Biznes

Pojawiła się okazja. Tusk uderzy w banki nowym podatkiem?

  • 10 stycznia, 2024
  • 5 min read
Pojawiła się okazja. Tusk uderzy w banki nowym podatkiem?


27,6 mld zł – tyle zysku wypracowały banki od stycznia do listopada 2023 r. według danych Narodowego Banku Polskiego (NBP). Choć nie ma jeszcze danych za grudzień, to – zdaniem analityków pytanych przez money.pl – przed bankami są dwa równie dobre, jak nie jeszcze lepsze lata. 

W tym roku zyski banków powinny być na zbliżonym poziomie do ubiegłorocznego lub nieznacznie niższym. Natomiast w 2025 r. powinny być lepsze niż w tym i poprzednim roku, ponieważ nie powinno już być rezerw frankowych oraz kosztów wakacji kredytowych – prognozuje w rozmowie z money.pl Michał Konarski, analityk Biura Maklerskiego mBanku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nadciąga rewolucja. „Będzie ubywało pracy dla ludzi, którzy coś wiedzą” – Piotr Voelkel – Cz.2

W tym roku spodziewam się bardzo dobrych wyników sektora bankowego – zbliżonych do ubiegłorocznych. Przychody odsetkowe powinny napędzać wciąż wysokie stopy procentowe banku centralnego. Przychody prowizyjne wzmocni zaś poprawa koniunktury gospodarczej, a wraz z tym wzrost obrotów na rachunkach bieżących i popytu na kredyty – dodaje Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz w Biurze Maklerskim Banku Millennium.

Inflacja i stopy procentowe

Jeśli z kolei inflacja nie będzie mocno spadać – dodaje nasz rozmówca – nie należy się spodziewać żadnych ruchów na stopach procentowych albo będą one niewielkie. Dla banków wówczas będzie to również korzystna sytuacja. Natomiast jeśli inflacja znacząco spadnie i przełoży się to na poziom stóp, czego analityk nie wyklucza, negatywnie wpłynie to na wynik. Przy obecnej polityce monetarnej i retoryce NBP oraz działaniach rządu napędzających konsumpcję prawdopodobieństwo realizacji tego scenariusza – zdaniem analityka Millennium – jest niewielkie.

Podatek od nadmiarowych zysków

Sytuacji budżetowej uważnie przyglądają się analitycy, ponieważ może ona mieć negatywny wpływ na wynik sektora bankowego. Nasi rozmówcy nie wykluczają obłożenia sektora podatkiem od nadmiarowych zysków. Rozwiązanie znane jest od dawna na całym świecie. Takim podatkiem obejmuje się firmy z branż, które zyskują wskutek wojny, kryzysu czy recesji.

Wprawdzie ostatnie emisje długu wyglądały bardzo dobrze, bo popyt przewyższał podaż, ale widzimy, że budżet jest napięty. Są tam zapisane wpływy, które być może nie będą miały miejsca, jak np. wpływy z NBP. Wysoki deficyt finansów publicznych w relacji do PKB, przekraczający 5-6 proc., może oznaczać, że Ministerstwo Finansów zacznie szukać pieniędzy w gospodarce. Nie możemy wykluczyć podatku od zysków nadzwyczajnych – uważa Konarski z mBanku.

Wakacje kredytowe 

Drugim ważnym czynnikiem obciążającym wyniki banków będą wakacje kredytowe, które, jak wiadomo, najprawdopodobniej zostaną wydłużone o rok. Projekt ustawy jest gotowy. Szacunkowy koszt dla sektora bankowego to 3,6 mld zł. W latach 2022-23 kosztywały one łącznie 15 mld zł.

– Ile ostatecznie będą kosztowały banki, trudno w tej chwili jednoznacznie ocenić, bo choć projekt ustawy znamy, to nie możemy wykluczyć, że w trakcie procesu legislacyjnego się nic nie zmieni – uważa Materna z Millennium.

Bankowcy krytykują pomysł wydłużenia wakacji kredytowych o kolejny rok. Prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Tadeusz Białek nie rozumie, dlaczego obecny rząd promuje „populistyczne rozwiązanie partii opozycyjnej (wakacje kredytowe zapoczątkował rząd PiS), z którym programowo nie zgadza się pod żadnym względem”. W niedawnej rozmowie z money.pl powiedział, że rząd powinien promować Fundusz Wsparcia Kredytobiorców (FWK) utworzony w 2015 r., czyli pod sam koniec rządów koalicji PO i PSL. W funduszu obecnie jest 1,3 mld zł wolnych środków.  

Ryzykowne kredyty 

Pozostałe czynniki ryzyka, na które zwraca uwagę Marcin Materna z Millennium, to te ściśle związane z działalnością bankową, czyli jakość portfela kredytowego. 

W przypadku klienta detalicznego nie powinna się ona znacząco pogorszyć w tym roku, biorąc pod uwagę skalę transferów socjalnych. Niepokojące są kredyty firmowe, na których rentowność negatywnie wpływa umocnienie się kursu złotego. Jednak nie zakładam, aby w tym roku duża część z nich miała kłopoty finansowe – uważa nasz rozmówca.

Wsparciem dla sektora powinien być natomiast nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych. Choć według Konarskiego z mBanku program będzie mieć neutralny wpływ na portfel kredytowy. – Raczej portfel hipoteczny się zbilansuje, niż wzrośnie, ponieważ dużo kredytów się spłaca – wyjaśnia. 

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło