Świat

Policja, demonstranci przygotowują się do większych protestów antyrządowych w Tel Awiwie

  • 21 stycznia, 2023
  • 7 min read
Policja, demonstranci przygotowują się do większych protestów antyrządowych w Tel Awiwie


Policja i antyrządowi demonstranci przygotowywali się do masowych protestów w sobotę wieczorem w Tel Awiwie, które według szacunków cytowanych w piątkowym wieczornym raporcie telewizyjnym mają przyciągnąć około 100 000 ludzi. Inne wiece zaplanowane są w innych częściach kraju, w tym w Jerozolimie, Hajfie i Beer-Szebie.

Kanał 12 poinformował, że policja zatwierdziła plany rozmieszczenia 1000 funkcjonariuszy w Tel Awiwie i zablokowania dostępu pojazdów do kluczowych dróg począwszy od popołudnia, gdy protestujący przygotowywali się do trzeciego z rzędu weekendu wieców przeciwko planom rządu pod przewodnictwem premiera Benjamina Netanjahu do wdrożenia radykalne zmiany w sądownictwie, które ograniczyłyby uprawnienia Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości.

Protest zorganizowany przez Ruch na rzecz Jakości Rządów w Izraelu miał rozpocząć się o godzinie 19:00 w sobotę wieczorem na placu Habima, podczas gdy dodatkowe protesty organizowane przez inne grupy będą miały miejsce w pobliżu demonstrantów maszerujących ulicą Kaplana do kompleksu rządowego w Tel Awiwie. Organizatorzy powiedzieli, że przejście z Habima Square pozwoli większej liczbie osób uczestniczyć w nieco mniej mieszkalnej dzielnicy. Zjazdy z autostrady Ayalon kierujące się na północ i południe od węzła Hashalom, w pobliżu protestu, również zostaną zamknięte dla ruchu.

Zakłócenia w ruchu, w tym odwołania autobusów publicznych, spodziewane są również na Menachem Begin Street, Arlozorov Street, Namir Road, Shaul Hamelech Boulevard i Dubnow Street, aż do zakończenia protestów w sobotę wieczorem.

Ruch na rzecz Jakościowego Rządzenia w Izraelu zapowiedział, że będzie protestować pod hasłem „Wolność. Równość. Jakości rządów” przeciwko niebezpiecznej rewolucji, którą planuje przeprowadzić nowy rząd, rewolucji, która zniszczy izraelską demokrację”.

„Będziemy nadal podnosić głos przeciwko tym złośliwym i niebezpiecznym planom” – powiedziała grupa w oświadczeniu, wzywając do legalnych protestów w całym kraju.

W czwartkowej ocenie policja przewidziała, że ​​w najbliższą sobotę w Tel Awiwie pojawią się większe tłumy niż demonstracja – która odbyła się podczas ulewnego deszczu – około 80 000 osób, po wyraźnej prognozie pogody i bombowym orzeczeniu Sądu Najwyższego w tym tygodniu, w którym ogłoszono, że szef Szas Aryeh Deri nie kwalifikuje się na ministra rządu.

Funkcjonariusze policji wyrazili również obawę przed starciami z prawicowymi kontrmanifestantami, którzy wezwali w mediach społecznościowych prorządowych działaczy do wyjścia na ulice, poinformował w piątek Channel 12.

Oczekuje się, że mniejsze protesty odbędą się również w Jerozolimie, Hajfie i innych miejscach w całym kraju.

Po pominięciu wydarzeń z zeszłego tygodnia, lider opozycji Yair Lapid powiedział, że pojawi się w ten weekend i podobno poprowadzi marsz wraz z innymi członkami opozycji, w tym Bennym Gantzem, szefem partii Jedności Narodowej. Były minister obrony i szef IDF Moshe Ya’alon, który wycofał się z polityki w 2021 roku i był zaciekłym krytykiem Netanjahu, oraz była zastępca prokuratora generalnego Dina Zilber mają przemawiać na demonstracjach, poinformował w piątek Channel 12.

Gantz wezwał Izraelczyków z całego spektrum politycznego do ujawnienia się w sobotę w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych w piątek.

„Bez względu na twoje stanowisko polityczne, w sobotnią noc wszyscy wyjdą na ulice, aby powiedzieć rządowi – tak, możliwe jest osiągnięcie szerokich porozumień [to draft reforms more acceptable to the public] ale nie wolno nam zapominać o tym, co założyciele kraju napisali w Deklaracji Niepodległości i co budowaliśmy tutaj przez 75 lat” – powiedział.

Warto przeczytać!  Prawdziwą odpowiedź na to, co wydarzyło się podczas lotu LATAM 800, niosą tak zwane czarne skrzynki

„Idziemy, by powiedzieć „tak” reformom i „nie” mściwym środkom, które zniszczą izraelską odporność i demokrację” – dodał.

MK Gideon Sa’ar, numer 2 w Jedności Narodowej, powiedział w piątek, że również weźmie udział w proteście i wezwał członków jego prawicowej subfrakcji Nowa Nadzieja do przyłączenia się do wiecu po nieobecności na ostatniej demonstracji.

„Jesteśmy u szczytu walki o przyszłość Izraela. W walce o obronę demokratycznego ustroju nie ma lewicy ani prawicy. Ta brzemienna w skutki walka obywateli tego kraju ma na celu dobro przyszłości naszych dzieci w tym kraju, walka narzucona nam przez niebezpieczny i niepohamowany rząd” – napisał Sa’ar do aktywistów partyjnych za pośrednictwem komunikatora Telegram.

Ruch na rzecz Jakości Rządu wyjaśnił wcześniej, że będą dwa oddzielne miejsca protestu, na placu Habima i na ulicy Kaplana, ze względu na oczekiwanie, że w ten weekend pojawi się więcej osób.

Grupa protestacyjna Black Flag, jeden z organizatorów protestu na Kaplan Street, powiedziała, że ​​​​zauważyła wzrost zainteresowania uczestnictwem po środowym orzeczeniu Sądu Najwyższego w sprawie Deri i wezwała polityków opozycji do pojawienia się.

„W następstwie ataku na wymiar sprawiedliwości w związku z dyskwalifikacją Deriego i wezwań wewnątrz koalicji do niepodporządkowania się orzeczeniu, organizatorzy demonstracji wzywają szefów partii opozycyjnych do ogłoszenia, że ​​przyjdą na masową demonstrację i staną na czele marszu protestacyjnego” – poinformowała grupa w oświadczeniu.

Protest Studencki, który określa się jako bezpartyjna grupa walcząca o demokrację, obiecał, że również przyłączy się do demonstracji. Grupa rozpoczęła w poniedziałek godzinny skoordynowany „strajk” na uniwersytetach przeciwko reformom.

Warto przeczytać!  Ukraina zaparkowała 6 Su-27 na otwartej przestrzeni. Rakieta zniszczyła 2 z nich.

Protesty w zeszły weekend koncentrowały się na propozycji rządu dotyczącej masowych zmian w systemie sądownictwa, z planami zwiększenia kontroli politycznej nad wyborem sędziów i zakazania Wysokiemu Sądowi sprawowania nadzoru sądowego nad prawami Knesetu i polityką rządu.

Po orzeczeniu sędziów w środę, że Deri nie może pełnić funkcji ministra spraw wewnętrznych i zdrowia w rządzie z powodu niedawnych i wcześniejszych wyroków skazujących, pozostawiając koalicję walczącą o sposób na obejście decyzji i przyznanie Deri innej wysokiej rangi roli. Mówi się, że przywódca Shas prowadzi rozmowy z Netanjahu w sprawie roli zastępcy premiera, choć mówi się, że pozostają nieporozumienia.

Członkowie koalicji potępili decyzję sądu i zapowiedzieli, że będą dążyć do jej obejścia.

Po wydaniu orzeczenia grupa protestacyjna przeciwko Netanjahu Minister ds. Przestępczości wezwała społeczeństwo do wyjścia na ulice w Tel Awiwie, Jerozolimie, Hajfie, Beer-Szebie i Modiin.

Policja oszacowała, że ​​na wiecu, który odbył się w zeszły weekend, na placu Habima i okolicznych ulicach zgromadziło się około 80 000 ludzi, podczas gdy mniejsze demonstracje odbyły się w Jerozolimie i Hajfie.

Wśród obecnych w Tel Awiwie w zeszły weekend byli były lider opozycji Tzipi Livni, były premier Ehud Barak, Gantz, były szef IDF i Jedności Narodowej MK Gadi Eisenkot, przywódca Partii Pracy Merav Michaeli i szef Ra’ama Mansour Abbas.

Po proteście Netanjahu zbył krytykę na cotygodniowym posiedzeniu rządu i przekonywał, że planowane zmiany wzmocnią demokrację, a nie przyspieszą jej koniec. Twierdzi też, że rząd wykonuje wolę ludu.




Źródło