Świat

Policja w Chicago uprzątnęła obóz propalestyńskich protestów Uniwersytetu DePaul na kampusie Lincoln Park; 2 aresztowanych

  • 16 maja, 2024
  • 8 min read
Policja w Chicago uprzątnęła obóz propalestyńskich protestów Uniwersytetu DePaul na kampusie Lincoln Park;  2 aresztowanych


CHICAGO (WLS) — W czwartek rano chicagowska policja uprzątnęła pro-palestyńskie obozowisko na placu Lincoln Park przy Uniwersytecie DePaul.

Funkcjonariuszy w sprzętach ochronnych widziano na terenie kampusu North Side tuż przed godziną 6 rano. Obóz istniał na miejscu od ponad dwóch tygodni; zaczęło się 30 kwietnia.

ABC7 Chicago nadaje teraz transmisję strumieniową 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Kliknij tutaj, aby obejrzeć

Podczas protestu przed centrum studenckim DePaul w czwartkowy wieczór setki demonstrantów zebrały się, a następnie przemaszerowały ulicami, wzywając szkołę do wycofania się z Izraela, mimo że negocjacje z uniwersytetem były w martwym punkcie od kilku dni.

„Jesteśmy tutaj. Mamy swoje żądania i będziemy nadal nalegać, dopóki administracja nie udzieli nam odpowiedzi” – powiedziała Parveen Mundi, przewodnicząca samorządu studenckiego.

W liście do wykładowców, pracowników i studentów, który pojawił się wczesnym wieczorem w czwartek, Prezydent DePaul Robert L. Manuel napisał, że „pomimo naszych wysiłków podejmowanych w dobrej wierze, aby dojść do wspólnego rozwiązania z Koalicją ds. Zbycia DePaul, nie udało nam się to”.

Powiedział, że od rozpoczęcia obozu „sytuacja stale się eskaluje, co objawia się fizycznymi sprzeczkami, wiarygodnymi groźbami przemocy ze strony osób niezwiązanych z naszą społecznością, brakiem możliwości innych członków naszej społeczności do wzięcia udziału w podstawowych doświadczeniach akademickich na naszym kampusie, oraz stale rosnąca seria zagrożeń dla osób związanych z obozem i członków naszej społeczności.”

W liście napisano, że osoby przebywające w obozie miały możliwość spokojnego opuszczenia obozu bez aresztowania.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pro-palestyńskie obozowisko DePaul trwa już dwa tygodnie, ponieważ protestujący odmawiają opuszczenia placu

Policja szybko uprzątnęła teren, a protestujący przenieśli się wzdłuż Fullerton Avenue. Nie było widać żadnych fizycznych konfrontacji, ale niektórzy protestujący twierdzili, że policja usunęła ich siłą.

„Przychodzą rano i przyjeżdżają z wieloma samochodami, ponad 500 policjantami, wszyscy z pałkami i rękami, w maskach bojowych, kiedy ludzie śpią” – powiedział demonstrant Cootz.

Warto przeczytać!  Wszystko, co szef MI6 powiedział nam dzisiaj o Rosji, Chinach i sztucznej inteligencji – POLITICO

Jednak nawet gdy dziesiątki studentów zebrały się, aby wpuścić ich z powrotem, władze uniwersytetu ujawniły, jak twierdzą, ponad 1000 skarg, które otrzymały od momentu założenia obozu, włączając groźby śmierci. Opublikowano także zdjęcia broni, w tym kilku noży i pistoletu na śrut, odzyskanej dziś rano.

„Jest jasne, że obóz przyciąga obecnie zagrożenia z zewnątrz, zarówno dla osób w nim znajdujących się, jak i osób w jego pobliżu” – stwierdziła szkoła w oświadczeniu.

I chociaż protestujący mogą być rozczarowani, dla wielu mieszkańców okolicy przeprowadzka jest ulgą. Mieszkańcy powiedzieli, że czują się nieswojo od czasu kilkugodzinnych starć propalestyńskich i proizraelskich demonstrantów 5 maja.

„To było pudełko z proszkiem i im dłużej obozowisko pozostawało, tym większy był magnes, aby coś strasznego mogło pójść nie tak” – powiedział Brian Comer, mieszkaniec i prezes Sheffield Neighborhood Association.

Wkrótce po akcji policja w Chicago zwołała konferencję prasową, na której przekazała, że ​​nie doszło do konfrontacji, ale dwie osoby zostały aresztowane.

„Wszystkie osoby, które znajdowały się na terenie obozu, dobrowolnie opuściły obóz. Żadnych konfrontacji. Nie było oporu” – powiedział szef patrolu Jon Hein.

Policja poinformowała również, że w czwartek byli z nimi kamerzyści, którzy pomogli odeprzeć wszelkie twierdzenia o przemocy.

Policja w Chicago przekazała aktualne informacje po oczyszczeniu obozowiska DePaul.

Policja i DePaul powiedział, że mężczyzna i kobieta w wieku 21 i 25 lat zostali aresztowani za utrudnianie ruchu na Belden Avenue. Policja podała, że ​​obaj zostali przesłuchani i zwolnieni.

Protestujący przenieśli się do okolicy po usunięciu ich z placu, a policja zablokowała niektóre jezdnie w okolicy.

Około godziny 11 rano grupa zebrała się przed stacją benzynową w Fullerton, naprzeciwko kampusu DePaula, wyrażając swoje oburzenie z powodu porannego nalotu.

