su-25 w konflikcie, poparte licznymi dostępnymi zdjęciami i filmami, pokazują, że te samoloty szturmowe używają rakiet niekierowanych na znaczną skalę. Rzeczywiście, dowody na to, że te odrzutowce używały bomb spadających swobodnie lub pocisków powietrze-ziemia, są w porównaniu z nimi niezwykle skąpe.

Do tej pory ukraińskie Su-25 używały trzech podstawowych typów rakiet lotniczych z czasów radzieckich, z których wszystkie są niekierowane i które zostały opracowane w latach 70. Są to 80-milimetrowy (3,15-calowy) kaliber S-8, 122-milimetrowy (4,80-calowy) S-13 i 266-milimetrowy (10,50-calowy) S-25. Tylko pierwsza z nich jest wystrzeliwana z kapsuły, a każda wyrzutnia B-8 może pomieścić do 20 rakiet.

Większe i potężniejsze rakiety S-13 (jak widać na poniższym filmie) i S-25 są przenoszone pojedynczo i nadają się do atakowania większych i bardziej utwardzonych celów.

W związku z tym Zuni ma prawdopodobnie stanowić uzupełnienie rakiet S-8 i S-13, których zapasy są również zużywane w wyniku intensywnego użytkowania śmigłowców lotnictwa armii ukraińskiej, głównie serii Mi-24 Hind i Mi-8 Hip. wiropłat.

W porównaniu do S-8 i S-13, Zuni oferuje również większy zasięg. Na przykład wyposażony w głowicę przeciwpancerną/odłamkową, S-8 ma zasięg około 2,5 mili, podczas gdy inne rakiety z tej serii, w zależności od typu głowicy, nawet nie osiągają takiej odległości. S-13 z głowicą penetrującą ma również zasięg 2,5 mili. Zuni natomiast ma typowy zasięg około 5 mil.

Bezwładna rakieta Zuni zachowana w Centrum Stevena F. Udvara-Hazy’ego z rozłożonymi składanymi płetwami. Cliff/Wikimedia Commons

Ta przewaga zasięgu może również prowadzić do zmian w sposobie wykorzystywania rakiet przez ukraińskie Su-25. W dotychczasowym konflikcie zarówno ukraińskie, jak i rosyjskie samoloty szturmowe i helikoptery często odpalały niekierowane rakiety w manewrze wyskakującym. Obejmuje to zbliżenie się do celu na bardzo niskim poziomie, a następnie skierowanie broni w kierunku celu w celu zminimalizowania narażenia na wrogą naziemną obronę powietrzną. Używanie taktycznej siły powietrznej jako „powietrznych wyrzutni wielu rakiet” może mieć kluczowe znaczenie dla przetrwania, ale osiągnięta skuteczność jest w najlepszym razie wątpliwa, z wyjątkiem ataków na niechronione cele obszarowe.

Ukraińskie Su-25 wystrzeliwują rakiety przy użyciu typowego profilu ataku:

Dodatkowy zasięg oferowany przez Zuni powinien pozwolić na dokładniejsze zwalczanie celów z większej odległości, stawiając samolot startowy poza zasięgiem wielu systemów obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu (VSHORADS), w tym przenośnych systemów obrony powietrznej (MANPADS).

Ma to potencjalnie jeszcze większe znaczenie dla wolniej latających i bardziej wrażliwych ukraińskich śmigłowców uzbrojonych w rakiety. Chociaż nie wiemy jeszcze, czy te otrzymały Zuni, integracja tych broni niekierowanych również nie powinna stanowić większego problemu. Warto zauważyć, że jak dotąd widzieliśmy bardzo niewiele dowodów na to, że ukraińskie helikoptery używały przeciwpancernych pocisków kierowanych, które byłyby w stanie celnie trafiać w cele z większych odległości, co oznacza, że ​​są one w dużym stopniu uzależnione od rakiet niekierowanych, które narażają je na znacznie większe niebezpieczeństwo. Rakieta o mniej więcej dwukrotnie większym zasięgu niż obecne S-8 i S-13 byłaby w tym kontekście z pewnością wielką sprawą.

Ukraiński Mi-24 wykorzystuje rakiety S-8 w wyskakującym manewrze:

4000 rakiet Zuni trafiło na Ukrainę, co stanowi znaczny wzrost krajowych zapasów rakiet lotniczych. Może to również świadczyć o tym, że Ukraina zużywa zapasy broni z czasów sowieckich, których nie można łatwo pozyskać w dużych ilościach nigdzie indziej, przynajmniej poza Rosją.

Istnieje również możliwość, że możemy zobaczyć, jak Ukraina przystosowuje Zunis do startu naziemnego, coś, co zrobiła w przeszłości, w szczególności ze swoimi rakietami S-8. Z drugiej strony łatwo sobie wyobrazić, że postęp w zakresie możliwości Zuni spowoduje, że zostanie on przeznaczony na wyłączny użytek Sił Powietrznych Ukrainy i lotnictwa wojskowego.

Pomimo swojego wieku, Zuni pozostaje bardzo użyteczną bronią, szczególnie dla sił powietrznych, które są teraz dobrze zorientowane w używaniu rakiet niekierowanych jako jednego z podstawowych środków ataku na polu bitwy. Istnieje możliwość, że Ukraina może nawet dostać w swoje ręce prowadzony wersji Zuni, chociaż jak dotąd nie ma na to dowodów.

Kierowana laserowo konwersja Zuni została przynajmniej zademonstrowana Korpusowi Piechoty Morskiej i Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych pod koniec 2000 roku i mogła być również testowana w pewnym zakresie na turbośmigłowym samolocie szturmowym OV-10 Bronco, który był później używany w Iraku przez USA Dowództwo Operacji Specjalnych. Naprowadzany laserowo Zuni wymagałby albo operatora naziemnego ze wskaźnikiem laserowym do oświetlania celu, albo integracji z systemem kierowania ogniem startującego samolotu — Su-25 zawiera wewnętrzny dalmierz laserowy/wskaźnik celu. Podczas gdy samooznaczenie naraziłoby samolot startowy na ataki naziemnej obrony powietrznej, oznaczenie laserowe przez żołnierzy na ziemi nie wymagałoby od Su-25 walki na większej wysokości, dzięki czemu ataki tego rodzaju byłyby łatwiejsze do przetrwania.

W obecnym stanie nawet dość przestarzała niekierowana rakieta jest nadal przydatna dla Ukrainy, szczególnie przeciwko znanym rosyjskim pozycjom, co miałoby duże znaczenie w ramach każdej nadchodzącej ofensywy. W ten sposób salwy rakiet wystrzeliwanych z powietrza byłyby prawdopodobnie bardzo użytecznym dodatkiem do konwencjonalnej artylerii. Jednocześnie jest to kolejny przykład improwizacji broni na ukraińskim polu bitwy, co prawdopodobnie zobaczymy częściej w miarę wyczerpywania się zapasów broni.

Z zainteresowaniem będziemy obserwować dalszy rozwój wydarzeń, zwłaszcza po to, aby zobaczyć, czy i jak pojawienie się tej trwałej broni zmieni sposób, w jaki Ukraina przeprowadza naloty, czy to przez odrzutowiec szturmowy Su-25, czy inne samoloty.


Źródło