„Jestem zniechęcony, rozczarowany i zły, że społeczność, o zbudowanie której tak ciężko walczyliśmy, społeczność, która do tej pory była spokojna, zostaje rozbita” – powiedział Simran Bains w rozmowie z Koalicja na rzecz zbycia DePaula. „Od początku administracja forsowała ten program, że jesteśmy chaotyczni, niezorganizowani, destrukcyjni i agresywni, podczas gdy z całą pewnością tak nie było. Wydaje się bardzo jasne, że byli zdeterminowani, aby nas stąd wydostać bez względu na cenę zapłacić za studentów faktycznie przebywających w obozie.”

Warto przeczytać!  W miarę pogarszania się warunków na Haiti gangi robią postępy

Prezydent DePaul powiedział, że podczas obozu protestujący zdewastowali budynki uniwersyteckie, powodując szkody o wartości prawie 180 000 dolarów. W czwartkowe popołudnie na dziedzińcu nie pozostały już żadne namioty, jedynie żółte kępy trawy.

Prezydent oznajmił, że plac DePaula i wszystkie inne tereny zielone na terenie kampusu szkolnego w Lincoln Park będą zamknięte dla wszystkich na czas naprawy.

„Zostawiłem trochę rzeczy, które były w namiocie. W tej chwili nie mam pojęcia, gdzie są moje rzeczy” – powiedział Bains.

POWIĄZANY: Protestujący odrzucają prośbę Uniwersytetu DePaul o opuszczenie obozowiska, ponieważ negocjacje „znajdą się w impasie”

„Każdy, kto spróbuje przełamać ogrodzenie wokół placu lub któregokolwiek z terenów zielonych na terenie kampusu Lincoln Park, zostanie naruszony, aresztowany i zawieszony. DePaul będzie w dalszym ciągu badać każdą zgłoszoną skargę dotyczącą molestowania lub dyskryminacji, którą otrzymamy w związku z obozowiskiem lub późniejszych wydarzeń” – powiedział.

Wjechały ciężarówki, aby uprzątnąć śmieci, a ekipy ustawiły ogrodzenie, aby uniemożliwić komukolwiek wejście na plac zaśmiecony gruzem. Szkoła poinformowała, że ​​zajęcia odbędą się w czwartek zgodnie z planem.

Studenci powiedzieli ABC7 Chicago, że przygotowują się i przedstawiają plany na wypadek, gdyby uniwersytet próbował samodzielnie siłą oczyścić obóz.

DePaul’s był jednym z ostatnich pozostałych obozów antywojennych w rejonie Chicago. Przez ostatni miesiąc na kampusach uniwersyteckich w całym kraju doszło do masowych protestów.

„To haniebne, że DePaul zdecydował się nagle i brutalnie zaangażować się w nalot na uczniów wczesnym rankiem, bez ostrzeżenia. Potępiam użycie przez nich siły zamiast nawiązania dialogu ze studentami. Jestem dumny z uczniów, że są głosem powodu” – stwierdził w oświadczeniu radny Byron Sigcho-Lopez.

Warto przeczytać!  Republika Południowej Afryki wzywa MTS do nakazania zawieszenia broni w Gazie i wstrzymania izraelskiego ataku w Rafah | Wiadomości Organizacji Narodów Zjednoczonych

Prezes Jewish United Fund powiedział, że żydowscy studenci byli ofiarami mowy nienawiści, a obóz stawał się coraz bardziej niebezpieczny.

„To była ulga dla nas jako społeczności i, jak sądzę, ważniejsza była dla ludzi mieszkających w tej okolicy, a co najważniejsze dla uczniów, którzy poczuli się naprawdę zagrożeni i zastraszeni, przez co przerwali całe dwa tygodnie nauki w szkole” – powiedział Lonnie Nasatir. „Mieliśmy kilka telefonów od żydowskich dzieci, a nie żydowskich uczniów, z informacją, że «Nie mogę już przychodzić na zajęcia. Boję się; martwię się». Musieliśmy przenieść kilkoro żydowskich dzieci z miejsc, w których mieszkają, ponieważ nie mogły w nocy spać, czuły się zastraszone i zagrożone”.

Radny Timmy Knudsen, który reprezentuje 43. okręg, wydał w czwartek oświadczenie, w którym stwierdził:

„Dziś rano CPD i ochrona kampusu Uniwersytetu DePaul podjęły działania, aby usunąć obozowisko DePaul. Jesteśmy w kontakcie z władzami uniwersytetu i władzami miasta i będziemy na bieżąco informować mieszkańców, gdy dowiemy się więcej o kolejnych krokach dla tego obszaru.

„Kliknij tutaj, aby uzyskać szczegółowe wyjaśnienia od DePaula.

„W miarę trwania konfliktu na Bliskim Wschodzie będziemy nadal opowiadać się za tym, aby miasto zrównoważyło swoje zaangażowanie w przestrzeganie prawa do protestowania wynikające z Pierwszej Poprawki, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa naszych dzielnic”.

Wielebny Michael Pfleger również wydał oświadczenie, w którym stwierdził: „Jestem bardzo rozczarowany na Uniwersytecie DePaul z powodu zamknięcia obozu przez CPD dzisiejszego ranka. Mons. Jack Egan byłby za ciebie zawstydzony. Żądanie wycofania inwestycji ze strony Izraela w związku z apartheidem mającym miejsce w Gazie jest nasze bardzo katolickie korzenie i DNA NASZEJ WIARY. Smutny dzień dla Uniwersytetu DePaul”.

Prawa autorskie © 2024 WLS-TV. Wszelkie prawa zastrzeżone.


Źródło